Czesc,
Art 162 KP:
"Na wniosek pracownika urlop może być podzielony na części. W takim
jednak przypadku co najmniej jedna część wypoczynku powinna trwać nie
mniej niż 14 kolejnych dni kalendarzowych."

Pracuje na pelny etat i wzialem juz kilka razy urlop w tym roku i
zostalo mi tylko 7 dni do konca roku. U nas nie ma problemow z
ustalaniem jedno- albo dwudniowych urlopow i kilka razy z tego
skorzystalem. Z tych 7 dni urlopu nie da sie juz zrobic 14 kolejnych
dni wypoczynku. Co w takiej sytuacji - czy ktos moze sie przyczepic do
mnie, albo mojego pracodawcy? Czy to ja jestem zobowiazany o ustalenia
sobie takiego urlopu 14-dniowego?
Czy pracodawca ma obowiazek "nie zgadzac sie" na wziecie krotkich
urlopow, jesli by uniemozliwily wziecie do konca aktualnego roku
urlopu dajacego mi 14 kolejnych dni wolnych?
Szukalem informacji na grupach, i kilka razy widzialem opinie, ze
pracodawca moze miec problemy w takiej sytuacji... Czy sa jakies
oficjalne orzeczenia w tej sprawie?