> Zacznijmy od tego, ze najprościej się jest wypisać z takiej organizacji.
> Wcześniej można ewentualnie sprawę wnieść przed Walne Zgromadzenie
> członków. Stowarzyszenie, to Stowarzyszenie. Tak naprawdę rządzi się swoimi
> prawami.

Masz racje ze najlatwiej sie jest wypisac. A trudniej jest cos naprawic. Tylko
jak wszyscy sie beda zawsze godzin na chamstwo, to chamstwo sie bedzie szerzyc,
bo czemu nie ? No ale nie idzimy w tym filozoficzno psychologicznym kierunku :)
Poza tym sa organizacje, z ktorych nie sposob sie wypisac, bo albo
prawo "zabrania", albo nie ma alternatywy. (przyklad: korporacje roznego typu).

Ale wracajac do tematu - mialem wrazenie, ze skoro sąd rejestrujac organizacje
zatwierdza jej statut, to chyba jest tez jakas instytucja panstwowa (sad?
prokuartura?), ktora moze przyjmowac skargi, czy pozwy odnosnie nie
przestrzegania tego statutu i chyba powinien byc jakis paragraf na to w ktoryms
z kodeksow? Czy tak nie jest ?

pozdrawiam,
Krzysiek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl