Użytkownik "Adrian Lapierre" <a...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cq940t$t7a$1@opal.futuro.pl...
> w takim przypadku komornik nic nie może zrocić. Ja jednak chcę spłacić te
> należności, ale w taki sposób żeby to jak najmniej mnie kosztowało. Cała
> kwota, której żąda komornik to około 3300, z czego należności jest około
600
> zł.

To zapłać bezpośrednio wierzycielowi. Po ostatniej nowelizacji ustawy o
komornikach sądowych i egzekucji, należy im się opłata stosunkowa jedynie od
wyegzekwowanego roszczenia. Jeśli mimo to zostaniesz obciążony kosztami
(może się zdarzyć, bo komornicy mają problemy z nadążaniem za zmieniającym
się stanem prawnym), to złóż w terminie 7 dni od doręczenia postanowienia o
kosztach skargę na czynności komornika do sądu. Powołaj się na naruszenie
art. 45 lub 49 tej ustawy (nie mam pod ręką a nie pamiętam - sprawdź).


> Czytałem że mogę starać się o umorzenie zadłużenia w części lub całości -
na
> podst. art. 51 kkw oraz o odroczenie i rozłożenie na raty - na podstawie
> art. 49 kkw - jednak jak to w praktyce wykonać?


Kodeks karny wykonawczy? A co on ma do rzeczy? Chyba, że piszesz o jakiejś
innej ustawie...


> Czy mam pisać do sądu, czy
> do komornika? A może próbować się dogadać z wierzycielem (PKO BP i GE
> Capital Bank)?

Dogadywanie się ma sens tylko i wyłącznie z wierzycielem.

> Czy są jakiś formularze, potrzebne dokumenty itd...

Zależy od wierzyciela.

> Sprawa druga, oprócz etatu pracuję na umowę o dzieło, z inną firmą (co
> miesiąc nowa umowa), czy takie wynagrodzenie może zająć komornik? Czy
jeżeli
> urząd skarbowy nie zna mojego numeru konta, komornik będzie potrafił do
> niego dotrzeć i je zająć?

Jak znajdzie, to może.

> Dodam tylko, że z mojej pęsji utrzymuje niepracującą żonę (bez prawa do
> zasiłku) i 3 miesiącznego syna, nie mam żadnego majątku, ani
nieruchomości.

To akurat nikogo nie obchodzi i nie ma znaczenia.


--
Pozdrawiam,
Washko