eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy › Re: Dzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy
  • Data: 2010-10-13 19:15:00
    Temat: Re: Dzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy
    Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "prg" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:4cb5fd83$0$20988$65785112@news.neostrada.pl...

    >> Uwierz mi,ze wyjdzie sporo ponad 40 godzin tygodniowo.
    >
    > Zgadza sie, czasami mysle, ze nauczyciele to nadludzie. Pracuja czesto 1.5
    > etatu, bo tyle maks moga w jednej szkole i jeszcze biora pol, czasami caly
    > etat w innej szkole. 2, 2.5 etatu, u mnie byloby to 16-20 godzin dziennie,
    > nie dalbym rady, a oni daja :). Pisze tutaj o nauczycielach szkoly
    > specjalnej, gdzie nie ma sprawdzania sprawdzianow po lekcjach. Chociaz i
    > dobrze pamietam, jak w liceum nauczyciele sprawdzali sprawdziany w czasie
    > lekcji ("bo nie zdazy wystawic wam ocen na czas").
    A pisałem w innym miejscu, ze warto się choć trochę znać na kwestii, w
    której zabiera sie głos.
    Da się pociągnąć 2 etaty, pod warunkiem, że są to etaty z 18h dydaktycznymi
    i najlepiej tego samego przedmiotu w podobnych placówkach. Dodatkowym
    ułatwieniem będzie umiejętność nauczyciela w zakresie bilokacji, aby
    pogodzić plany zajęć. Albo, że jest bardzo blisko z jednej placówki do
    drugiej i przynajmniej jednemu dyrektorowi wlazło się w zad bez poślizgu i
    poszedł na rękę.
    Ale nie każdy etat nauczycielski to 18h dydaktycznych (art. 42 KN polecam).
    Inne jest też obłożenie zajęciami zadaniowymi matematyka i wuefmena.
    Początek pracy nauczyciela to czasem gehenna, ale potem nauczy się odcinać
    kupony od doświadczenia, bo jak długo można tak pociągnąć? Nauczy się także
    jak oszczędzać czas i siły wykonując swoje obowiązki w stopniu minimalnym
    ale tak, aby nie można sie było do niego jednak przyczepić i aby jego wkład
    pracy i wysiłek były adekwatne do otrzymywanego wynagrodzenia.
    Zrozum więc, ze 2 etaty - czasem się da, a czasem nie.
    BTW - spróbój tak gdzieś na prowincji, gdzie normalką są pojedyncze etaty
    łączone i farta ma wielu co im się to w ogóle udaje.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1