eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Droga gminna a chodnik
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2008-09-09 10:05:08
    Temat: Droga gminna a chodnik
    Od: TL <T...@a...pl>

    Witam,

    Trafiam na mur milczenia w Urzędzie Miasta, mam problem. Na mojej ulicy
    budowany jest chodnik, od krańca chodnika do wjazdu na moją posesję jest
    2,5 metra. Kierownik budowy, oraz nadzór budowlany -> kierownik działu
    inwestycji w UM twierdzi dość pokrętnie, że miasto stać tylko na chodnik
    , i mimo, że droga ma status gminnej oni nie będą kłaść wykończenia od
    chodnika do wjazdu na moją posesję. Kupiłem kostkę, mam "dogadać" sie z
    brygadzistą aby położono mi ten 2,5 metrowy kawałek kostki. Na chwilę
    obecną, chodnik jest źle zrobiony, bez spadków, nie trzyma parametrów
    e.t.c. (informacja od zaprzyjaźnionego kierownika budowy dzięki któremu
    jak zajdzie potrzeba mam zamiar "wypunktować" wszystkie błędy i złożyć
    odpowiednie pismo do UM z nakazem poprawienia)
    Pytanie:
    - Czy jest przepis, prawo mówiące o tym, że jeśli droga jest drogą
    gminną Urząd Miasta MUSI wykonać mi tę sporną część chodnika (od
    chodnika do wjazdu na posesję).
    - W przypadku nienależytego wykonania chodnika (gdy juz wszystkie prace
    zostaną dokończone a inwestycja zostanie zamknięta), mam możliwość
    "reklamacji" ? gdzie do UM ? Właśnie do działu inwestycji ?

    Wdzięczny będę o konkretny przepis oraz być może sposób w jaki
    powinienem popchnąć dalej sprawę.

    Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.

    Pozdrawiam,
    TL


  • 2. Data: 2008-09-09 20:40:28
    Temat: Re: Droga gminna a chodnik
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "TL" <T...@a...pl> napisał
    >
    > Kupiłem kostkę, mam "dogadać" sie z brygadzistą aby położono mi ten
    > 2,5 metrowy kawałek kostki. Na chwilę obecną, chodnik jest źle
    > zrobiony, bez spadków, nie trzyma parametrów e.t.c. (informacja od
    > zaprzyjaźnionego kierownika budowy dzięki któremu jak zajdzie
    > potrzeba mam zamiar "wypunktować" wszystkie błędy i złożyć
    > odpowiednie pismo do UM z nakazem poprawienia)

    Robotę zleciłeś prywatnie jako "fuchę" a reklamacje chcesz składać
    w ratuszu? :O


  • 3. Data: 2008-09-10 00:16:20
    Temat: Re: Droga gminna a chodnik
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 9 Sep 2008, TL wrote:

    > Pytanie:
    > - Czy jest przepis, prawo mówiące o tym, że jeśli droga jest drogą gminną
    > Urząd Miasta MUSI wykonać mi tę sporną część chodnika (od chodnika do wjazdu
    > na posesję).

    Toto zdaje się było już na grupie, zainteresowany byłem z nieco innej
    strony (droga NIE MA chodnika, ale UM nakazał wybudowanie wjazdu
    z narzuconymi przez nich parametrami).
    Zastrzegając że piszę "z głowy czyli z niczego", wychodzi że jak miasto
    postanowiło zrobić chodnik, to przejazd *przez chodnik* musi zrobić
    samo. Ale skoro nie postanowiło robić wjazdów, to wjazdów nie zrobi
    (poza chodnikiem).
    Oczywiście pod warunkiem, że mowa o wjeździe "legalnym" (który jest
    ujęty na mapkach geodezyjnych).


    > - W przypadku nienależytego wykonania chodnika (gdy juz wszystkie prace
    > zostaną dokończone a inwestycja zostanie zamknięta), mam możliwość
    > "reklamacji" ?

    JEŚLI wjazd jest "legalny" -> IMO: oczywiście.
    Jak w warunkach dla wjazdu było zapodane że ma wytrzymać 5-tonowy
    pojazd (albo dla odmiany że ma być z płytek 10 cm grubości) to
    i przejazd przez chodnik musi "trzymać" ten (wymagany) parametr.
    Jakie miałeś (zapodane przez urząd) wymagania dla (zrobionego PRZEZ
    SIEBIE) wjazdu? IMO ten "papier" jest podstawą ew. "reklamacji".

    > gdzie do UM ? Właśnie do działu inwestycji ?

    Hm... a nie infrastruktury?
    To przecież "infrastruktura" zajmuje się merytoryczną częścią działania
    tejże... infrastruktury :) miasta.

    > Wdzięczny będę o konkretny przepis

    O nie. Na razie mam dość ;)

    pzdr, Gotfryd
    (czekający aż teraz Inspektorat się obudzi z zawieszonego z naszej
    tj. inwestorów winy postępowania i przyjdzie na kolejny "odbiór",
    po akceptacji prac przy wjeździe właśnie przez "infrastrukturę")


  • 4. Data: 2008-09-10 00:18:41
    Temat: Re: Droga gminna a chodnik
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 9 Sep 2008, Alek wrote:

    > Użytkownik "TL" <T...@a...pl> napisał
    >>
    >> Kupiłem kostkę, mam "dogadać" sie z brygadzistą aby położono mi ten 2,5
    >> metrowy kawałek kostki. Na chwilę obecną, chodnik jest źle zrobiony,
    [...]
    > Robotę zleciłeś prywatnie jako "fuchę" a reklamacje chcesz składać
    > w ratuszu? :O

    Chyba mieszasz.
    Przecież "prywatnie" zlecił kawałek od chodnika do własnej bramy.
    A "urzędowo" robią chodnik - i *przez chodnik* mają "urzędowo"
    zrobić przejazd (pod warunkiem, że ten przejazd jest równie
    "urzędowy" czyli ujęty w planach).

    pzdr, Gotfryd


  • 5. Data: 2008-09-10 09:16:52
    Temat: Re: Droga gminna a chodnik
    Od: TL <T...@a...pl>

    Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Tue, 9 Sep 2008, Alek wrote:
    >
    >> Użytkownik "TL" <T...@a...pl> napisał
    >>>
    >>> Kupiłem kostkę, mam "dogadać" sie z brygadzistą aby położono mi ten
    >>> 2,5 metrowy kawałek kostki. Na chwilę obecną, chodnik jest źle zrobiony,
    > [...]
    >> Robotę zleciłeś prywatnie jako "fuchę" a reklamacje chcesz składać
    >> w ratuszu? :O
    >
    > Chyba mieszasz.
    > Przecież "prywatnie" zlecił kawałek od chodnika do własnej bramy.
    > A "urzędowo" robią chodnik - i *przez chodnik* mają "urzędowo"
    > zrobić przejazd (pod warunkiem, że ten przejazd jest równie
    > "urzędowy" czyli ujęty w planach).
    >
    > pzdr, Gotfryd

    Panowie,
    Robotnicy stwierdzili, że mają wykonać TYLKO chodnik, Kierownik budowy
    nic nie chciał powiedzieć poza słowami, bym "dogadywał się z
    brygadzistą" , Kierownik Działu Inwestycji , uciekał jak tylko mógł i
    motał się w odpowiedzi czy miasto musi mi wykonać podjazd. Jeśli nie
    potrafi powiedzieć wprost to nasuwa sie pytanie czy coś tu nie śmierdzi.
    Stąd moje pytanie CZY JEST KONKRETNY PRZEPIS , że droga gminna musi
    mieć zapewniony bez względu na wszystko podjazd wykonany przez miasto.

    Alek, "dogadałem się" bo co miałem zrobić, wykończyli by chodnik
    krawężnikiem i byłbym w przysłowiowej ciemnej d...
    Mówisz.. fucha a reklamacja w Ratuszu.. Ja postrzegam to tak, jeśli nikt
    nie potrafi mi udzielić odpowiedzi na banalnie proste pytanie , należy
    mi się podjazd czy nie, więc.. jeśli zareklamuję chodnik przed moja
    posesją _wraz_z_podjazdem_ i reklamacja zostanie uwzględniona , tym
    samym otrzymam potwierdzenie, że przyznają się do wykonania podjazdu w
    ramach inwestycji.. a wtedy zaczniemy rozmowę o zwrot kosztów za kostkę
    :) to chyba jasne

    Pozdrawiam,
    TL


  • 6. Data: 2008-09-10 09:24:25
    Temat: Re: Droga gminna a chodnik
    Od: TL <T...@a...pl>

    Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Tue, 9 Sep 2008, TL wrote:
    >
    >> Pytanie:
    >> - Czy jest przepis, prawo mówiące o tym, że jeśli droga jest drogą
    >> gminną Urząd Miasta MUSI wykonać mi tę sporną część chodnika (od
    >> chodnika do wjazdu na posesję).
    >
    > Toto zdaje się było już na grupie, zainteresowany byłem z nieco innej
    > strony (droga NIE MA chodnika, ale UM nakazał wybudowanie wjazdu
    > z narzuconymi przez nich parametrami).
    > Zastrzegając że piszę "z głowy czyli z niczego", wychodzi że jak miasto
    > postanowiło zrobić chodnik, to przejazd *przez chodnik* musi zrobić
    > samo. Ale skoro nie postanowiło robić wjazdów, to wjazdów nie zrobi
    > (poza chodnikiem).
    > Oczywiście pod warunkiem, że mowa o wjeździe "legalnym" (który jest
    > ujęty na mapkach geodezyjnych).
    Potwierdzam, wjazd legalny uwzględniony na mapach od wielu, wielu lat
    Uważasz, że można robić chodnik bez wjazdów, że można tak sobie
    postanowić ? Właśnie o to było pytanie.. Droga gminna, wiec należy do
    gminy, robiąc chodnik, MUSZĄ zrobić wjazd.. szukam tylko potwierdzenia w
    aktualnych przepisach
    >
    >
    >> - W przypadku nienależytego wykonania chodnika (gdy juz wszystkie
    >> prace zostaną dokończone a inwestycja zostanie zamknięta), mam
    >> możliwość "reklamacji" ?
    >
    > JEŚLI wjazd jest "legalny" -> IMO: oczywiście.
    > Jak w warunkach dla wjazdu było zapodane że ma wytrzymać 5-tonowy
    > pojazd (albo dla odmiany że ma być z płytek 10 cm grubości) to
    > i przejazd przez chodnik musi "trzymać" ten (wymagany) parametr.
    > Jakie miałeś (zapodane przez urząd) wymagania dla (zrobionego PRZEZ
    > SIEBIE) wjazdu? IMO ten "papier" jest podstawą ew. "reklamacji".
    Dziś jutro będę mieć u siebie kompetentną osoba w postaci przyjaciela
    specjalizującego sie w takich pracach. Mam plany, zmierzę, zważę i
    wypunktuje błędy UM. Jeśli jednak mój wjazd nie jest ujęty w planach
    (taką ewentualność trzeba rozważyć) wtedy rozumiem, że "kibel" tylko
    mogę liczyć na łaskę i niełaskę robotników .. fajnie. ;(
    >
    >> gdzie do UM ? Właśnie do działu inwestycji ?
    >
    > Hm... a nie infrastruktury?
    > To przecież "infrastruktura" zajmuje się merytoryczną częścią działania
    > tejże... infrastruktury :) miasta.
    Wydawało mi się, że dział inwestycji.. lecz sprawdzę czy ist6nieje dział
    infrastruktury :)
    >
    >> Wdzięczny będę o konkretny przepis
    >
    > O nie. Na razie mam dość ;)
    Gotfryd, juz tyle napisałeś, że może jednak w tak zwanym międzyczasie
    mógłbyś coś znaleźć dla mnie ;)

    >
    > pzdr, Gotfryd
    > (czekający aż teraz Inspektorat się obudzi z zawieszonego z naszej
    > tj. inwestorów winy postępowania i przyjdzie na kolejny "odbiór",
    > po akceptacji prac przy wjeździe właśnie przez "infrastrukturę")

    Pozdrawiam,
    TL


  • 7. Data: 2008-09-10 20:25:14
    Temat: Re: Droga gminna a chodnik
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "TL" <T...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:ga83ok$ii1$1@nemesis.news.neostrada.pl...

    W skrócie sprawa wygląda tak.

    Nie ma żadnego obowiązku, by wzdłuż danej drogi był jakikolwiek chodnik.
    Dowodem tego tysiące kilometrów dróg bez chodnika. Ale jeśli już ktokolwiek
    zdecyduje się ów chodnik budować, to musi on spełniać parametry określone w
    przepisach. Przede wszystkie określa to ROZPORZĄDZENIE MINISTRA TRANSPORTU
    I GOSPODARKI MORSKIEJ z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków
    technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie
    (chyba nowszego nie ma).

    Zgodnie z tym przepisem zjazd indywidualny powinien mieć:
    1) szerokość nie mniejszą niż 4,5 m, w tym jezdnię o szerokości nie
    mniejszej niż 3,0 m i nie większej niż szerokość jezdni na drodze,
    2) nawierzchnię co najmniej twardą w granicach pasa drogowego,
    3) przecięcie krawędzi nawierzchni zjazdu i drogi wyokrąglone łukiem
    kołowym o promieniu nie mniejszym niż 3 m, lub skosem 1 : 1, jeżeli jest to
    zjazd z ulicy,
    4) pochylenie podłużne zjazdu w obrębie korony drogi dostosowane do jej
    ukształtowania,
    5) na długości nie mniejszej niż 5,0 m od krawędzi korony drogi pochylenie
    podłużne nie większe niż 5%, a na dalszym odcinku - nie większe niż 15%.

    Zjazdy buduje się:
    1) dla nieruchomości już zagospodarowanych - w miejscach, gdzie się one
    faktycznie znajdują (po to mają mapę geodezyjną do celów projektowych).
    2) dla nieruchomości jeszcze nie zagospodarowanych - w miejscach
    przewidzianych planem zagospodarowania terenu.

    Jeśli projekt tego nie uwzględniał, a z osobami budującymi nie dało się w
    tej materii porozumieć, to należało powiadomić Powiatowego Inspektora
    Nadzoru Budowlanego, który po stwierdzeniu, że roboty lub projekt nie są
    zgodnie z prawem przystąpiłby do realizacji odpowiednich procedur
    zmierzających do uzdrowienia sytuacji. Przede wszystkim wstrzymał roboty.

    Osobną sprawą pozostaje odcinek podjazdu do posesji poza pasem drogi. Jeśli
    życzyłeś sobie, by Ci go utwardzono, to faktycznie było to poza zleceniem
    związanym z budową chodnika i należało to indywidualnie zlecić. Pewnie
    najtaniej zlecić wykonawcy chodnika, bo miał na miejscu materiał,
    urządzenia i ludzi - więc należy sądzić, że był najtańszy. Co do zasady
    mogłeś to sam wykonać albo zlecić komukolwiek.

    Co do postawy urzędnika odpowiedzialnego za realizację inwestycji, no to
    była ona dwuznaczna, tym nie mniej w mojej ocenie nie wyczerpała żadnych
    znamion czynu zabronionego. Gdyby to on polecił Ci "dogadanie się" z
    majstrem, a z kontekstu tego wynikało by, że masz majstrowi zapłacić, to
    poważnie bym się zastanawiał nad 228 kk.

    Natomiast co do płatności za kostkę, to jeśli wyłudzono od Ciebie należność
    za wykonanie podjazdu w obrębie pasa drogi, to złóż zawiadomienie w
    organach ścigania, bo to oszustwo. Wykonawca dostał wynagrodzenie za ten
    odcinek chodnika od zleceniodawcy i w umowie zobowiązał się wykonać to
    zelcenie. Jeśli poza pasem drogi, to mieli do tego prawo.


  • 8. Data: 2008-09-11 09:19:44
    Temat: Re: Droga gminna a chodnik
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 10 Sep 2008, TL wrote:

    >> Toto zdaje się było już na grupie, zainteresowany byłem z nieco innej
    >> strony (droga NIE MA chodnika, ale UM nakazał wybudowanie wjazdu
    >> z narzuconymi przez nich parametrami).
    >> Zastrzegając że piszę "z głowy czyli z niczego", wychodzi że jak miasto
    >> postanowiło zrobić chodnik, to przejazd *przez chodnik* musi zrobić
    >> samo. Ale skoro nie postanowiło robić wjazdów, to wjazdów nie zrobi
    >> (poza chodnikiem).
    >> Oczywiście pod warunkiem, że mowa o wjeździe "legalnym" (który jest
    >> ujęty na mapkach geodezyjnych).
    > Potwierdzam, wjazd legalny uwzględniony na mapach od wielu, wielu lat
    > Uważasz, że można robić chodnik bez wjazdów, że można tak sobie postanowić ?

    W żadnym wypadku, przecież wyraźnie piszę co innego: JEŚLI wjazd jest
    "legalny", to w razie robienia chodnika gmina musi (w zakresie chodnika)
    go *również* zrobić.
    U nas (mała wspólnota) sprowadziło się to do tego, że nakazali wykonać
    go w sposób "pasujący" do okolicznych chodników (tam gdzie są, z kostki)
    i położyć kostkę z obramowaniem.

    > Właśnie o to było pytanie.. Droga gminna, wiec należy do gminy, robiąc
    > chodnik, MUSZĄ zrobić wjazd..

    Widzę nieścisłość: jeśli BYŁ wjazd, to po co mają go robić?
    Mogą sobie (do wyboru): dołączyć chodnik do wjazdu lub na własny
    koszt przerobić ten wjazd, zachowując parametry ktore są podane
    w warunkach wykonania tego wjazdu (wtedy, kiedy był robiony),
    czyli nośność, szerokość i inne takie.

    > szukam tylko potwierdzenia w aktualnych przepisach

    Przejrzyj archiwa... widzę że Robert wrzucił namiar :)

    > Dziś jutro będę mieć u siebie kompetentną osoba w postaci przyjaciela
    > specjalizującego sie w takich pracach. Mam plany, zmierzę, zważę i wypunktuje
    > błędy UM. Jeśli jednak mój wjazd nie jest ujęty w planach (taką ewentualność
    > trzeba rozważyć)

    Coś mi tu nie gra.
    Aby Inspektorat dokonał "odbioru wjazdu", żądają dokumentacji,
    w tym o ile pamiętam wypisu/mapki z *naniesionym wjazdem*.
    Jak może wobec tego istnieć "legalny" wjazd nie naniesiony na mapkę?
    Sam sobie odpowiem :) - przez ostatnie 20 lat przepisy się pewnie
    zmieniły z 15 razy...
    Ale wtedy to nie wiem co począć :(

    >> To przecież "infrastruktura" zajmuje się merytoryczną częścią działania
    >> tejże... infrastruktury :) miasta.
    > Wydawało mi się, że dział inwestycji.. lecz sprawdzę czy ist6nieje dział
    > infrastruktury :)

    "u mnie jest" :)
    Zauważ, że ten dział zarządza infrastrukturą w zakresie[1], w którym
    miasto NIE inwestuje - przecież MY (wspólnota) musimy zrobić tak,
    jak miasto chce to coś widzieć, ale za WŁASNE pieniądze.
    [1] - prawdopodobnie powinno być "również w zakresie", ale jako że
    nie byłem zainteresowany nie dociekałem.

    Nie jest aby tak, że znalazłeś się w obszarze w którym dwa odrębne
    działy/wydziały UM, odpowiednio inwestycji (wydawania pieniędzy
    miasta) i infrastruktury (określania "jak ma wyglądać miasto",
    BEZ względu na to kto i z czyich środków buduje) czegoś ze sobą
    nie uzgodniły?
    Ja tam bym się przeszedł do tego UM i sprawdził kto się zajmuje
    infrastrukturą. I czy zatwierdził projekt "ochodnikowania" drogi.

    A nuż "inwestycje" popełniły samowolę budowlaną? :P

    pzdr, Gotfryd

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1