eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoLicencja Microsoftu › Re: Licencja Microsoftu
  • Data: 2009-11-19 13:07:06
    Temat: Re: Licencja Microsoftu
    Od: Dominik & Co <D...@i...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):

    >> Właśnie jakoś mi się to skojarzyło z przeszłością.
    >> A aktywne promowanie MS z teraźniejszością.
    >
    > Ale ja nie promuję MS. Ja analizuję i oceniam sytuację.

    Możesz to nazywać jak chcesz.

    > Nie. Nie zachodzi. Trzeba podejmować decyzje. Gdyby podjęto decyzję o
    > produkcji wersji tylko Linuksowej, byłoby to wg ciebie właściwe
    > posunięcie? A co z tymi, co mają Windowsy? Ich jest 99% narodu.

    Nie. Napisałem, jakie byłoby właściwe posunięcie. Otwarty kod.

    > W przeciwieństwie do teoretyków-gimnazjalistów mam doświadczenie na
    > rynku Zwykłych Użytkowników. I wiem, że tam mamy do czynienia po prostu
    > z tym, że komp=Windows. I tak jest i pozostanie.

    A pisemko do Urzędu Gminy- spiracony Word. Usuwanie czerwonych oczu
    ze zdjęcia u cioci na imieninach -kradziony Fotoszop.
    I tak zapewne pozostanie. Ale jak to się ma do tematu?

    > Dlatego wybór, żeby programy typu płatnik (nie wiem czemu doczepiacie
    > się jego, skoro analogicznych programów z NFZtów, z Urzędów Miasta itp.
    > jest miliony) działały pod Windowsem jest podyktowany realiami.

    Niech se działają pod Windowsem- nie o to tu chodzi.

    >>> Nie musi. Tylko nie uważam, żeby było wskazane aby cały naród płacił za
    >>> zachcianki sporej mniejszości.
    >> No, naród zapłaciłby niesamowite pieniądze, gdyby opublikowano kod
    >> Płatnika, za którego wykonanie zapłacono. Firma zawołałaby sobie
    >> sto razy więcej za tę samą pracę, gdyby kod miał być jawny?
    >
    > Tak. Bo nie tylko o jawność kodu chodzi.

    Tylko i wyłącznie o jawność kodu.
    Działalność aparatu państwowego, zwłaszcza jeśli chodzi o okradanie
    obywateli (rozmaite podatki, niekiedy zwane dla niepoznaki składkami)
    powinna być jasna i przejrzysta. W dziedzinie oprogramowania
    gwarantuje to OS.

    > Aspekt 1: Jawność kodu oznacza, że powinien on być dopieszczony i
    > udokumentowany. Bo stado malkontentów może zadziałać tak, jak piszesz:
    >
    > > Pewnie znający się na rzeczy mogliby się ponabijać, jak to "elegancko"
    > > rozwiązano pewne rzeczy i prestiż firmy poleciałby na pysk? :-)

    No i? Jakby chcieli, to by sobie (ci malkontenci) na własną rękę poprawili.
    Ale jeszcze okazałoby się, co tak naprawdę reprezentuje sobą wielka
    "firma informatyczna" dostarczająca "rozwiązania" dla ZUS
    (i innych instytucji państwowych).
    Widać, _za co_ obywatel zapłacił. Boli Cię to, jak widzę?

    > Aspekt 2: Użyte narzędzia mogą nie pozwalać na zrobienie z tego
    > OpenSource. Stawiam na to, że program korzysta z własnościowych
    > rozwiązań firm trzecich. Pamiętasz ile było zabawy w otwieranie SunOS

    To już problem zleceniobiorcy. Nie umieją tego zrobić bez "własnościowych
    rozwiązań firm trzecich"- niech nie startują w przetargu.

    > Aspekt 3: Już pisałem w poprzednim liście, więc przeklejam dla porządku:
    >
    > Teraz system wiadomo z czym współpracuje i wiadomo
    > jakiej jakości generowane są dokumenty. A jak dopuścisz dowolne coś, to
    > powstaną odwieczne scysje... Winny ZUS czy winny skopany soft. A tak
    > wiadomo, że ZUS i jak coś jest nie tak, to można szukać babola w swoim
    > systemie.

    Właśnie trzecia prawda. Jeśli soft jest zamknięty, to dopiero możesz sobie
    gdybać, czy to wina tegoż tajemniczego CS softu (może ma babola? Jak to
    sprawdzisz? A może jesteś przekonany o bezbłędności Panów Programistów
    z Wiadomej Dużej Firmy*?) czy Twoja.

    > Uniwersalny system oznacza o wiele większe nakłady inwestycyjne na
    > opracowanie naprawdę betonowego systemu, który będzie sobie radził z
    > dowolną sieczką. Teraz nie musi. Teraz weryfikacja danych spoczywa na

    Nie chodzi o system uniwersalny, tylko o otwarty.
    Nie rozumiem, jak opublikowanie kodu (załóżmy, że nie zawiera żadnych
    obcych "własności") wpłynęłoby na jego zdolność do działania.
    To wszak będzie ten sam program, którym teraz się zachwycasz...

    *bynajmniej nie o MS tu mowa :-)

    --
    Dominik (& kąpany)
    "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
    Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
    RP

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1