eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJestem ofiarą kradzieży, zapadł wyrok, jakie mam teraz prawa? › Re: Jestem ofiarą kradzieży, zapadł wyrok, jakie mam teraz prawa?
  • Data: 2014-03-10 12:32:48
    Temat: Re: Jestem ofiarą kradzieży, zapadł wyrok, jakie mam teraz prawa?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 10.03.2014 11:00, Budzik pisze:

    >>> Ano. to teraz pomyslmy, co sie dzieje w takich
    >>> trudnokontrolowalnych...
    >>
    >> Niewiele, bo te są krótkoterminowe i ZUS za nie nie płaci,
    >
    > Chyba żartujesz?
    > 6 miesiecy to np. 20 zwolnien krótkoterminowych - z tego co piszesz - nie
    > do sprawdzenia.
    > A zus juz po pierwszym miesiacu za nie płaci, prawda?

    6 miesięcy jednym ciurkiem to dla ciebie krótkoterminowe zwolnienie?

    >> tylko
    >> pracodawca.
    >
    > Tylko pod warunkiem, ze to sa jednorazowe zwolniania a nie jedno długie
    > ktore sie ciągnie przez szereg krótkich zwolnień...

    Teraz to już ostro konfabulujesz.

    >> A jak pracodawca ma pracownika który dziwnie często
    >> choruje, to się go pozbywa.
    >>
    > Tak jasne.
    > Zwłaszcza w budzetówce...

    A czemu nie?

    >>>> Secundo: i jak pisałem moja pi-razy-oko ocena "około 10%"
    >>>> zgadza się z praktycznym wynikiem ZUS.
    >>>
    >>> A na ile szacujesz faktyczny procent?
    >>> Tez na 10%?
    >>
    >> ZUSowi w praktyce właśnie ten rząd wielkości wyszedł.
    >
    > Nieźle.
    > Gratuluję optymizmu zyciowego.
    > Ja jestem optymista ale w coś takiego uweirzyć mi się nie chce.

    Twój problem.

    >>>> Tertio: w tym przypadku kontrola dała konkretną finansową
    >>>> oszczędność... w przypadku sądów - gdzie zysk?
    >>>
    >>> No tak, zapomniałem ze sąd to DG nastawiona na zysk..
    >>
    >> Na zysk nie, ale budżet nie jest z gumy. Jaki jest sens podniesienia
    >> kosztów każdej rozprawy 10-krotnie, kiedy problem to statystycznie
    >> nieistotne przedłużanie spraw.
    >>
    > Ale sam piszesz, ze sprawy takie to wyjątek, wiec podniesienie budzetu
    > byłoby statystycznie pomijalne.

    Ale ten koszt dotyczyłby WSZYSTKICH rozpraw, bo lotna brygada medyczna
    musiałaby dyżurować dla każdej rozprawy.

    [ciach]

    >> Bardziej mam na myśli pobierających zasiłek i pracujących na czarno.
    >>
    > No ale skąd prawo do zasiłku?

    Nie mam siły... Niech ktoś temu niewinnemu dziecku niemającemu pojęcia o
    wielkim świecie to wytłumaczy...

    Podpowiedź: zapoznaj się z kryteriami uzyskania różnego rodzaju zasiłków.

    [ciach]

    >> No beton... Po raz n-ty: kontrola z ZUS nie ma szans zweryfikować
    >> krótkoterminowego zwolnienia z powodu np. zatrucia pokarmowego bo
    >> zanim dotrze "zamówienie", zanim ekipa będzie miała wolny termin, to
    >> te kilkudniowe zwolnienie się już skończy a chory wyzdrowieje -
    >> niezależnie czy był faktycznie chory czy nie.
    >
    > Ale to nie jest powód niemożności kontrolowania np. nieuczciwych lekarzy...
    > Eliminując lekarzy wyeliminujemy problem lewych L4...

    Nie. Trzeba by jeszcze wyeliminować nieuczciwych pacjentów.

    >> Musiałby istnieć lotne brygady docierające do chorego w błyskawicznym
    >> tempie (godzina czy dwie), co spowodowałoby kosmiczne koszty, a i tak
    >> nie byłoby w pełni skuteczne bo jeśli trafią akurat na koniec
    >> zwolnienia to i człowiek faktycznie chory mógł się wykurować szybciej
    >> niż przewidywał to lekarz.
    >>
    > No to za przeproszeniem - moze zacząć od eliminowania problemu w postaci
    > lekarzy i ich lepkich rączek?

    Są różne wyrywkowe kontrole, ale patrz wyżej.

    [ciach]

    >> Wiem. Ale taki pracownik, na którym firmie zależy, będzie raczej z
    >> tych co unikają zwolnień i to wręcz rozsądny szef będzie ich na siłę
    >> wysyłał żeby się wykurowali. A nierozsądny niech sobie idzie
    >> wychędożyć się sam ;->
    >>
    > Zgoda.
    > Tylko ze zycie nie jest takie czarno białe.
    > Z doswaidczenia znam np. firme, gdzie taka nagła choroba prcownika na
    > zyczenie polączona z kiepskim kontrolingiem wygenerowała strate ponad
    > miliona złotych. Ot tak. Bo pracownikowi ktory dotychczas wypełniał swoje
    > zadania nagle znudziło sie pracować.
    > I to nie był zadnen z przypadków ktore opisujesz.

    I sytuacja byłaby inna jakby np. zmiast brać urlop na żądanie miał
    wypadek i wylądował nieprzytomny w szpitalu?

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1