eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJestem ofiarą kradzieży, zapadł wyrok, jakie mam teraz prawa? › Re: Jestem ofiarą kradzieży, zapadł wyrok, jakie mam teraz prawa?
  • Data: 2014-03-10 11:00:49
    Temat: Re: Jestem ofiarą kradzieży, zapadł wyrok, jakie mam teraz prawa?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Andrzej Lawa a...@l...com ...

    >>> Primo: to dotyczyło łatwych do skontrolowania długoterminowych
    >>> zwolnień.
    >>
    >> Ano. to teraz pomyslmy, co sie dzieje w takich
    >> trudnokontrolowalnych...
    >
    > Niewiele, bo te są krótkoterminowe i ZUS za nie nie płaci,

    Chyba żartujesz?
    6 miesiecy to np. 20 zwolnien krótkoterminowych - z tego co piszesz - nie
    do sprawdzenia.
    A zus juz po pierwszym miesiacu za nie płaci, prawda?

    > tylko
    > pracodawca.

    Tylko pod warunkiem, ze to sa jednorazowe zwolniania a nie jedno długie
    ktore sie ciągnie przez szereg krótkich zwolnień...

    > A jak pracodawca ma pracownika który dziwnie często
    > choruje, to się go pozbywa.
    >
    Tak jasne.
    Zwłaszcza w budzetówce...

    >>> Secundo: i jak pisałem moja pi-razy-oko ocena "około 10%"
    >>> zgadza się z praktycznym wynikiem ZUS.
    >>
    >> A na ile szacujesz faktyczny procent?
    >> Tez na 10%?
    >
    > ZUSowi w praktyce właśnie ten rząd wielkości wyszedł.

    Nieźle.
    Gratuluję optymizmu zyciowego.
    Ja jestem optymista ale w coś takiego uweirzyć mi się nie chce.

    >>> Tertio: w tym przypadku kontrola dała konkretną finansową
    >>> oszczędność... w przypadku sądów - gdzie zysk?
    >>
    >> No tak, zapomniałem ze sąd to DG nastawiona na zysk..
    >
    > Na zysk nie, ale budżet nie jest z gumy. Jaki jest sens podniesienia
    > kosztów każdej rozprawy 10-krotnie, kiedy problem to statystycznie
    > nieistotne przedłużanie spraw.
    >
    Ale sam piszesz, ze sprawy takie to wyjątek, wiec podniesienie budzetu
    byłoby statystycznie pomijalne.
    Ale rozumiem, ze jak sprawa długo sie toczy to jest to pomijalne
    statystycznie a jak trzeba by statystycznie pomijalne kwoty wydac, zeby
    usprawnic to nagle jest rozciaganie budzetu ponad miare.

    > [ciach]
    >
    >> W sumie to jedyny sens w kantowaniu na zasiłku dla bezrobotnych widze
    >> w tym, zeby pobierac zasiłek i nie starac sie o prace.
    >> Bo kombinowac aby nabyc prawo do zasiłku chyba nie jest zbyt
    >> opłcalne. Ale moze o czyms nie wiem?
    >
    > Bardziej mam na myśli pobierających zasiłek i pracujących na czarno.
    >
    No ale skąd prawo do zasiłku?

    >>> Nie ma idealnie szczelnego systemy. A wydawanie
    >>> więcej na uszczelnianie niż się zyskuje jest bez sensu.
    >>>
    >> Problem z ZUS polega jednak na tym, ze marnotrawione kwoty są
    >> OGROMNE. A skoro piszesz że przeciąganie spraw w sądach nic nie
    >> kosztuje bo sądy i tak działają, to możemy spokojnie założyć że
    >> wykrywanie nieuczciwych lekarzy i swiadczeniobiorców też nic nie
    >> kosztuje - w końcu zarówno ZUS jak i odpowiednie służby tez pracują.
    >
    > No beton... Po raz n-ty: kontrola z ZUS nie ma szans zweryfikować
    > krótkoterminowego zwolnienia z powodu np. zatrucia pokarmowego bo
    > zanim dotrze "zamówienie", zanim ekipa będzie miała wolny termin, to
    > te kilkudniowe zwolnienie się już skończy a chory wyzdrowieje -
    > niezależnie czy był faktycznie chory czy nie.

    Ale to nie jest powód niemożności kontrolowania np. nieuczciwych lekarzy...
    Eliminując lekarzy wyeliminujemy problem lewych L4...
    >
    > Musiałby istnieć lotne brygady docierające do chorego w błyskawicznym
    > tempie (godzina czy dwie), co spowodowałoby kosmiczne koszty, a i tak
    > nie byłoby w pełni skuteczne bo jeśli trafią akurat na koniec
    > zwolnienia to i człowiek faktycznie chory mógł się wykurować szybciej
    > niż przewidywał to lekarz.
    >
    No to za przeproszeniem - moze zacząć od eliminowania problemu w postaci
    lekarzy i ich lepkich rączek?

    >> Dodatkowo mówimy tylko o kwotach wypłacanych przez ZUS.
    >> A gdzie straty w firmach?
    >> Wiesz zapewne jak czasami taki nieobecny pracownik potrafi namieszać,
    >> zwłaszcza w małych firmach ale nie tylko w małych.
    >
    > Wiem. Ale taki pracownik, na którym firmie zależy, będzie raczej z
    > tych co unikają zwolnień i to wręcz rozsądny szef będzie ich na siłę
    > wysyłał żeby się wykurowali. A nierozsądny niech sobie idzie
    > wychędożyć się sam ;->
    >
    Zgoda.
    Tylko ze zycie nie jest takie czarno białe.
    Z doswaidczenia znam np. firme, gdzie taka nagła choroba prcownika na
    zyczenie polączona z kiepskim kontrolingiem wygenerowała strate ponad
    miliona złotych. Ot tak. Bo pracownikowi ktory dotychczas wypełniał swoje
    zadania nagle znudziło sie pracować.
    I to nie był zadnen z przypadków ktore opisujesz.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1