eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDroga gminna a chodnik › Re: Droga gminna a chodnik
  • Data: 2008-09-11 09:19:44
    Temat: Re: Droga gminna a chodnik
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 10 Sep 2008, TL wrote:

    >> Toto zdaje się było już na grupie, zainteresowany byłem z nieco innej
    >> strony (droga NIE MA chodnika, ale UM nakazał wybudowanie wjazdu
    >> z narzuconymi przez nich parametrami).
    >> Zastrzegając że piszę "z głowy czyli z niczego", wychodzi że jak miasto
    >> postanowiło zrobić chodnik, to przejazd *przez chodnik* musi zrobić
    >> samo. Ale skoro nie postanowiło robić wjazdów, to wjazdów nie zrobi
    >> (poza chodnikiem).
    >> Oczywiście pod warunkiem, że mowa o wjeździe "legalnym" (który jest
    >> ujęty na mapkach geodezyjnych).
    > Potwierdzam, wjazd legalny uwzględniony na mapach od wielu, wielu lat
    > Uważasz, że można robić chodnik bez wjazdów, że można tak sobie postanowić ?

    W żadnym wypadku, przecież wyraźnie piszę co innego: JEŚLI wjazd jest
    "legalny", to w razie robienia chodnika gmina musi (w zakresie chodnika)
    go *również* zrobić.
    U nas (mała wspólnota) sprowadziło się to do tego, że nakazali wykonać
    go w sposób "pasujący" do okolicznych chodników (tam gdzie są, z kostki)
    i położyć kostkę z obramowaniem.

    > Właśnie o to było pytanie.. Droga gminna, wiec należy do gminy, robiąc
    > chodnik, MUSZĄ zrobić wjazd..

    Widzę nieścisłość: jeśli BYŁ wjazd, to po co mają go robić?
    Mogą sobie (do wyboru): dołączyć chodnik do wjazdu lub na własny
    koszt przerobić ten wjazd, zachowując parametry ktore są podane
    w warunkach wykonania tego wjazdu (wtedy, kiedy był robiony),
    czyli nośność, szerokość i inne takie.

    > szukam tylko potwierdzenia w aktualnych przepisach

    Przejrzyj archiwa... widzę że Robert wrzucił namiar :)

    > Dziś jutro będę mieć u siebie kompetentną osoba w postaci przyjaciela
    > specjalizującego sie w takich pracach. Mam plany, zmierzę, zważę i wypunktuje
    > błędy UM. Jeśli jednak mój wjazd nie jest ujęty w planach (taką ewentualność
    > trzeba rozważyć)

    Coś mi tu nie gra.
    Aby Inspektorat dokonał "odbioru wjazdu", żądają dokumentacji,
    w tym o ile pamiętam wypisu/mapki z *naniesionym wjazdem*.
    Jak może wobec tego istnieć "legalny" wjazd nie naniesiony na mapkę?
    Sam sobie odpowiem :) - przez ostatnie 20 lat przepisy się pewnie
    zmieniły z 15 razy...
    Ale wtedy to nie wiem co począć :(

    >> To przecież "infrastruktura" zajmuje się merytoryczną częścią działania
    >> tejże... infrastruktury :) miasta.
    > Wydawało mi się, że dział inwestycji.. lecz sprawdzę czy ist6nieje dział
    > infrastruktury :)

    "u mnie jest" :)
    Zauważ, że ten dział zarządza infrastrukturą w zakresie[1], w którym
    miasto NIE inwestuje - przecież MY (wspólnota) musimy zrobić tak,
    jak miasto chce to coś widzieć, ale za WŁASNE pieniądze.
    [1] - prawdopodobnie powinno być "również w zakresie", ale jako że
    nie byłem zainteresowany nie dociekałem.

    Nie jest aby tak, że znalazłeś się w obszarze w którym dwa odrębne
    działy/wydziały UM, odpowiednio inwestycji (wydawania pieniędzy
    miasta) i infrastruktury (określania "jak ma wyglądać miasto",
    BEZ względu na to kto i z czyich środków buduje) czegoś ze sobą
    nie uzgodniły?
    Ja tam bym się przeszedł do tego UM i sprawdził kto się zajmuje
    infrastrukturą. I czy zatwierdził projekt "ochodnikowania" drogi.

    A nuż "inwestycje" popełniły samowolę budowlaną? :P

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1