> Dzieki. Mam jeszcze jedno pytanie. W trakcie rozmowy telefonicznej mam
> zamiar wspomniec o tym.

Masz jego adres? Wyslij poleconym (za poswiadczeniem odbioru)
oficjalne pismo do niego. Wzorem niektorych firm, koperte mozesz
oznaczyc jako atrakcyjna wycieczka na Hawaje albo oferta firmy
informatycznej. Mozesz wyslac jesli znasz na nazwisko zony,
przestepstwem to raczejnie bedzie a kobiety maja czasem na swych mezow
dosyc konkretny wplyw (wiem cos o tym :D).

Tak zupelnie offtopicznie, czy gdzies na sieci mozna zapoznac sie z
aktami dotyczacymi prawodastwa USA? Ewentualnie jakies ksiazki,
lektura (niekoniecznie po Polsku)?

Chodzi mi o zapoznanie sie z mechanizmem dostarczania pozwów.

> Czy walic z grubej rury, ze grozi za to wg
> pierwszego paragrafu od 6 miesiecy do 8 lat, czy moze, wg paragrafu
> trzeciego, do 2 lat?

W pismie mozesz walic w sumie co chcesz.

> bankowe jest normalnie zalozone na niego. Nie moge w ogole tego zrozumiec.
> Jednoczesnie wykluczam mozliwosc, ze faktycznie wyslal paczke.

Sprawdziles to wczesniej? Posiada jakies pokwitowanie nadania paczki?
Numer trackingowy lub zlecenia przesylki poleconej?

Szkoda by bylo gdybys sie wyglupil.

--
tomek nowak
http://rezist.com