eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy Polska to państwo prawa › Re: Czy Polska to pa stwo prawa
  • Data: 2014-05-18 11:30:52
    Temat: Re: Czy Polska to pa stwo prawa
    Od: Alojzy Bomba <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 18/05/14 10:09, Andrzej Lawa wrote:
    > W dniu 18.05.2014 03:31, Alojzy Bomba pisze:
    >
    >>>> No to już wiemy, że ty nie jesteś prawnikiem. Statut każdej osoby
    >>>> prawnej to rzecz wtórna w stosunku do prawa na podstawie, którego
    >>>> daną osobę zawiązano. Jest tak samo wtórny jak umowa sprzedaży (taka
    >>>
    >>> No i co z tego?
    >> To z tego, że średnio wiesz o czym się tu wypowiadasz.
    >
    > Pytam się, co wynika z wtórności statutu.
    >
    Konieczność znajomości prawa na podstawie go ustanowiono.

    >>>> czynność dwustronna) w stosunku do kodeksu cywilnego i ustawy o
    >>>> szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej i kilku innych ustaw.
    >>>
    >>> I w tym sensie "prawo" kanoniczne jest wtórne w stosunku Kodeksu
    >>> Cywilnego (i innych przepisów) oraz do konkordatu. "Prawo" kanoniczne to
    >>> tylko statut oraz WEWNĘTRZNY regulamin tej firmy. W szczególności żaden
    >>> zapis prawa kanonicznego nie "pokona" Kodeksu Cywilnego ani żadnego
    >>> innego przepisu - może najwyżej stanowić jego uszczegółowienie (np. kto
    >>> tę firmę reprezentuje).
    >>>
    >> KC nie da się tu "pokonać". KC nie reguluje kwestii reprezentacji
    >> kościelnych osób prawnych. Odsyła do stosownych przepisów.
    >
    > Dokładnie tak samo jak w przypadku spółek prawa handlowego.

    Ale to ty piszesz o "pokonywaniu" KC.

    >>>> Reprezentacja kościelnych osób prawnych określona jest w prawie
    >>>> kanonicznym. Wchodząc w jakiekolwiek relacje prawną z kościelną osobą
    >>>> prawną warto zajrzeć do prawa kanonicznego. Z wyroku SN wynika, np.
    >>>
    >>> Podobnie jak w przypadku wchodzenia w relacje ze spółką zoo warto
    >>> zajrzeć do statutu oraz KRS.
    >>>
    >> Ale statut to akt wykonawczy do KSH. KSH określa treść statutu spółki z
    >> o.o. Tak samo jak prawo spółdzielcze określa co może się znaleźć w
    >> statucie spółdzielni. Czytasz status spółki z o.o. bo to wynika z KSH.
    >> Studiując statut polskiej spółki z o.o. stosujesz prawo polskie. Nie
    >> wszystko jest regulowane w statucie spółki i wtedy stosuje się stosowne
    >> przepisy KSH. Statut spółki z o.o. nie zastępuje KSH.
    >
    > A w tym przypadku "kodeks katolickich spółek religijnych" (konkordat)
    > odsyła do "prawa" kanonicznego.
    >
    Cały czas to właśnie piszę. Trzeba znać prawo kanoniczne jak się
    zawiera umowę z parafią. Swoją drogą jakbyś był prawnikiem to zajrzałbyś
    do konkordatu i zobaczyłbyś, że nie ma tam żadnego
    odwołania wprost.


    >>>> że proboszcz może samodzielnie reprezentować parafię w drobniejszych
    >>>> sprawach, a w poważniejszych potrzebna jest zgoda faceta w takiej
    >>>> długiej czapce.
    >>>
    >>> No popatrz - to brzmi zupełnie jak statut spółki, który określa
    >>> wewnętrzną organizację, cele istnienia, tryb działania i podobne
    >>> zagadnienia ustrojowe danego podmiotu prawa.
    >>
    >> Statut to akt wykonawczy do KSH. Parafia nie ma statutu. Parafia została
    >> zawiązana i działa na podstawie prawa kanonicznego. Wchodzi w stosunki z
    >> parafią -- powinieneś poznać zasady reprezentacji parafii określone w
    >> prawie kanonicznym. To właśnie nazwałeś bzdurą.
    >
    > Patrz wyżej: w "prawie" kanonicznym masz ramowy status dla wszystkich
    > filii/spółek zależnych.
    >
    >>> Zachowujesz się jak te głąby, którym wydaje się, że skoro "abonament
    >>> RTV" nazywa się "abonament" to nie jest podatkiem. Nazwa nie jest aż tak
    >>> ważna.
    >>>
    >> Nie łapię analogii.
    >
    > Może jesteś za głupi?
    >
    Bo twoja analogia jest głupia to ja jestem głupi? Jaki jest związek
    między abonamentem RTV a osobowością prawną parafii?

    >> Wiem, za to że nie masz pojęcia o prawie. Masz
    >> problemy z logiką i z podstawami. To nie przeszkadza ci zabierać głosu.
    >
    > No tak, zdecydowanie jesteś za głupi - nie potrafisz merytorycznie
    > dyskutować.
    >
    Ja nie potrafię dyskutować.
    Oto co jest źródłem naszej dyskusji:



    > Zawierając umowę z parafią musisz znać przepisy prawa kanonicznego,
    > aby być pewnym, że umowa będzie ważna.

    Co za bzdura.

    Ale OK, niech ci będzie: podaj przykład takiej potencjalnie nieważnej
    umowy, którą może z parafią zawierać "niewierny"


    Nazwałeś to bzdurą. Podałem ci wyrok SN, PRZEZ ANALOGIĘ (taką prawdziwą)
    odwołałem się do prawa prywatnego międzynarodowego, ale ty oczywiście
    musiałeś popisać się swoją ignorancją i bajdurzyć coś o statutach spółek
    z o.o.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1