eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBiegły z łodzi › Re: Biegły z łodzi
  • Data: 2024-02-17 08:59:04
    Temat: Re: Biegły z łodzi
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 17.02.2024 o 07:51, Marcin Debowski pisze:

    >> A znasz wyniki sekcji przemyka? Wiem że w drugiej sekcji ujawniono
    >> złamaną grdykę. No chyba że pismaki kłamią i nikt teg nie prostuje, nie
    >> wydaje mnie się:P
    >
    > Złamanie grdyki może być pewnie na 100 sposobów. Diabeł tkwi w
    > szczegółach.

    Twierdzisz, że sam sobie złamał czy co?

    >> Hm.... Skoro nie było DE to na co umarł?
    >
    > DE to jest MZ tylko hipoteza, która sugeruje możliwy powód. De facto nie
    > dało się pewnie ustalić na co i stąd omawiany problem.

    Nie dało się ustalić, bo nie chciano ustalić. I to na poziomie
    prokuratury a nie w sądzie gdzie rzeczywiście obrońca ma prawo w chuja
    ciąć. Prokurator nie ma prawa ciąć w chuja żeby bronić oskarżonego.

    Jeszcze raz zapytam - gdyby to seby zamęczyły na śmierć kulsona w bramie
    to prokuerator powłałby "kontrowersyjnego sędziego od umarzania zabójstw
    dokonanych przez sebów" u umorzył sprawę? Jeśli nie to znaczy że
    prokurator leciał w chuja, na podstawie równie chujowej opinii biegłego
    od seryjnego umarzania kulsonów. To jest tak gruba sprawa, że powinny
    się łby posypać i trochę ludzi powinno skończyć w sztumie albo
    przynajmniej publicznie wyjaśnić swoje postępowanie przed sądem.

    > Niewydolność
    > krążeniowo-oddechowa. Zmarł bo zatrzyamało się krążenie i przestał
    > oddychać. Dlaczego? Uj wie.

    Nie chuj wie, tylko się nagrało.

    A może to taser? Może, ale nie ma jak
    > udowdnić. A może złamana grdyka? Może, ale (może), obrzęk był na tyle
    > mały, że nie zablokowało to dróg oddechowych. I tak dalej.

    Zaraz - chesz powiedzieć że jak kogoś pobiję, uduszę i pierdolnę prądem
    to prokurator musi umorzyć bo nie wiadomo na co konkretnie umar? Dla
    ułatwienia to nagram... Bez jaj.

    >> Dobra - ustalmy. Państwo (a w zasadzie jego funkcjonariusze) zabiło
    >> przypadkoweg człowieka. Pojawiły się nagrania, państwo zapewniło
    >> kontrowersyjnego biegłego i lecąc w chuja "udowodniło" że to co widać na
    >> nagraniu to nie to co widać.
    >
    > Państwo rękami swoich funkcjonarouszy, przeprowadziło interwencję, w
    > trakcie której doszło do przekroczenia uprawnień. W czasie ww.
    > interwencji Stachowiak zmarł. Nie da się w sposób zadowalający powiązać
    > tej śmierci z działaniami funkcjonariuszy.

    To co napisałeś to nic innego jak licencja in blanco na zabijanie.
    Niczym specjalnym nie różni się to od krajów sowieckich - no może tu
    tyle że rzeczywiście go nie chcieli zabić a tak wyszło. No cóż. W takim
    razie nie będę miał nic przeciwko jeśli w tej sprawie bez wyraźnego
    powodu zaczną umierać wszyscy w nią zamieszni. No bo jak sam zauważyłeś
    - dostanie taki kulson w łeb cegłówką ale wiadomo do czego umarł? Może
    od upadku, może miał akurat migotanie komór - nigdy nie wiesz.

    I tego wszystkim zamieszanym życzę - żeby zdali sobie sprawę co
    odpierdolili i zawsze musieli się oglądać przez ramię czy jakieś
    pierdolone pismaki sprawy nie rogrzebią tak że jak nie wymiar
    sprawiedliwości im się do dupy dobierze a jak nie to przynajmniej
    społeczeństwo. W skrajnym wypadku czy nie "wezmą i umrą" w efektowny i
    brutalny sposów w świetle kamer a potem przyjdzie chuj prokurator i umorzy.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1