eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy › Re: Dzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy
  • Data: 2010-10-14 08:21:31
    Temat: Re: Dzień Nauczyciela - dzień wolny od pracy
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 10/14/2010 2:34 AM, Krzysztof wrote:
    > "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:i969do$ak0$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Nie da sie. Ci ludzie powinni po prostu robić inną robotę w szkole.
    >
    > Np. jaką? Bo w szkole, jak sądzę nie ma aż takiego zapotrzebowania na
    > papierkową robotę.
    > Nie wspominając już o tym, że chyba jedynie w sekretariacie nie trzeba
    > mieć żadnego specjalnego wykształcenia.

    ostatni trend ograniczania bezrobocia wśród młodych skończył się
    wywaleniem wszystkich, którzy mogli na emeryturę i zatrudnianie na
    szybko młodych i tanich.
    Po xxx latach uczenia na pełny etat spokojnie tym ludziom można dać pół
    etatu lekcyjnego i resztę uzupłenić zajęciami dodatkowymi popołudniowymi.
    Byłoby lepiej i zdrowiej dla wszystkich.
    Doskonale pamiętam ze szkoły, że najlepszymi nauczycielami byli ci
    najstarsi. Jak ktoś się do tego zawodu nie nadaje to sam sie zwolni
    wcześniej bo nie wytrzyma. Ci co mają do tego powołanie właśnie zostali
    wykopani z zawodu.



    >
    >> I ja jestem za. Ale oczekuję, że dostaną biurko i krzesło, które
    >> będzie miejscem pracy, bo jak narazie nauczyciele to jedyna grupa,
    >> która nawet nie ma swojego miejsca pracy.
    >
    > Nie bardzo rozumiem co masz na myśli.
    > Przecież szkoła jest ich miejscem pracy (a w szkole sala lekcyjna lub
    > pokój nauczycielski)
    > Sądzisz, że przedstawiciele każdej innej grupy zawodowej mają do swojej
    > dyspozycji biurko i krzesło?
    >
    Sądzę, że przedstawiciele innej gruoy zawodowej mającej wyższe
    wykształcenie i pracujący w zawodzie mają swoje biurko i krzesło.
    Sala lekcyjna nie jest dla nauczyciela. Nie może tam usiąść i
    przygotować sobie zajęć, spotkać się z uczniami czy rodzicami lub zrobić
    cos innego bo jest natychmiast z niej wyganiany jeśli tylko nie ma tam
    lekcji. Nie mówiąc o tym, że nie ma tam zwykle nawet miejsca na
    przechowywanie swoich rzeczy potrzebnych do pracy, bo to tylko sala
    lekcyjna dawana nauczycielowi na 45 minut lekcji, a potem ma z niej spadać.

    Co do pokoju nauczycielskiego to przejdź się po paru szkołach i policz
    ilość stolików, szafek i krzeseł w pokoju i podziel przez ilość nauczycieli.
    Wyjdzie ci, że siedzą sobie na kolanach więcej niż dwójkami. Po za tym
    to nie jest miejsce do pracy, gdzie drzwi otwierają się non-stop i nie
    da się tam nic zorganizować, ani z nikim spotkać. To jest w zasadzie
    korytarz, do którego się wpada po dziennik.
    Weź sobie krzesło, stolik i usiąć na przykład w korytarzy w przychodni
    przy drziwach i spróbuj pracować. Acha. Jeśli gdzieś wyjdziesz i wrócisz
    i krzesło będzie przez kogoś zajęte to musisz grzecznie poczekać aż się
    zwolni.
    Ciekawe kiedy zrezygnujesz.





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1