eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKorelacja › Re: Korelacja
  • Data: 2022-02-22 16:08:48
    Temat: Re: Korelacja
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 22 Feb 2022 14:38:06 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 22.02.2022 o 13:44, J.F pisze:
    >> No to ma. Przed mostem jest tabliczka "nosnosc 2t" .. i niech sie
    >> teraz fryzjer zastanawia, czy jego elektryczna terenowka przejedzie.
    >> Wazy 1990kg plus fryzjer.
    >
    > Teraz trzymając się analogii do mostu, to mamy sytuację, że fryzjer
    > jedzie autobusem (nie jako kierowca;)) i widzi drewniany mostek, a przed
    > nim znak ograniczenia do 40t. I może nie jest inżynierem od mostu ale ma
    > prawo odczuwać niepokój, czy to zero przy czterdziestce to ktoś
    > domalował, czy może ktoś (w teorii mądrzejszy od niego) swoją robotę
    > jednak spierdolił:)

    Sluszna uwaga ... aczkolwiek w USA duzo bylo drewnianych i pociagi po
    nich jezdzily :-)

    https://en.wikipedia.org/wiki/Goat_Canyon_Trestle

    > Inna analogia - robiły się swego czasu dwa boeingi 737-max. Niby może
    > się zdarzyć, no ale podejrzane. Ludziska zaczęły się niepokoić, ludzie
    > niechętnie tym latali, niektórzy nawet bilety chcieli zwracać.
    >
    > Oczywiście linie lotnicze odpowiadały (zgodnie z prawdą) że przecież
    > samolot certyfikowany, nie takie umysły nad tym myślały i żeby paxy nie

    tez sluszna uwaga.

    > pierdoliły bo znają się jak fryzjerzy na awiacji. I potem samoloty
    > uziemniono i zaczęto sprawdzać. Okazało się, że boeing dodał ficzer o

    No ale jednak nie paxy uziemily.

    > którym nie wspomniał pilotom (bo po co im ta wiedza - wszak oni nie
    > inżyniery lotnictwa).

    Sprawdzic czy nie
    https://wbmil.prz.edu.pl/stacjonarne/lotnictwo-i-kos
    monautyka

    Inzynier pilot, mgr kosmonauta :-)

    Ale fakt, ze pełno te samoloty maja roznych zaleznosci ... i nie
    zawsze sie o nich mowi pilotom ...

    > Oczywiście miało to drugie dno - jakby wpisać w
    > manual to niektórzy by się zaczęli zastanawiać, czy ten nowy typ jest
    > rzeczywiście starym tylko lepszym czy jednak nowym typem i trzeba
    > szkolenia pilotów na nowy typ robić - a to był podstawowy argumnet -
    > mamy mnóstwo pilotów ze szkoleniami na B737 new generation, więc jak na
    > maxa nie będzie potrzebne szkolenie typu to jesteśmy w domu.

    A z drugiej strony ... czy to nie pojdzie, a moze nawet powinno pojsc
    w te strone, ze pilotuje sie podobnie, a komputery zalatwiaja
    podobienstwo.

    > Zaczęto sprawdzać proces certyfikacji i okazało się... że boeing
    > certyfikował sam siebie i tylko papiery do FAA wysyłał a oni brali to za
    > dobrą monetę, bo przecież badanie się odbyło i kto ma to lepiej
    > sprawdzić jak sam producent.

    Tak po prawdzie ... jak mialby FAA sprawdzic dluzszy program ...

    > Potem zaczęto szarpać boeinga i okazało się, że w samym boingu nie było
    > wcale zgodności co do tego czy to jest dobrze zrobione. Z tego co
    > pamiętam pilot odpowiedzialny za certyfikację zgłaszał swoje
    > zastrzeżenia, że to po łebkach ale zarząd był innego zdania i
    > certyfikacja wewnętrzna przeszła, a za nią klepnąło FAA. W końcu łebscy
    > inżynierowie to zaprojektowali (ale przoczyli fakt, że trzy rurki pitota
    > w jakimś celu w samolocie są i korzystali z odczytów tylko z jednej).

    > Skończylo się na dwuletnim uziemieniu maxów, zmianą procesu certyfikacji
    > i nieprzyjemnościami dla tej właśnie osoby co miała wątpliwości.

    Jak pamietasz - nie pierwsze to uziemienie w ostatnim okresie.
    Boeing jakos to przetrwal.

    > Więc wiara w nieomylonść oraz zwłaszcza w obiektywizm ludzi na
    > odpiwednich stanowiskach jest mocno przereklamowana. Zwłaszcza jak są
    > oni poniekąd zainteresowani żeby "w papierach było dobrze" przecież i

    Taa - afera diesli VW :-)

    > Jest jeszcze jeden smaczek. Prezes boeinga pewnie w największym stopniu
    > odpowiedzialny za te dwa maxy na ziemi odszedł przez nikogo
    > nieniepokojony i zgarnął przy okazji dużą odprawę. Więc nie dość że
    > pokusa i presja jest to jak widać odpowiedzialność ludzi którzy o takich
    > rzeczach naprawdę decydują jest iluzoryczna. Co również wpływa na to w
    > którą stronę się im opłaca piłkę kopać.

    A kogos z VW chcą sadzać.
    Niemiec, nie ma znajomosci w USA, USA nie ma tez interesu VW chronic
    :-)

    https://www.nytimes.com/2020/06/17/business/VW-diese
    lgate-arrest-croatia.html
    https://www.dw.com/en/volkswagen-dieselgate-scandal/
    a-54208154

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1