eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBardzo prosze o pomoc - psia sprawa › Bardzo prosze o pomoc - psia sprawa
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.man.poznan.pl!news.internetia.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.t
    pinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Agnieszka B" <b...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Bardzo prosze o pomoc - psia sprawa
    Date: Tue, 13 Aug 2002 11:52:30 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 38
    Message-ID: <ajal07$i8o$1@news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: wa.atol.com.pl
    X-Trace: news.tpi.pl 1029232455 18712 195.205.222.193 (13 Aug 2002 09:54:15 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 13 Aug 2002 09:54:15 +0000 (UTC)
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Priority: 3
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:103112
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam
    Przyszedl do mnie znajomy i opowiedzial następujaca historie.
    Brat znajomego (Brat) ma małoletnią córkę (Córka), która już nie jest
    małoletnia (ważne). Ma też psa (Laciata). Pewnego dnia Corka (wtedy jeszcze
    maloletnia) wyszla z Laciata i dwoma kolegami na spacer. Laciata byla bez
    smyczy, bo sunia lagodna i przyjacielska. Na podworka spotkali kobiete
    (Kobieta) z corka (Kobieta 2) i psem (Pies) na smyczy. Pies rzucil sie na
    Laciata i ogromnym warczeniem. Laciata z mniejszym warczeniem odgryzala sie.
    Kobieta nie wypuscila smyczy z reki i odciagala swojego Psa. Corka zlapala
    Laciata za obroze i ja zabrala z "pola walki". Zadnej krwi nie bylo, nikt
    nie zostal pogryziony. Kobieta jednak poszla do lekarza, skarzac się, ze
    polamala palce, odciagajac Psa od ogromnego agresora, ktory chcial pozrec ja
    i jej Psa. Lekarz dal jej 3 dni zwolnienia, zrobil zdjecia. Zadnego zlamania
    nie bylo. Dal jej tez obdukcje, w ktorej NIE MA ani jednego slowa, ze
    kobieta zostala pogryziona.
    I teraz przechodze do najwazniejszego.
    Kobieta wytoczyla sprawe Bratu, ze ZOSTALA POGRYZIONA, mimo, ze na obdukcji
    nic na ten temat nie ma. Odbyly sie juz 3 rozprawy. Kobieta ma adwokata,
    ktory przyjezdza do sadu z drugiego konca Polski. Brat wzial adwokata na
    miejscu, ale adwokat mowi, ze najprawdopodobniej nie wygraja. Kobieta
    zazyczyla sobie 8000 odszkodowania. I caly czas stara sie wykazac, ze
    Laciata jest psem agresywnym. Sprowadza swiadkow, ktorzy maja to
    potwierdzic. Natomiast Brat zebral ok. 80 podpisow sasiadow, ktorzy
    twierdza, ze Laciata jest psem nadzwyczaj spokojnym. Sad tego nie przyjal.
    Brata nie stac na zaplacenie odszkodowania. W koncu za co. Za pogryzienie,
    ktorego nie bylo? Wiem. ze suka jest lagodna. Wiem tez, ze zaatakowany pies
    bedzie sie bronil. Akurat zajmuje sie szkoleniem psow, interesuje sie ich
    psychika i behawioryzmem. Ale to nie jest wazne w tym przypadku. Wazana jest
    odpowiedz, co Brat ma robi, jak sie bronic, bo na adwokata chyba za bardzo
    nie moze liczyc.

    Pozdrawiam

    Agnieszka B
    a...@b...org
    www.bouvs.org


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1