-
1. Data: 2008-09-24 22:41:58
Temat: Awaria komputera/laptopa a Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
Od: pracus <p...@g...com>
Dobry wieczor!
Rok temu kupilem notebooka, ktory niecaly tydzien temu padl. Dokladnie
nie wiadomo, co mu dolega - na pewno spalila sie karta graficzna i
padla czesc pamieci. Byc moze cos jeszcze.
Chcialbym skorzystac z praw zawartych w Ustawie o szczegolnych
warunkach sprzedazy konsumenckiej , ale czytam ja i nie za bardzo
wiem, czy moge. Konkretnie:
"Art. 4
1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w
chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia
niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru
domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania."
Skoro laptop przez rok dzialal, to jasne jest, ze w chwili wydania byl
zgodny z umowa. Awaria nastapila przeciez duzo pozniej. Z drugiej
strony czytalem w sieci ilestam roznych interpretacji, z ktorych
wynikalo, ze ludzie zglaszali na podstawie Ustawy roszczenia odnosnie
sprzetu elektronicznego, ktory sie popsul.
Jak to jest w takim razie? W tej chwili jestem konsumentem, ale powiem
szczerze, ze gdybym prowadzil sklep z elektronika, to w/w przepis
zinterpretowalbym tak, ze w chwili wydania towar byl w porzadku.
Z gory dziekuje za odpowiedz!
-
2. Data: 2008-09-24 22:58:27
Temat: Re: Awaria komputera/laptopa a Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 24.09.2008 pracus <p...@g...com> napisał/a:
> Rok temu kupilem notebooka, ktory niecaly tydzien temu padl. Dokladnie
> nie wiadomo, co mu dolega - na pewno spalila sie karta graficzna i
[..]
> Skoro laptop przez rok dzialal, to jasne jest, ze w chwili wydania byl
> zgodny z umowa. Awaria nastapila przeciez duzo pozniej. Z drugiej
Nie, bynajmniej nie jasne. To może być usterka wynikająca np. z
wadliwych własciwości materiału. Pomyśl o jakiejś plastikowej części
która w ciągu roku stopniowo staje się krucha i nagle, przy małym
wstrząsie pęka powodując takie czy inne problemy. Awaria nastąpiła po
roku, ale wada (zły materiał) twkiła w towarze w momencie jego wydania.
--
Marcin
-
3. Data: 2008-09-24 23:10:21
Temat: Re: Awaria komputera/laptopa a Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
Od: pracus <p...@g...com>
On 25 Wrz, 00:58, Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> wrote:
> > Skoro laptop przez rok dzialal, to jasne jest, ze w chwili wydania byl
> > zgodny z umowa. Awaria nastapila przeciez duzo pozniej. Z drugiej
>
> Nie, bynajmniej nie jasne. To może być usterka wynikająca np. z
> wadliwych własciwości materiału. Pomyśl o jakiejś plastikowej części
> która w ciągu roku stopniowo staje się krucha i nagle, przy małym
> wstrząsie pęka powodując takie czy inne problemy. Awaria nastąpiła po
> roku, ale wada (zły materiał) twkiła w towarze w momencie jego wydania.
A, to sympatycznie :)
Czy w takim razie sprzedawca moze sie wykpic na tysiac sposobow
(wlasnie czytam o roznych zabawnych opiniach rzeczoznawcow) w typie:
komputer byl zle uzytkowany, wilgotnosc nie ta, temperatura nie ta,
oprogramowanie nie to, itd?
Tak kombinuje, bo domyslam sie, ze nie jest im na reke wymieniac mi
towar na nowy (jesli ten model nie jest juz produkowany, to zwracaja
pieniadze? - tak przy okazji) i pewnie beda szukali jakichs kruczkow.
-
4. Data: 2008-09-24 23:13:12
Temat: Re: Awaria komputera/laptopa a Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
Od: pracus <p...@g...com>
On 25 Wrz, 00:58, Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> wrote:
> Nie, bynajmniej nie jasne. To może być usterka wynikająca np. z
> wadliwych własciwości materiału. Pomyśl o jakiejś plastikowej części
> która w ciągu roku stopniowo staje się krucha i nagle, przy małym
> wstrząsie pęka powodując takie czy inne problemy. Awaria nastąpiła po
> roku, ale wada (zły materiał) twkiła w towarze w momencie jego wydania.
Przy okazji przycisne glebiej:
Jesli wada zostala odkryta dluzej niz 6 miesiecy od daty zakupu, to
rozumiem, ze na mnie, jako konsumencie, spoczywa obowiazek
udowodnienia, ze sprzet w chwili wydania byl niezgodny z umowa. Czyli
w praktyce jak sie to robi? Na przyklad w przypadku spalonej karty
graficznej.
-
5. Data: 2008-09-25 00:12:21
Temat: Re: Awaria komputera/laptopa a Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 24.09.2008 pracus <p...@g...com> napisał/a:
> On 25 Wrz, 00:58, Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> wrote:
>> > Skoro laptop przez rok dzialal, to jasne jest, ze w chwili wydania byl
>> > zgodny z umowa. Awaria nastapila przeciez duzo pozniej. Z drugiej
>> Nie, bynajmniej nie jasne. To może być usterka wynikająca np. z
>> wadliwych własciwości materiału. Pomyśl o jakiejś plastikowej części
>> która w ciągu roku stopniowo staje się krucha i nagle, przy małym
>> wstrząsie pęka powodując takie czy inne problemy. Awaria nastąpiła po
>> roku, ale wada (zły materiał) twkiła w towarze w momencie jego wydania.
> A, to sympatycznie :)
Średnio prawdę mówiąc, bo możliwość istnienia wady to jedna rzecz a
udowodnienie, ze tak faktycznie było to druga. U Ciebie minęło ponad pół
roku i to na Tobie obowiązek dostarczenia takiego dowodu spoczywa.
Nawiązujac do wczesniejszego przykładu: Jakbyś kupił sobie solarium a tam
część obudowy rozpadłaby się po roku (z powodu kruchości materiału) to
sprawa byłaby dość oczywista, ale przy elektronice to już może być spory
kłopot.
> Tak kombinuje, bo domyslam sie, ze nie jest im na reke wymieniac mi
> towar na nowy (jesli ten model nie jest juz produkowany, to zwracaja
> pieniadze? - tak przy okazji) i pewnie beda szukali jakichs kruczkow.
Nie muszą niestety szukać. MZ możesz złożyc reklamację z tyt. niezgodności
z umową i liczyć na to że a) sprzedawca przekroczy termin 14to dniowy
który ma na ustosunkowanie się /jak ja nie lubię tego zwrotu/; b) nie
będzie świadom istnienie ww. 6cio miesięcznego terminu.
--
Marcin
-
6. Data: 2008-09-25 00:18:47
Temat: Re: Awaria komputera/laptopa a Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 24.09.2008 pracus <p...@g...com> napisał/a:
> Jesli wada zostala odkryta dluzej niz 6 miesiecy od daty zakupu, to
> rozumiem, ze na mnie, jako konsumencie, spoczywa obowiazek
> udowodnienia, ze sprzet w chwili wydania byl niezgodny z umowa. Czyli
> w praktyce jak sie to robi? Na przyklad w przypadku spalonej karty
> graficznej.
W praktyce poza mniej lub bardziej oczywistymi przypadkami to się niestety
nie da nic z tym MZ zrobić. Możesz oddać do rzeczoznawcy. Zapłacisz za to.
W przypadku gdy się okaże, ze rzeczoznawca wyda korzystną dla Ciebie
opinię, być moze uda Ci się odzwyskać jego koszta albo bezpośrednio od
sprzedawcy (nie jestem pewny) albo później sądownie.
Gwarancji na to już nie masz?
--
Marcin
-
7. Data: 2008-09-25 00:22:53
Temat: Re: Awaria komputera/laptopa a Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
Od: pracus <p...@g...com>
On 25 Wrz, 02:12, Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> wrote:
> > Tak kombinuje, bo domyslam sie, ze nie jest im na reke wymieniac mi
> > towar na nowy (jesli ten model nie jest juz produkowany, to zwracaja
> > pieniadze? - tak przy okazji) i pewnie beda szukali jakichs kruczkow.
>
> Nie muszą niestety szukać. MZ możesz złożyc reklamację z tyt. niezgodności
> z umową i liczyć na to że a) sprzedawca przekroczy termin 14to dniowy
> który ma na ustosunkowanie się /jak ja nie lubię tego zwrotu/; b) nie
> będzie świadom istnienie ww. 6cio miesięcznego terminu.
Na drugie bym nie liczyl - sprzedawca to duza siec, pewnie maja dosc
obcykany dzial prawny :)
Jesli juz wybiore roszczenie z powodu niezgodnosci towaru, to
automatycznie przepada opcja zwyklej naprawy gwarancyjnej, czy to sa
niezalezne opcje?
-
8. Data: 2008-09-25 00:27:05
Temat: Re: Awaria komputera/laptopa a Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
Od: pracus <p...@g...com>
On 25 Wrz, 02:12, Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> wrote:
> Średnio prawdę mówiąc, bo możliwość istnienia wady to jedna rzecz a
> udowodnienie, ze tak faktycznie było to druga. U Ciebie minęło ponad pół
> roku i to na Tobie obowiązek dostarczenia takiego dowodu spoczywa.
> Nawiązujac do wczesniejszego przykładu: Jakbyś kupił sobie solarium a tam
> część obudowy rozpadłaby się po roku (z powodu kruchości materiału) to
> sprawa byłaby dość oczywista, ale przy elektronice to już może być spory
> kłopot.
No tak. Bezposrednio tego udowodnic nie moge, o ile nie jestem
ekspertem w temacie (co jest dosc glupio ustanowione, jesli ta Ustawa
naprawde miala chronic konsumenta), ale moge na zasadzie wnioskowania:
skoro karta graficzna sie spalila, to z jakiego powodu? Przeciez nie
przez podpalenie zapalniczka, a przez zle zaprojektowany uklad albo
wade samej karty, prawda?
Innymi slowy: ja pewnie nie udowodnie im, bez ekspertyzy, ze karta
miala wade, ale tez oni nie sa w stanie przedstawic innego powodu, dla
ktorego zepsula sie. Tylko klopot chyba w tym, ze to ja musze miec
dowody.
-
9. Data: 2008-09-25 00:56:11
Temat: Re: Awaria komputera/laptopa a Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 25.09.2008 pracus <p...@g...com> napisał/a:
> Jesli juz wybiore roszczenie z powodu niezgodnosci towaru, to
> automatycznie przepada opcja zwyklej naprawy gwarancyjnej, czy to sa
> niezalezne opcje?
Niezależne. Może się jednak zdarzyć, że jak później będziesz chciał
skorzystać z niezgodności to sprzedawca podniesie fakt wczesniejszej
naprawy gwarancyjnej i że nie moze on odpowadać za zmiany które wtedy w
towarze mogły być dokonane. Z praktycznego p. widzenia jednak wątpie aby
tak się stało :)
--
Marcin
-
10. Data: 2008-09-25 01:15:13
Temat: Re: Awaria komputera/laptopa a Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 25.09.2008 pracus <p...@g...com> napisał/a:
> No tak. Bezposrednio tego udowodnic nie moge, o ile nie jestem
> ekspertem w temacie (co jest dosc glupio ustanowione, jesli ta Ustawa
> naprawde miala chronic konsumenta), ale moge na zasadzie wnioskowania:
No, chroni w ciągu pierwszych 6ciu miesięcy co prowadzi zresztą do szeregu
absurdów.
> skoro karta graficzna sie spalila, to z jakiego powodu? Przeciez nie
> przez podpalenie zapalniczka, a przez zle zaprojektowany uklad albo
> wade samej karty, prawda?
Twój brak wiary w inwencję psujaczy lub zwykła ludzka naiwność jest z
etycznego p. widzenia rzeczą w jakimś zakresie godna podziwu ale z
praktycznego już nie bardzo :)
> Innymi slowy: ja pewnie nie udowodnie im, bez ekspertyzy, ze karta
> miala wade, ale tez oni nie sa w stanie przedstawic innego powodu, dla
> ktorego zepsula sie. Tylko klopot chyba w tym, ze to ja musze miec
> dowody.
Owszem. I to nie, ze nie popsułeś, a że wada istniała w towarze w momencie
wydania.
--
Marcin