eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoLicencja Microsoftu › Re: Licencja Microsoftu
  • Data: 2009-11-19 12:20:08
    Temat: Re: Licencja Microsoftu
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Andrzej Lawa pisze:
    > A ja np. mam zwyczaj nie tylko wyłączać składniki aktywne w domyślnej
    > przeglądarce, ale z reguły mam także wyłączoną identyfikację.


    Nie martw się, i tak się rozpoznają :D

    > Swoją szosą kiedyś niektóre spartolone strony nie chciały się
    > wyświetlać, jeśli przeglądarką nie był exploder z M$ (sprawdzały ID
    > przeglądarki i zwyczajnie odmawiały współpracy, jak nie był to IE w
    > jakiejś konkretnej wersji). I przez to wiele osób nabrało zwyczaju do
    > standardowo ustawiania fikcyjnej identyfikacji przeglądarki na IE...

    No ale to było daaaaaaaaaawno.

    Tak czy siak, jaką liczbę proponujesz? 10%? Niech będzie 10%, choć taka
    wartość wywoła rechot nawet u zatwardziałego linuksiarza. To teraz
    odejmij z tych 10% tych, którzy nie prowadzą przedsiębiorstwa powyżej 5
    osób. A teraz odejmij tych, którzy jednak w księgowości mają windowsa.
    Nawet jeżeli straszliwie się mylę i w ogóle mam złe próbki w okolicy, to
    ile Ci wyszło? 3%? Nawet dla 3% (a na pewno jest to silnie zawyżona
    wartość) moje twierdzenie o nieopłacalności jest słuszne.

    >>>> Generalnie Windows jest platformą powszechnie dostępną
    >>> Zupełnie jak Linux.
    >> Ale nie w wersji desktopowej. A o niej mówimy.
    > Dokładnie - wszędzie pełno dystrybucji Linuxa w setkach rozmiarów,
    > kolorów i smaków ;)

    Wszędzie? gdzie np? Ja nie spotykam. Gdzie nie widzę komputer, to jest
    na nim zainstalowany Windows. Linuksa spotykam wyłącznie u fascynatów z
    półświatka linuksianego. Na pewno nie po firmach i instytucjach. Nie
    mówię, że takich nie ma, ale na pewno nie jest tak optymistycznie jak
    piszesz.

    >>>> i pod nią się robi oprogramowanie.
    >>> Pod Linuxa też. Tylko dla instytucji jest nacisk na produkty M$, bo M$
    >>> ma kasy jak lodu i dzięki temu wielu decydentów może być podmiotami
    >>> zależnymi Microsoft Corporation.
    >> Bynajmniej. Nie ma rynku odbiorców pod Linuksa, więc nie ma podaży.
    >> Generowanie sztucznej podaży przez państwo, na koszt podatnika, nie
    >> wydaje mi się celowe.
    > Odbiorcy są, a jest ich mniej, bo jest sztucznie utrzymywany
    > semi-monopol mikrosyfa.

    Nie sztucznie. Po prostu wszyscy używają i rewolucja się nie udaje.
    Naród nie widzi powodu do przejścia na coś gorszego, żeby zapewnić
    ideologiczne zadowolenie dla zwolenników FLOSS.

    Ja jestem zwolennikiem doboru narzędzia do potrzeb. A nie potrzeb do
    narzędzia. Kiedyś byłem wyznawcą ideolo RMSa, ale już mi przeszło.
    Pewnie w końcu wyrosłem z pryszczerstwa. Używam programów. Jak są
    OpenSource, to dobrze. Ale jak nie są, to nie będę pluł siarką i
    rezygnował z dawanych przez nie możliwości.

    > Popatrz chociażby na tak zwana informatykę w
    > szkołach...

    owszem, patrzę. Linux w pracowni się nie sprawdził zupełnie. Przez parę
    lat walczyłem jak lew, inwestowałem czas i pieniądze. Ostatecznie od 2
    lat nie używam. Ani uczniowie nie chcieli ani mi już nie starczało
    zdrowia na walkę, a do tego Linux odjechał z wymaganiami sprzętowymi.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1