-
Data: 2008-10-23 00:25:53
Temat: Re: Firma malarsko-tapeciarska
Od: Kinga <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 2008-10-23 02:03 Kinga napisał/a:
> W dniu 2008-10-22 12:39 KsZZysiek napisał/a:
>>> Gdzie mogę złożyć skargę na "firmę" malarsko-tapeciarską?
>>> Nie chce mi wysłać ani przynieść faktury. Powiedział, żeby sobie przyjść
>> A co on sługa twój ? Fakture masz odebrac ... on ma ją tylko wystawić.
>> Nie ma obowiązku jej dostarczania.
>
> I miał rację i nie miał. Wparowało we dwoch do mnie chyba z 10 kubłami
> niepotrzebnych narzędzi. Od razu się przebrali i złapali za roborę. O
> spisaniu umowy nei chcieli rozmawiać, powiedzieli, ze będzie ładnie tam
> gdzie tapeta jest jeszcze niezdarta zedrą ja. Dałam im pojemniek z
> płynem ulatwiający zeskrowanie resztek tapet ze ścian. Wylako9 to do
> jakiegos swojego kubła, mnie oddali pustą buteleczkę. Tapet oczywiście
> nie zdarli, ten jeden powiedział, że lepiej będzie jak się położy nową
> na te pozostałości-farfocje. Jak robił klej dofał chyba jakiegoś
> butaprenu, bo smród mam nie do wytrzymania. Duszę się, jestem
> alergiczką. Dałam im farbę Decoral do maliwania rurek, to gdzieś
> schował. Rozmazał mi z tych brudnych brązowych rurek (gaz się przedtem
> ulatniałł ten cały brud na sufit i porozmazywał go na suficie (sufit nie
> był żóły. Był malowany tok temu, Teraz był po zalaniu na całą kuchnię.
> Wałkiem przeleciał jakąś swoją farba bardzo rzadką i go niczego (moją
> Decoral gdzieś sobie odlał i schował na korytarzu,).Przechlapał te rurki
> tą swoją rzadką, wodnistą emulsyjną, kapiący brąz zostawil na wierzchu.
> Dyktowałam warunki co ma zrobić na początkuL przetrzeć te rurki, ja bym
> podawała czyste szmatki z Cifem i ładnie by się przetarło, ale on robil
> swoje. Za późno już było, żeby ich przegonić, nie dal sobie nic
> powiedzieć. Na korytarzu drugi (ten a'ja firna smarował klejem pociętą
> tapetę. Podchodził pod drzwi na korytarzu jakiś jego znajomy kominiarz,
> ktory potem chciał wyżebrać ode mnie pieniądze na te dziadoskie
> kalendarze wydrukowane w czarno białej drukarce. Pognałam go. Za jakiś
> czas miąłam wyważoge z 1 zawiasu drzwi gerda i pokazał mi to jeden z
> nich, tzn tych malarzy i wmawiał mi, że musiałam mieć tak już te 10 lat.
> Poprosiłam, żeby nasadził ten boleć i o dziwo się znał- bolec nasadził.
> Dałam mu za to nową, nie używaną szlifierkę z gwarancją. Potem kładł
> tepetę, na suficie zaś zółte smugi i zacieki e rogu po zalaniu nie
> zamalowane. Błagałam wręcz, zeby wziął pędzelek i to pomalował. Z łaski
> pomalował Tapety starej-pozostałości na jakieś 1/3 kuchni nie zdarł,
> oddal przedten pusty pojemniik od plynu do tapet. Pewnie przelal do
> ktoregos swojego pojemnika, albo wylał. Tapety nie zdarł.Ten drugi
> smarował tylko klejem tapetę i podawał tamtemu. Stała duża torba na
> śmieci i zamiast wurzucać ścinki tam, to wywalaki na podłogę i po tym
> łazili niszcząc mi podłogi (gazety jakoś dziwnie odkopywali, zeby
> koniecznie zostawić zniszczoną wykładzię w przedpokoju. Właził do pokoju
> i grzebał coś w plecaku, w którym była prawdopodomnie moja rolka tapety
> i którą wyniósł. Chciałam później poprosi o otwracie plecaka, ale zawsze
> bylam uczciwa i jakoś nie przeszło mi to przez gardło. Pewnie by zaczął
> podskakiwać i nie otworzyłby tego plecaka. W rezultacie w związku z
> brakiem tej 1 rokli tapety przcy nie skończyli pod żadnum względem, bo
> sufit rozmazany, rurki przy suficie-gazowe nie pomalowaqne, tapeta nie
> doklejona, Tam gdzie nie było kleju nie chciała się przykleić i jeszcze
> robiły się wybrzuszenia-puchła nie usunięta poprzednia tapeta i te
> wszystkie farfocle. Straszny smród muszę wdychać, bo do kleju dodał
> jakiegoś butaprenu czy innmego świństwa i się duszę (mam alergię).
> Podejrzewam, ze to jest ich wyuczony sposób na zabraknięcie rolki
> tapety, żeby zgarnąć pieniądze i sobie pójść obiecując, że przyjdą jak
> dokupię rolkę tapety. Sama juz 4 razy tapetowałam kuchnię (teraz nie
> mogę, bo mam jakiegoś błędnika nie mogę wyżej stawać i mówiłam im o
> tym), wiem że 3 rolki mi starczały i jeszcze zostawało i po sprawdzeniu
> ile jest tej tapety na ścianie wychodzi mi, że są 2 rolki, a nie trzy.
> Wzięli 350 zł, powiedzieli konioecznie mam im dać te pieniądze, a jutro
> przyjdą. Ta firma jest niedaleko mojego domu i jakoś im zaufałam. Jak
> poszli i ta tapeta zaczęła puchnąć, to mało co zawału serca nie
> dostałam. Zerwałam jeden płat tapety i zaczęłam skrobać te
> stare-napuchnięte. Sufit też trzeba będie jeszcze czymś czystym
> pomalować, a już szczególnie te rurki pod sufitem naokoło kuchni.
> Na drugi dzień zadzwoniłam do tego "pana", jego domu i firmy, ze chcę
> fakturę, to powiedział, że mogę sobie przyjść po nią, ale jak mam 24 zł
> na zapłacenie za tą fakturę (chyba Vat od 350 zł). Jak powiedziałam, że
> chcę z powrotem swoje 200 zl, bo na materiały też przecież wydałam
> pieniądze, to mi powiedział, żebym się wyleczyła i nie wydzwaniała do
> niego, bo będę miała do czynienia z policją, rozmowa jest nagrywana.
> Powiedziałam, że skąd on wie, czy jak już na policję nie zgłosiłam i czy
> też rozmów nie nagrywam. W moim mieszkaniu calu czas przeszkadzał, robił
> zamęt co jakiś czas upominał się o kawke z mleczkiem (a warunków nie
> było, więc czajnik musiał stać w pokoju. Tem mnie tu zamydlal oczy
> kawką, a tamten zaraz mówił, ze już 2 razy sufit pomalował.
> Po tą fakturę nie pójdę, bo sie boję tam iść (Dzielnicowy powiedział, że
> poszedłby ze mną, ale policja się takimi sprawami nie zajmuje), nie mam
> żadnego znajomego z pukawką albo straszakiem, a faktury za coś co nie
> było zrobione i jeszcza za nią placic 24 zl nie ma sensu odbierać, a
> wiadomo, że ten pan (prawdopobnie były kominiarz, bo kiedyś on, tak
> myślę, ze to on z tym drugim się plątali po bloku i żebrali pieniądze
> wlepiając jakieś wydrukowane dziadoskie kalendarze kominiarskie. Raz
> wzięłam, ale zaraz wyrzuciłam do kosza i nie mam zamiaru dawać pieniedzy
> dziadom zebrającym, bez wstydu. Kominiarstwo jak widać upadło całkiem na
> pysk.
> Teraz tak: nie było spisanej umowy, bo mnie ogłupili. Od razu wpadli ze
> swoimi kubłami i drabiną do mieszkania i zaczęli remont. Później już dla
> mnie było widać za późno :-( Nawet jakbym poprosiła, żeby przyszli, bo
> dokupiłam tapetę to sądząć po rozmowie z tym robotnikiem-właścicielem
> firmy nie przyszliby już. Zresztą ja miałam pobojowisko w mieszkaniu i
> musiałam padając już na twarz ze zmęczenia domyć wszystko po tych
> brudasach nie szanujących cudzego mnieszkania z zdrowia i nie prosiłam,
> żeby przyszli kończyć pracę, tylko, żeby podrzucili fakturę. Mialam nie
> brać tej faktury, ale jeśli napatoczyły mie się typy z takim tupetem i
> na dodatek kanciarskie, to nie mogę tej sprawy tak zostawić.
Przepraszam za wszystkie literówki, ale to sprawia chochlik, a właściwie
już zaczynajacy działać proszek na sen.
Kinga
Następne wpisy z tego wątku
- 23.10.08 07:46 lukebe
- 23.10.08 12:34 scream
- 23.10.08 13:01 lukebe
- 23.10.08 13:46 scream
- 23.10.08 12:28 Kinga
Najnowsze wątki z tej grupy
- 256 świadków nie ma racji
- Re: Jak wygląda "wykonywanie mandatu posła (opozycji)" z aresztu?
- Rower przypięty do mojego
- Kąsaltig Grub
- Re: Sztuka Edukacji wer. 6462 - dodałem roz. z propozycją nowej ordynacji wyborczej
- Nordstrim
- obostrzenia
- ilość węzłów sanitarnych w biurowcu
- Korekta prognozy
- ROBERT GWIAZDOWSKI: PO CO NAM ZWIĄZKI PARTNERSKIE?
- Czy można orzekać po pijaku?
- reparacje
- ustawienie przetargu
- Przeszukiwanie baz i netu
- Mini Netykieta polskich grup dyskusyjnych
Najnowsze wątki
- 2024-07-13 256 świadków nie ma racji
- 2024-07-13 Re: Jak wygląda "wykonywanie mandatu posła (opozycji)" z aresztu?
- 2024-07-09 Rower przypięty do mojego
- 2024-07-09 Kąsaltig Grub
- 2024-07-08 Re: Sztuka Edukacji wer. 6462 - dodałem roz. z propozycją nowej ordynacji wyborczej
- 2024-07-06 Nordstrim
- 2024-07-06 obostrzenia
- 2024-07-05 ilość węzłów sanitarnych w biurowcu
- 2024-07-04 Korekta prognozy
- 2024-07-04 ROBERT GWIAZDOWSKI: PO CO NAM ZWIĄZKI PARTNERSKIE?
- 2024-07-03 Czy można orzekać po pijaku?
- 2024-07-02 reparacje
- 2024-07-02 ustawienie przetargu
- 2024-07-02 Przeszukiwanie baz i netu
- 2024-07-01 Mini Netykieta polskich grup dyskusyjnych