eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoGwałt 4 lata temu. › Re: Gwałt 4 lata temu.
  • Data: 2007-09-05 07:07:56
    Temat: Re: Gwałt 4 lata temu.
    Od: "Krzysiek" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik <n...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:1188947835.831112.245330@57g2000hsv.googlegroup
    s.com...
    Witam

    Moja dziewczyna niedawno przyznała mi się ( po moich zapytaniach o
    dziwne zachowanie, podczas pewnych sytuacji ), że w wieku 14 lat
    została brutalnie zgwałcona. Typ zaciągnął ją do piwnicy w bloku, bił,
    śmiał się i zgwałcił ( tyle dowiedziałem się po wizycie u
    psychologa ). Była dzieckiem, dziewicą... ciągle widzę w jej oczach
    ten strach kiedy tylko chce jej dotknąc, jeszcze jakiś czas temu,
    przed wizytami u terapeutów mdlała, wyginała się kiedy zaczynaliśmy
    ten temat. Teraz jest już troszke lepiej, choć i tak... nie jest
    dobrze. To wszystko działo się 4 lata temu - on miał wtedy 17 lat,
    czyli był niepełnoletni. Po tym wszystkim mówił jej, że jak komuś
    powie to ją zabije. Najgorsze jest to, że po prostu na oczach jej
    znajomych, zaczłą ją szarpać, ciągnąc do piwnicy i nikt z tym nic nie
    zrobił, ponoć się jeszcze śmiali.

    Zdaje sobie sprawę, że minęło juz 4 lata od tego zdarzenia, to bardzo
    dużo. Ale chcemy, wspólnie z nią założyć sprawe w sądzie. Ona
    oczywiście boi się jego kolegów, zemsty... i tego, że on nie zostanie
    skazany i zrobi jej to jeszcze raz.

    Zna go, to kolega jej brata - nigdy nikomu o tym nie powiedziała,
    jestem pierwszą osobą.

    Jest możliwość znalezienia świadków, ktorzy zeznają, że szarpał ją i
    zaciągnął do piwnicy. Typ siedzi teraz za narkotyki ( ma wyjść w
    najbliższym czasie ), pewnie wtedy też był naćpany.

    Nie sposób opisać jak to wszystko wpłynęło na jej życie.. poczawszy od
    ćpania, przez ponad rok, odwyków, cięcia się żyletkami, ataków
    agresji, depresji...

    Nie wiem co mam robić, bardzo ją kocham, nie pozwolę by jemu uszło to
    na sucho, składać sprawę w sądzie? Najbardzije boje się tego, że ją
    przegra... z braku dowodów. To będzie dla niej chyba gorsze niż ten
    gwałt.

    Nie wiem co dalej.


    witam!


    aby sprawa w prokuraturze ruszyła, twoja dziewczyna musi złożyć
    zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i wniosek o ściganie sprawcy - bez
    tego nikt nie ruszy palcem; przedstawi jak to było, kto mógł to widzieć i
    prokurator zdecyduje co robić dalej; zapewnie zostaną wszczęte czynności
    sprawdzające celem zweryfikowania zawiadomienia o przestępstwie złożonego
    przez twoją dziewczynę; zostaną przesłuchani świadkowie, zostanie
    przesluchany ten, którego oskarża o gwałt; w zalezności od dowodów, czy są
    wiarygodne no i czy właściwie można temu gościowi postawić zarzut zgwałcenia
    w oparciu o te dowody; obdukcji nie ma, więc szanse maleją, no i upłynęły 4
    lata; decyzja należy do twej dziewczyny; wiedz, że mogą odżyć stare
    zdarzenia, rany, które mogły się zabliźnić przez ten czas, a zwłaszcza po
    wizytach u psychologa; nie należy niszczyć tego; nigdy nie wiesz jakie
    okoliczności zdarzenia wyjdą na jaw - gościu też może przedstawić swoją
    wersję, swoich świadków, którzy przedstawią ją w negatywnym świetle; wyjdą
    brudy z obu stron; pomyśl o przyszłości, o tym, jak bedziecie ze sobą żyć po
    tym jak już wszystko w sądzie się zakończy, niezależnie czy gościa skażą czy
    też nie;

    jeszcze jedna sprawa - jak już dziewczyna zgłosi zawiadomienie i wniosek o
    ściganie tego gościa, to nie może już tego wycofać - art.12 paragraf 3 kpk;
    także warto się zastanowić nad tym;


    pzdr
    k


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1