Witam Grupowiczów,

Wiem, że temat komorników przewija się na grupie często, lecz w archiwum nie
znalazłem nic co mogło by mi pomóc.
Sprawa wygląda tak, wczoraj mój szef dostał od komornika pismo o zajęciu
wynagrodzenia - jestem zatrudniony na stawce minimalnej - z grupy wiem, że
w takim przypadku komornik nic nie może zrocić. Ja jednak chcę spłacić te
należności, ale w taki sposób żeby to jak najmniej mnie kosztowało. Cała
kwota, której żąda komornik to około 3300, z czego należności jest około 600
zł.

Czytałem że mogę starać się o umorzenie zadłużenia w części lub całości - na
podst. art. 51 kkw oraz o odroczenie i rozłożenie na raty - na podstawie
art. 49 kkw - jednak jak to w praktyce wykonać? Czy mam pisać do sądu, czy
do komornika? A może próbować się dogadać z wierzycielem (PKO BP i GE
Capital Bank)?

Czy są jakiś formularze, potrzebne dokumenty itd...

Sprawa druga, oprócz etatu pracuję na umowę o dzieło, z inną firmą (co
miesiąc nowa umowa), czy takie wynagrodzenie może zająć komornik? Czy jeżeli
urząd skarbowy nie zna mojego numeru konta, komornik będzie potrafił do
niego dotrzeć i je zająć?

Dodam tylko, że z mojej pęsji utrzymuje niepracującą żonę (bez prawa do
zasiłku) i 3 miesiącznego syna, nie mam żadnego majątku, ani nieruchomości.

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam