eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKasa w supermarkecieRe: Kasa w supermarkecie
  • Data: 2002-07-08 19:30:31
    Temat: Re: Kasa w supermarkecie
    Od: <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > k...@p...onet.pl wrote:
    > >
    > > > Hello!
    > > >
    > > > Jak to jest, czy ktokolwiek ma prawo zamknąć nam przed nosem kasę w
    > > > supermarkecie? Czy w takim wypadku możemy to komuś zgłosić (np. w punkcie
    > > > obsługi klienta)? Czy jakikolwiek przepis to reguluje, czy jedyne co
    możemy
    > > > zrobić, to odpuścić sobie taki sklep i nie robić w nim zakupów w
    > > > przyszłości?
    > > >
    > > > Czasem zdarza się też, że kasjerka prosi jakiegoś klienta o informowanie
    > > > innych, żeby nie ustawiali się w kolejce do jej kasy. Czy tak powinno być?
    > > > Czy klienci powinni "robić za informację" nadrabiając braki w systemie
    > > > działania supremarketu, czy też jakiegoś jego działu, który nie zadał
    sobie
    > > > trudu żeby taki problem rozwiązać?
    > > >
    > > > Obi
    > > >
    > > W supermarketach do których ja chadzam to ochroniarz "zamyka kolejkę" do
    kasy i
    > > nie ma problemu o którym piszesz.
    > > W przypadku gdyby kasjerka zamknęła mi kasę "przed nosem" ja po prostu bym
    > > zostawił wózek z zakupami bez względu na to, czy miałbym tam towaru na 10 zł
    > > czy na 300 zł nawet poświęcając tę 1 czy 2 zł w koszyku, i po prostu bym
    > > wyszedł nic nie mówiąc nikomu bez niczego.
    > > Robienie krzyku, czy awantury nie opłaca się...... szkoda własnego zdrowia,
    > > szkoda własnych nerwów. Kilka takich sytuacji i supermarket sam znalazłby
    > > rozwiązanie.
    >
    > Mylisz sie.
    > Gdybym ja musial wychodzic i zostawiac zakupy za kazdym razem, gdy z
    > godzina punkt 21 zamykaja drzwi i kasy, to bym przez miesiac nic nie
    > jadl.
    >
    > Po prostu niektore hipermarkety zmienily zasady :
    > zamiast obslugiwac do ostatniego klienta
    > to obsluguja
    > jedynie do godziny zamkniecia drzwi wejsciowych
    > i kto wejdzie wtedy, juz nie ma szans na obsluge w kasie, gdyz kasy sa
    > zamkniete,
    > a jedna ewentualnie otwarta tez sie juz zamyka i musisz pedzic biegiem.
    > Dlatego proponowalem im, zeby zamykali sklep 15 minut wczesniej, a przez
    > ostatnie 15 obslugiwali
    > kliento bedacych wewnatrz, ale to jest siec i juz godzine wczesniej
    > zamykaja stoisko miesne
    > bo kasjerki, sprzedawczynie mowia, ze musza dojechac do domu i nie chca
    > pracowac ani minuty dluzej po zamknieciu drzwi wejsciowych.
    >
    > Rozwiazaniem jest calodobowe Tesco.
    > I nie ma sie co denerwowac, ale robic zakupy o 6-7 rano.
    >
    > Jacek
    >
    No tak, ale ja do Tesco mam 20 km. Z tym zamykaniem kas o 21 to się nie
    spotkałem. W Leclerku, Championie czy Geancie do których chadzam obsługują
    chyba do ostatniego klienta (chociaż nie wiem, bo zaledwie dwa razy w życiu
    zdarzyło mi sie wejść minutę przed zamknięciem) i kasy zamykają sukcesywnie w
    miarę malejącego natężenia ruchu na kasy.
    A pytanie co do zamykania kas "przed nosem" to przyjąłem założenie że dzieje
    się to w ciągu dnia, gdy kasjerka np. idzie na przerwę i to chyba było intencją
    autora problemu

    Krzysztof - krw1618

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1