Mam takie pytanie, czy pracodawca jest w stanie ustalic czy czlowiek byl karany?
Chodzi np. o przestepstwo czy wykroczenie drogowe.
Dam wam taki przyklad, kierowca zostaje zatrzymany do tzw. rutynowej kontroli
drogowej, razem z nim jedzie moj znajomy, wlasciciel firmy.
Policjanci sprawdzaja kierujacego ponad 20 min, znajomy sie niecierpliwi poniwaz
spoznia sie na spotkanie - zaczepia jednego z policjantow i pyta czem to tak
dlugo trwa, on mu na to ze kierujacy zostal skazany za przestepstwo drogowe i
musza sprawdzic czy ma juz prawo jazdy, bo ma wyrok mowiacy o odebraniu mu tego
dokumentu. Znajomy mowi ze kierowca ma czysta karte karna bo ja widzial...
Policjant mu na to ze oni maja lepsza kartoteke i ze nic z niej nie ginie, a w
rejestrze skazanych czesto sie to zdarza. Po kilku dniach znajomy poprosil tego
czlowieka o nowe zaswiadczenie o niekaralnosci, ten mu je przynisl i bylo
"czyste". Wiec jak to jest mozliwe, ze policja dysponuje innymi danymi niz
Krajowy Rejestr Skazanych? Czy mozliwe jest to ze kierowca tego znajomego
'zalatwil' sobie wyczyszczenie tej kartoteki, ale do policji dotrzec nie moze?
Czy moze w jakis inny sposob karta karna zostala 'wyczyszczona'?
Jesli tak, to czemu policja dysponuje innymi danymi?
I jak to jest, chodzi o zatarcie kary(?) - czy nastepuje ono z urzedu, czy
tamten musial o cos prosic? I jesli poprosil to ile czasu juz musialo minac od
wydarzenia czy wyroku?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl