eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJeszzce o pierwszenstwie › Re: Jeszzce o pierwszenstwie
  • Data: 2011-05-08 09:18:29
    Temat: Re: Jeszzce o pierwszenstwie
    Od: cyklista <c...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

    > ŻEBY NIE BYŁO.
    > Tak, niejednokrotnie jadę z naruszeniem "zasady wysokiej ostrożności".
    > Ale ze świadomością że wtedy trzeba BARDZO się pilnować jak tamten
    > JEDZIE, a nie jak SYGNALIZUJE czy też ma obowiązek jechać!
    > Bo jeśli *pojedzie* inaczej, niż był zobowiazany...
    >

    Do tego się przyczepię. Nie ma zasady "wysokiej ostrożności" jest
    zasada "pełne zaufanie", przepis wyraźnie mówi "ma prawo uważać że inni
    będą się stosować". Więc uważam że dający kierunkowskaz sygnalizuje swój
    manewr i go wykona i zgodnie z prawem ja jadąc z nim nie koliduję. Jeśli
    pojechał jednak prosto to zrobił to niezgodnie z prawem i może być winny
    kolizji (chyba że wcześniej widziałem jak jechał wężykiem lub łamie
    jakiś inny przepis i mam obowiązek uważać że się nie stosuje do
    przepisów). Wiadomo że kluczowy tutaj jest materiał dowodowy i pewnie z
    tego powodu takie sprawy kończą się inaczej (zgodnie z zasadą że jeśli
    obydwie strony zeznają coś przeciwnego to sąd postąpi jakby w ogóle nie
    zeznawali i ustali pierwszeństwo na podstawie znaków). Nie problem
    doinwestować w swój samochód 200 zł i mieć stale nagrywający rejestrator
    trasy, znika wtedy problem dowodowy.

    Interesuje mnie czy jeśli dowody i zeznania są zgodne, "tak Panie sędzio
    migałem ale się rozmyśliłem w połowie skrętu i jednak pojechałem prosto
    nie wyłączając kierunkowskazu" to też zapadają wyroki nie po mojej a
    twojej myśli.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1