Witam, poszukuję porady w następującej sprawie:
Mam auto kupione na kredyt w banku, do spłaty mam jeszcze 1,5 roku, jest
zastaw rejestrowy banku na pojeżdzie. W tym roku zus doszukał się niedopłaty
za kilka m-cy parę lat temu,ale zanim dostałam decyzję, złożyli do US
wniosek o ustanowienie zastawu skarbowego na pojeżdzie i na hipotece domu.
Odwołałam się od decyzji, wyroku sądu nie dostałam, za to wyznaczono mi
kolejne raty do zapłaty / nie jest to oficjalna decyzja ratalna /. Większość
z tych rat już społaciłam, pozostało około 1200 zł...ale nie stać mnie na
płacenie rat za kredyt, bo spłacam zus. Mam ograniczone dochody, bo sama
utrzymuję małe dzieci. Jedyna nadzieja to sprzedać auto, spłacić kredyt, lub
odstąpić w układzie ratalnym, jednak, jak ma on wpis skarbowy, to nic chyba
nie zdziałam...
Trzy lata temu miałam olbrzymie zaległości w US i nikt nie zrobił podobnego
zajęcia, chociaż podawałam swój stan majątkowy do decyzji ratalnych...Czy
zus może żądać zastawu skarbowego na już istniejącym zastawie bankowym ?
Co będzie z autem, jak przestanę płacić raty? Kredyt będzie od razu
wymagalny = komornik, czy też spłaci ubezpieczyciel ? I czy będzie miał
póżniej roszczenia do mnie o to, że spłacił bankowi mój kredyt ?

Czy można uzyskać , składając prośbę do zus, zdjęcie tego zastawu ? Moze
jest inna możliwość pozbycia się tego auta ? Bo chyba nikt świadomie go nie
kupi, wiedząc o zastawie...
Kredyt był ubezpieczony przezemnie w momencie zakupu auta u dealera, na
okoliczność zgonu, całkowitej lub chwilowej niemożliwości wykonywania
pracy...
Może ktoś doradzi, jak postąpić ? Właściwie już zajęcie hipoteki zabezpiecza
przed spłatą należności dla zus...
Bardzo proszę o sugestie. Sprawa "gardłowa" :(

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/