-
311. Data: 2007-12-07 11:31:07
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Tristan napisał(a):
> W odpowiedzi na pismo z czwartek, 06 grudzień 2007 19:18
> (autor krys
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <fj9ecf$b43$1@inews.gazeta.pl>):
>
>>> No i luzik. Może zabrać dzieci albo płacić coś na dzieci, ale
>>> małżeństwo jest prawną pomyłką, bo zniewala bez powodu.
>> Całe szczęście, że jeszcze z rewolwerem przy skroni do ołtarza nie
>> prowadzą...
>
> No i? Małżeństwo zazwyczaj zawiera się w stanie niepełnej
> poczytalności.
No szok normalnie. To nie powinno być problemu z unieważnieniem, nie? I
ubezwłasnowolnienien niepoczytalnych.
> Rzadkie są małżeństwa całkiem z rozsądku. A do tego
> prawo jest skonstruowane tak, że jak się chce błąd naprawić, to kanał.
Biedny, chudy Tristan...
>> Dzieci to nie meble, żeby je rozstawiać po kątach. A jak dwoje
>> dorosłych ludfzi postanowiło załozyc rodzinę, to powinni mieć tyle
>> odpowiedzialności, zeby dzieci nie ponosiły konsekwencji ich głupoty.
>
> No i w imię tej odpowiedzialności mają się z sobą męczyć?
Oni? Niekoniecznie. Ale dzieci nic złego nie zrobiły, więc powinny miec
mozliwośc normalnego rozwoju.
>
>>> Pomyśl tak: jak dwoje rodziców nie chce, to się zrzekają i oddają do
>>> domu dziecka. I jest OK.
>> Serio jest ok? A niby czemu reszta narodu ma łożyć na te dzieci? OK
>> będzie, jak rodzice pokryją koszty ich utrzymania.
>
> OK. Niech ponoszą. Ale czemu jest tak, że to matka dostaje dziecko i
> do tego kasiurę od ojca, nieraz taką, że biedak nie ma na swoje życie.
Bo tatusiowie raczej nie garną się do opieki nad dziećmi. Ci , co sie
garną, starają się dogadać z matkami. I czesto bywa tak, ze w takim
przypadku rodzice są rozwiedzeni, a mimo to dzieci maja obydwoje
rodziców w pełnym zakresie.
>
>>> Ale jak jedno nie chce się zrzec, to drugie
>>> jest zmuszane do płacenia, paranoja. Skoro osoba A się zrzeka, a
>>> osoba B nie, to sprawa wyłączna osoby B.
>> Nie ma tak dobrze. Ja bym wyegzekwowała alimenty za pomocą
>> obowiązkowej ilości godzin odpracowanych przy sortowaniu śmieci, w
>> gustownym kubraczku z nadrukiem "alimenty". Bo dzieci nie spadają z
>> nieba, wbrew temu, co głoszą ludowe legendy. A rodzice mają obowiązek
>> je utrzymywać.
>
> Oboje czy tylko tatuś?
Oboje, chyba, że dziecko z niepokalanego poczęcia.
> W omawianym przypadku ,,kochana mamusia'' chce
> 2 tauzeny od tatusia a sama na dzieciaczka chce dać zdrowo mniej niż
> tauzena.
Chcieć, to ona może, to raz. Ile dostanie, to sie zobaczy. Gdzie
wyczytałeś, że ona chce dołozyc ,mniej niż 1000? Ona daje opiekę,
dziecku z problemami zdrowotnymi, nie zapominaj o tym.
BTW mój chłop to jednak chyba niepoczytalny jest do tej pory, bo w
głowie mu się pomieścić nie może, że mógłby WŁASNYM dzieciom w takiej
sytuacji pożałować czegokolwiek, nawet, jeśli była żona, czyli ja,
miałaby z tego uszczknąć.
--
pozdrawiam
Justyna
-
312. Data: 2007-12-07 11:32:19
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>
Herald napisał(a):
> Dnia Thu, 06 Dec 2007 11:37:42 +0100, Sowiecki Agent napisał(a):
>
>
>> co nie znaczy ze ze matka ma zyc na tym poziomie na koszt bylego.
>
> Sęk w tym że ma do tego prawo. Tak jest na całym cywilizowanym świecie.
> "Pogorszenie sytuacji materialnej po orzeczeniu rozwodu ....." - kumasz?
sa jeszcze inne warunki, i pogorszenie sytuacji nie oznacza zaspokajanie
wszelkich potrzeb i zapewnienie zycia na dobrym poziomie.
--
http://wynagrodzenie.info - forum pracownikow i pracodawcow ...
.. Czy ta kobieta jest pasożytem:
http://polskasolidarna.pl/viewtopic.php?p=37#37 ???
-
313. Data: 2007-12-07 11:33:51
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl>
Użytkownik "Sowiecki Agent"
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:fjbap3$qo8$3@inews.gazeta.pl...
> Agnieszka napisał(a):
>> Użytkownik "Sowiecki Agent"
>> <p...@t...gazeta
.pl> napisał w
>> wiadomości news:fjaun7$ddq$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>> nie pierdol o funduszach, bo ojciec zawsze mzoe to sam od siebie zorbic
>>> wprzyszlosci, mowimy o usprawieldiwonych potrzebach ktore to byly
>>> zaspokojane comiesiecznie. Nie w mwomisz mi chocbys nie wiem jak sie
>>> produkowal ze ojciec miesiecznie 50 tys wykladal na te dziecko przy
>>> zarobkach 250 tys. A przy tak skrajnych przykladach wychodzi wasze
>>> rozumowanie
>>
>> Chyba twoje.
>> Jaką szumowiną trzeba być, by przy własnych dochodach rzędu 250 tys kazać
>> żyć własnemu dziecku i jego matce za 1300 zł + nędzne alimenty. I jeszcze
>> kazać się legitymować rachunkami za "usprawiedliwione potrzeby".
>
>
> slchaj dziewcze
"Dziewcze" to możesz do swoich koleżanek ze szkoły mówić.
> my nie piszemy o tym co ojciec zafunduje dziecku a o tym do czego go zmusi
> comiesiecznie sad. Podnieslismy w tym przykladzie stawke do 5 tys. (na
> dziecko) wykaz ze usparwiedliwiona co miesieczna potrzeba jest 50 tys! Bo
> za cholere nie potrafie sobie wyorbazic by ojciec tyel zarabiajacy łożył
> (w trakcie wpsolnego malzenstwa) tyle kasy na dziecko.
Nie, ja akurat nie mówię do czego kogoś zmusza sąd, tylko odnoszę się do
twojego przykładu z 250 tys. I powtarzam: tylko szumowina mogłaby w ten
sposób myśleć o pieniądzach i własnym dziecku. Byłej żonie zresztą też.
>
> I z jakiej racji po rozwodzie ojciec zarabiajacy 250 tys mialby zapewniac
> MATCE zycie na dorbym poziomie ?
Z racji przyzwoitości. No ale z tobą o tym nie porozmawiam.
Agnieszka
-
314. Data: 2007-12-07 11:34:11
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>
> Nie każdy to lubi, nie każdy w tym się sprawdza. Trzeba _umieć_ (chcieć to
> za mało) organizować czas i na bieżąco dostosowywać się do zmieniającej się
> sytuacji w domu z małym dzieckiem. Często zależy to od dziecka. Zlewanie go
> bo ma się pracę nie jest zbyt wychowawcze.
no to pora polubic (z musu) , nie sugerujesz mi ze Ci co pracuja robia
to bo lubia?
--
http://wynagrodzenie.info - forum pracownikow i pracodawcow ...
.. Czy ta kobieta jest pasożytem:
http://polskasolidarna.pl/viewtopic.php?p=37#37 ???
-
315. Data: 2007-12-07 11:34:38
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Thu, 6 Dec 2007 14:20:50 +0100, Henry(k) napisał(a):
> Sprzątanie to godzinka co tydzień.
Skąd masz 2m2 mieszkanie/pokój?
Lubisz mieszkać w chlewie?
-
316. Data: 2007-12-07 11:35:36
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
miranka wrote:
> "Sowiecki Agent" <p...@t...gazeta
.pl>
> wrote in message news:fj8kv8$q0l$4@inews.gazeta.pl...
>> Po za tym dziecko moze zamieszkac z ojciem warunki sie wtedy nie pogorsza.
>>
>
> Może, tylko większość tatusiów wcale tego nie chce. Za dużo zachodu, za duże
> uwiązanie, za dużo obowiązków.... Biedaczki, zupełnie nie potrafią sobie z
> tym nawałem zajęć poradzić.
> Anka
>
Hahaha. Dobry żart.
Może w takim razie wytłumaczysz mi, skąd potrzeba istnienia organizacji
broniących praw ojca, do których zgłaszają się po pomoc ojcowie, którzy
chcą po rozstaniu opiekować się dzieckiem, ale troskliwa mamusia im nie
pozwala i tylko woła "dawaj kasę!"?
Ach, pewnie to spisek tych paskudnych męskich szowinistów i opium dla
nieświadomych mas...
-
317. Data: 2007-12-07 11:36:03
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Sowiecki Agent napisał(a):
. Nie w mwomisz mi chocbys nie wiem jak sie
> produkowal ze ojciec miesiecznie 50 tys wykladal na te dziecko przy
> zarobkach 250 tys.
A dlaczego nie? Za poprzedniej komuny miałam koleżankę, której ojciec
mial firmę polonijną, czyli forsy jak lodu. Ona dostawała kieszonkowego
więcej, niż mój ojciec miał pensji. A facet miał 3 córki i gest. Nie
każdy chce nosic podkoszulki z targu, niektórzy lubią, jak się świeci.
--
pozdrawiam
Justyna
-
318. Data: 2007-12-07 11:36:06
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>
krys napisał(a):
> Sowiecki Agent napisał(a):
>
>>> Nie ma tak dobrze. Ja bym wyegzekwowała alimenty za pomocą
>>> obowiązkowej ilości godzin odpracowanych przy sortowaniu śmieci, w
>>> gustownym kubraczku z nadrukiem "alimenty". Bo dzieci nie spadają z
>>> nieba, wbrew temu, co głoszą ludowe legendy. A rodzice mają obowiązek
>>> je utrzymywać.
>>>
>> i odbierala bezporwortnie przy probie ograniczenia kontaktu, i
>> wymagala szczegolowego rozliczenia wydanych pieniedzy
>
> Dzieci to nie zabawki. A zwłaszcza nie broń przeciwko byłemu partnerowi.
> A jeśli chcesz szczegółowo rozliczać rodzica opiekujacego się dzieckiem
> z wydanych pieniędzy, musisz najpierw oszacować wartość roboczogodziny
> przy dziecku, ze szczególnnym uwzglednieniem pory nocnej oraz świąt.
zwlaszcza przy dziecku w wieku przedszkolnym . mowimy o konretnym
przykladzie
--
http://wynagrodzenie.info - forum pracownikow i pracodawcow ...
.. Czy ta kobieta jest pasożytem:
http://polskasolidarna.pl/viewtopic.php?p=37#37 ???
-
319. Data: 2007-12-07 11:37:31
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Szerszen wrote:
> a prosze cie bardzo, gdyby dziecko mialo pelny dom, chodzilo by do
> najlepszego prywatnego zlobka/pzedszkola/szkoly, mialo by najlepsze
> ciuchy, przynajmniej wlasny pokoj, najlepsza opieke medyczna, o
> drobiazgach w postaci komputerow, rtv, itd, itp nie wspominam
A gdyby ów facet zmarł? Albo postanowił zostać hippisem i rzucił robotę?
-
320. Data: 2007-12-07 11:38:26
Temat: Re: Mąż nas zostawia :( Mam kilka pytań
Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>
krys napisał(a):
> Sowiecki Agent napisał(a):
>
>> krys napisał(a):
>>>>> a myslisz kurtka dla dziecka ile kosztuje? proporcjonalnie
>>>>> mniej?:DDD
>>>> zalozmy ze 80 zl, kupujesz ja co meisiac? Nawet co rok nie kupujesz.
>>> Jak nie jak tak? Nawet dwie na sezon.
>> z przymusu czy z checi bo ladny kolor? :)
>
> Wiesz, dzieci rosną. Trudno, zeby chodziły w kurtce z rękawami do
> kolanm, ewentualnie do łokci. Spodnie tez głupio wyglądaja powywijane
> na 10 cm.
co miesiac rosnie o 10 cm ? Dziecko w wieku przedszkolnym?
to ptrzez rok bedzie jakies 1,2 metra :)
>>> Dzieko potrzebuje na sztuki sporo więcej, niz dorosły. a ciuchy dla
>>> dzieci, chociaz mniejsze, bywają droższe. w dodatku dzieciaki mają
>>> brzydki zwyczaj wyrastania. W dodatku tanie buciki mają to do siebie,
>>> że w rezultacie są droższe, bo zamiast jednej pary na sezon, trzeba
>>> kupić 2 - 3.
>> wszystko rozkladasz na caly rok, to ze dziecko wymaga wiecej $ w
>> sezonie na ciuchy to nie oznacza ze tyle samo co miesiac, niech
>> odklada z inncyh miesiecy kiedy takich potrzeb nie ma i kupi w
>> sezonie, proste.
>
> Wiesz co, weź może jednak dorób się dziecka, najlepiej samodzielnie (
> znaczy, odbierz je matce, niech Ci płaci alimenty), zacznij je karmić i
> ubierać, bo na razie to gadasz jak ślepy o kolorach. Na pewno sobie
> poradzisz, w końcu jesteś Hero, nie?
na pewno nie zmienie tego rozumowania. Tak sie zahcowujecie jak trzeba
bylo wszystkie te zakupy dokonywac w jednym miesiacu i na tej podstawie
wyznaczacie wysokosc zobowiazan.
--
http://wynagrodzenie.info - forum pracownikow i pracodawcow ...
.. Czy ta kobieta jest pasożytem:
http://polskasolidarna.pl/viewtopic.php?p=37#37 ???