eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 597

  • 51. Data: 2007-12-05 19:50:00
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Madzia pisze:

    >
    > * proszę napiszcie na jakie alimenty mogę liczyć biorąc pod uwagę to muszę
    > przeprowadzić się w takiej sytuacji z dzieckiem do innego miasta bo tu nie
    > jestem zupełnie w stanie sie utrzymać. Dziecko jest w wieku przedszkolnym i
    > bardzo chorowite. Chciałabym dostać 1500-2000zł miesięcznie

    Według mnie przy orzeczeniu wyłącznej winy męża, a to wydaje się do
    osiągnięcia, możesz spokojnie liczyć na alimenty w kwocie = (6300/2)-1300 zł

    --
    @2007 Johnson

    "Mądrość jest córką doświadczenia"


  • 52. Data: 2007-12-05 20:30:03
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: "Szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:o6vi25-60u.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    > Po rozwodzie jest to formalnie obca osoba. Jak w sądzie będą się pytać
    > "czy dla strony obcy" - to prawidłowa odpowiedź będzie "tak".

    nie pitol andrzejku,dobrze wiesz o czym pisze, a jak nie wiesz to nie zakladaj
    rodziny

    > To jest grupa o prawie, a nie o tanim moralizatorstwie. Polska to wolny
    > kraj i póki nie łamie prawa, może sobie robić co chce - a nie co ty
    > uważasz za stosowne.

    nie ja tu moralizuje, ja tylko kontruje, a jak ci sie nie podoba, to nie czytaj

    > Znaczy się twierdzisz, że on ją do zajścia w ciążę zmusił? Czy może
    > uważasz, że kobiety nie są w stanie podejmować samodzielnych decyzji?

    twierdze ze nie podjela sama tej decyzji, twierdze ze wiedzial jak to bedzie
    wygladac, a jak nie wiedzial toniech teraz placi

    > Swoją szosą znam kobietę, która robi karierę, zarabia duuuuuużo lepiej
    > ode mnie, dziecko ma, męża od niedawna nie i... jakoś jej się udaje. A
    > dzieciak wymaga regularnych wizyt terapeutycznych i różnych badań.

    to sa wyjatki a nie regula, wiec co mnie to obchodzi

    > 1300PLN (zakładam, że to jest już netto) to zupełnie wystarczające
    > dochody na jedną samotną osobę, więc wydaje mi się, że sąd się nie
    > przychyli do twoich życzeń.

    spales czy nie rozumiesz tego co czytasz, ona nie jest samotna, w dodatku 1300 w
    takiej np warszawie, to ledwo starcza na samodzielne mieszkanie, nie mowiac juz
    o jedzeniu, ubraniu itd itp


  • 53. Data: 2007-12-05 20:44:12
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: kobietka <b...@v...pl>

    Bremse pisze:

    >
    > Mogłabyś napisać gdzie szukałaś ogłoszeń i ile zajęło ci znalezienie
    > tego mieszkania? Pytam poważnie, bez żadnych złośliwości.
    >

    Mieszkania szukałam w firmach zajmujących się administracją prywatnych
    kamienic. Po prostu zostawiałam swoje namiary od sierpnia i się do mnie
    odezwali. Tu dziewczyna zrezygnowała z mieszkania bo wyjechała za
    granicę. A ten sposób podpowiedziała mi koleżanka.

    --
    ___ -- ___
    '=_\(",)/_='
    ('),,(') kobietka


  • 54. Data: 2007-12-05 21:00:33
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: "miranka" <a...@m...pl>


    "marta" <...@p...fm> wrote in message news:fj5sjs$uv9$1@news.interia.pl...
    > Widze ze chyba bardzo sie przyzwyczailas do latwego zycia, bo mąz do tej
    > pory w zasadzie was utrzymywał, i domyslam sie ze swoja pensje mialas na
    > przyslowiowe waciki, i teraz ciezko sie przyzwyczaic do mysli ze bedziesz
    > musiala zaczac bardziej normalnie zyc.
    >
    > moim zdaniem zarabiajac 1300zł powinnas dostac jakies 700zl od meza i na
    > dwie osoby w zupelnosci to wystarczy.
    >
    > a jak bedzie ci malo to idz do szkoly, lub gdziekolwiek sie doksztalcic i
    > tez zacznij wiecej zarabiac a nie tylko myslisz jak tu kogos wykorzystac.

    Czy wyście wszyscy rozum postradali? To facet rozwala małżeństwo, a żona i
    dziecko mają mieć zapewniony tak sam poziom życia jak przed rozwodem. ON
    odchodzi (jego wolna wola), ale rodzina zostaje. Niech facet się zastanowi,
    czy gdyby on został sam z dzieckiem, czy wystarczyłoby mu 2000 PLN na
    miesiąc, na zapłacenie mieszkania, mediów, jedzenia, lekarzy, leków, nowej
    porcji ubrania co sezon dla rosnącego dziecka, sprzątaczki, kucharki (wbrew
    pozorom, nie żartuję - widzieliście kiedyś FACETA, który SAM zajmuje się
    domem ORAZ pracuje na pełen etat i jeszcze bierze prace zlecone, żeby
    dorobić do pensji???? dlaczego oczekujecie takich poświęcen od kobiet????),
    przedszkola, potem szkoły, podręczników, wakacji itp. itd. Ludzie się
    pobierają i decydują na dzieci mając na uwadze WSPÓLNE dochody, pomaganie
    sobie nawzajem, wyręczanie się w obowiązkach. Jeśli facet zarabia więcej to
    zwykle dlatego, że NIE musiał zajmować się domem, i miał czas na robienie
    kariery. Bywają sytuacje losowe, które dramatycznie obniżają poziom życia
    rodziny, ale rozwód na zasadnie "bo mam takie widzimisie" taką sytuacją
    losową nie jest.
    Do autorki wątku:
    Absolutnie nie gódź się na rozwód bez orzekania o winie i walcz o każdy
    grosz. Nawet jeśli teraz on jest gotów dać Wam więcej, bo nie ma innej
    kobiety, to ta kobieta w końcu się pojawi i wtedy ona będzie walczyła o to,
    żeby on Tobie płacił jak najmniej. Nie rozumiem też tego zdania, że on nie
    chce płacić alimentów na Ciebie. Niby dlaczego nie?
    Ale najpierw spróbuj jednak jeszcze popracować nad ratowaniem tego
    małżeństwa. Ewentualnie zaproponuj separację na próbę. Jeśli nie zdążyliście
    się kompletnie skłócić, jest szansa, że wszystko się z powrotem poukłada.
    Jeden tylko warunek - separacja nie może oznaczać całkowitego zerwania
    kontaktów. Nadal macie wspólne dziecko, wspólne konto, wspólne opłaty,
    wspólne obowiązki... i wspólne przyjemności (święta, jasełka w przedszkolu,
    urodziny dziecka, imieniny babci itp, itd:)))
    Anka


  • 55. Data: 2007-12-05 21:13:37
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: "miranka" <a...@m...pl>


    "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> wrote in message
    news:o7hgou9dtrpd.npp2mdxmedxn.dlg@40tude.net...
    > Dnia Wed, 05 Dec 2007 14:19:30 +0100, pamana napisał(a):
    >
    > > kiedy wreszcie zmieni sie ta glupia mentalnosc ze kobieta w domu= gapi
    > > sie w tv i maluje pazury :-/
    >
    > Zależy jakie to dziecko. Jak 5-letnie to nie trzeba przy nim tak biegać
    > więc powiedzmy że jest to praca domowa na ćwierć etatu. Bez dziecka
    > na 1/8.

    Tak z ciekawości:
    Ile czasu dziennie poświęcasz swojemu dziecku? I w jakim wieku jest to
    dziecko?

    Bo ja widzę, że czym dziecko starsze, tym więcej uwagi wymaga - nie biegania
    wokół niego, a właśnie uwagi, zainteresowania, czasu na rozmowę...
    Anka


  • 56. Data: 2007-12-05 21:15:35
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: "miranka" <a...@m...pl>


    "pamana" <b...@a...pl> wrote in message
    news:fj6ni8$asd$1@news.dialog.net.pl...
    >
    > > Zależy jakie to dziecko. Jak 5-letnie to nie trzeba przy nim tak biegać
    > > więc powiedzmy że jest to praca domowa na ćwierć etatu. Bez dziecka
    > > na 1/8.
    >
    >
    > a tu cie zadziwie bo zeby zajac 5 letnie diecko nie wystarcza stare
    > gazety i garnki jak dla roczniaka i jest to nadal praca ,dzieci sie
    > wychowuje do 10=13 r.z

    Też tak kiedyś myślałam, ale jednak do 15-tego:)))
    Anka - mama 15-latka.


  • 57. Data: 2007-12-05 21:21:15
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <s...@i...pl>


    Użytkownik "pamana" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:fj6ni8$asd$1@news.dialog.net.pl...

    > a tu cie zadziwie bo zeby zajac 5 letnie diecko nie wystarcza stare gazety
    > i garnki jak dla roczniaka

    u mojego 4letniego Angela wystarczyl laptop i zainstalowany tam flatout:))

    > pozniej tylko hoduje .

    Ale nawozi sie potem juz samo?:))

    HaNkA



  • 58. Data: 2007-12-05 22:04:53
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: Any User <u...@a...pl>

    > Czy wyście wszyscy rozum postradali? To facet rozwala małżeństwo, a żona i
    > dziecko mają mieć zapewniony tak sam poziom życia jak przed rozwodem. ON

    Jeśli już, to taki sam, jak przed ślubem. W końcu jeśli żonie na skutek
    ślubu poprawia się sytuacja majątkowa, to z jakiej racji po rozwodzie ma
    się ona nadal utrzymywać za cudze już pieniądze?


    --
    Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
    http://pracownik.blogspot.com


  • 59. Data: 2007-12-05 22:26:19
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Wed, 05 Dec 2007 23:04:53 +0100, Any User napisał(a):

    >> Czy wyście wszyscy rozum postradali? To facet rozwala małżeństwo, a
    >> żona i
    >> dziecko mają mieć zapewniony tak sam poziom życia jak przed rozwodem.
    >> ON
    >
    > Jeśli już, to taki sam, jak przed ślubem. W końcu jeśli żonie na skutek
    > ślubu poprawia się sytuacja majątkowa, to z jakiej racji po rozwodzie ma
    > się ona nadal utrzymywać za cudze już pieniądze?

    Zgodnie z tą samą logiką: to dlaczego ma się jej poprawiać sytuacja
    majątkowa po ślubie?

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/


  • 60. Data: 2007-12-05 22:39:03
    Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
    Od: "miranka" <a...@m...pl>


    "Any User" <u...@a...pl> wrote in message
    news:fj77a5$21co$1@opal.icpnet.pl...
    > > Czy wyście wszyscy rozum postradali? To facet rozwala małżeństwo, a
    żona i
    > > dziecko mają mieć zapewniony tak sam poziom życia jak przed rozwodem. ON
    >
    > Jeśli już, to taki sam, jak przed ślubem. W końcu jeśli żonie na skutek
    > ślubu poprawia się sytuacja majątkowa, to z jakiej racji po rozwodzie ma
    > się ona nadal utrzymywać za cudze już pieniądze?

    To gdyby dziecka nie było. Ale dziecko jest i ono diametralnie zmienia
    sytaucję OBOJGA rodziców. Facet może na żonę nie płacić, jeśli poświęci
    dziecku dokładnie połowę tego czasu, jakiego ono od rodziców wymaga. Połowę,
    nie 3 godzinki co drugi weekend, bo to jest fikcja a nie opieka nad
    dzieckiem. Pójdzie z nim na co drugą wizytę u lekarza, co drugi raz do
    apteki po lekarstwa, przesiedzi co drugą noc, jak będzie gorączkowało,
    uszyje co drugi kostium na bal w przedszkolu, pomoże się nauczyć co drugiego
    wierszyka, pobiega po mieście w poszukiwaniu co drugiej kurtki, co drugiej
    pary butów, odprowadzi na co drugie urodziny do koleżanki, aha - pomoże
    jeszcze kupić co drugi prezent, pójdzie na co drugie zebranie rodziców,
    zaprowadzi do fryzjera, co drugi wieczór poczyta bajkę, co drugi ranek
    odprowadzi do przedszkola, co drugi raz oczyści buciki z psiego gówienka...
    mam wyliczać dalej, czy wystarczy?
    Wam się naprawdę wydaje, że to się wszystko samo dzieje.... A koszule z
    podłogi w sypialni też same do szafy wędrują (zahaczając po drodze o pralkę
    i deskę do prasowania)
    Anka

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 60


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1