eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJest uzasadnienie wyroku mojej apelacjiRe: Jest uzasadnienie wyroku mojej apelacji
  • Data: 2009-06-18 11:33:35
    Temat: Re: Jest uzasadnienie wyroku mojej apelacji
    Od: kuba <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Michał pisze:

    > Dlatego, że obalenie tego domniemania wymaga zazwyczaj dowodu
    > niemożliwego ("jestem niewinny") lub trudnego do zdobycia ("jakoby
    > sprawcą była inna osoba"). Organy ścigania chcąc zaoszczędzić sobie
    > trudu dowodowego idą na łatwiznę stosując takie nieuprawnione
    > domniemanie zmuszając oskarżonego do jeszcze większego trudu dowodowego.

    Nie twierdzę, że stwierdzenie posiadania programów pochodzących z
    niewiadomych źródeł powinno zawsze stwarzać domniemanie ich nielegalnego
    pochodzenia (od tego jestem daleki), aczkolwiek wszystko powinno się
    oceniać w kontekście całości okoliczności. W tej sprawie moim zdaniem
    takie domniemanie było uprawnione (patrz też niżej).

    > Stosując takie domniemanie bajecznie prosto jest kogoś wrobić, wystarczy
    > w chwili nieuwagi właściciela na jego komputerze ściągnąć i zainstalować
    > nielegalne oprogramowanie. Sprawca przy aprobacie wymiaru
    > sprawiedliwości wrabia w sprawstwo i czyni to bajecznie prosto.

    To akurat prawda. Wtedy może się bronić, że został wrobiony. Z jakim
    skutkiem, to zależy od okoliczności.

    > Że już nie wspomnę o możliwym oskarżeniu legalnego posiadacza
    > oprogramowania, który zgodnie ze swoim prawem odmawia wyjaśnień lub po
    > prostu nie jest w stanie dostarczyć dowodów. Stosując zaprezentowane
    > domniemanie zostanie skazany, więc zostało zastosowane domniemanie winy.

    Spójrz na to realistycznie. Czy ktoś intencjonalnie zataja dowody swojej
    niewinności, tylko dlatego że broni idei? Czy ktoś oskarżony o
    morderstwo celowo przemilczy swoje alibi, dlatego że uważa, że skazanie
    w oparciu poszlaki będzie niezgodne z prawami człowieka?

    > Śmiem także podejrzewać, że domniemanie takie jest stosowane a nie jako
    > faktyczne (gdy korzystającym z komputera jest jedynie oskarżony) a we
    > wszystkich wyrokach, nawet jeśli istnieją wiarygodne dowody, że z
    > komputera korzystały inne osoby. Jest więc w sposób nieuprawniony
    > stosowane jako domniemanie prawne.

    Nie bardzo rozumiem, co masz na myśli z tym stosowaniem domniemana
    faktycznego jako prawnego. Rozróżniasz te pojęcia? Prawne jest wtedy,
    gdy ustawa nakazuje traktować udowodnienie faktu A jako udowodnienie
    faktu B. Może chodzi Ci o to, że domniemanie faktyczne jest nadużywane?

    > Domniemanie niewinności przysługuje oskarżonemu bez względu na jego
    > wyjaśnienia. Wybacz, ale zaoszczędzę sobie czytania

    Owszem, ale w tej sprawie swoimi wyjaśnieniami oskarżony się pogrążył.
    Mógł np. wyjaśniać, że programy ściągnął i zainstalował jego małoletni
    syn, który nie jest w stanie ponosić odpowiedzialności. Wtedy
    skomplikowałby życie wymiarowi sprawiedliwości. A on próbował wcisnąć
    kit, że dostał te programy od jakiegoś kolegi z Niemiec, którego miejsca
    zamieszkania nie potrafi podać i który twierdził, że ma na nie licencję
    zbiorową.

    Być może w praktyce organy procesowe nadużywają tego domniemania, ale w
    odniesieniu do tej konkretnej sprawy imho materiał dowodowy został
    oceniony prawidłowo. Jednak przyznam, że cytowane sformułowanie użyte
    przez SO jest niefortunne.

    pozdrawiam
    kuba

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1