eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoznowu ten rutkowski (detektyw)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 264

  • 211. Data: 2006-03-26 19:40:08
    Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    > we wszystkim sie zgadzam z pedofilia bym tylko doprecyzowal, jezeli
    > choroba jest stwierdzona przez 2 niezaleznych bieglych psychologow LUB
    > mial miejsce gwalt na dziecku, i to musialoby zostac udokumentowane. nie
    > samo zeznanie dzieciaiaka bo na nie mozna wplynac. nie mozna doprowadzic
    > do sytuacji w ktorej stanie sie to narzedziem zony ktora planuje rozwod.
    > Nie mozna tez do jednej beczki wrzucac np goscia u ktorego zawieruszy
    > sie jakas fotka. tutaj tez trzeba byc nieco ostroznym bo to dosc
    > delikatna sprawa i mozna totalnie zniszczyc czlowieka.
    >
    > Mozna by utowrzyc do tego dodatkowy rejestr z ktorego potwoerdzenia
    > mogly by zadac TYLKO te instytucje w ktorych sie pracuje z dziecmi (ale
    > przy bezposrednim kontakcie nie np w ksiegowosci)
    > Pozostawienei tego w normalnym rejetsrze doprowadzi d tego ze taka osoba
    > nigdy zadnej pracy nie dostanie, pomijam juz absurd PISU ktry zaklada
    > udostepnianie ych danych kazdemu .
    >
    > (Na 2 byl reportaz o gosciu, zamkneli go za gwalt na dziewczynce, wybito
    > wszystkie zeby, pozniej okazalo sie ze jest niewinny. )

    acha co do tego pozwu 70 000, to nie uwazam ze nie mial powodu (to bylo
    przed prawomocnym wyrokiem) natomiast wiecej niz 1 zl by nie dostal bo
    tutaj mozna zrozumiec cierpienei matki, inna sprawa ma sie jezeli chodzi
    o goscia z jakiejsc tam fundacji do walki ze zbrodnia czy jakos tak
    ktory publicznie tego czlowieka nazywal ludzka szmata, jemu bym bym
    przywalil w pelnej wysokosci kare poneiwaz nie mial prawa tak mowic
    (moalnego rowniez)


  • 212. Data: 2006-03-26 19:41:01
    Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    fourtyniner napisał(a):
    > Artur Drzewiecki wrote:
    >
    >
    >> W Polsce problem nie stanowi system prawny, ale mentalność ludzi go
    >> stosujących.
    >
    >
    > A dlaczego nie? W koncu jest domniemanie niewinnosci czy go nie ma?

    haslo brzmialo "prawo chroni przestepcow" a ten post to dowod ze tak nie
    jest, czytaj od poczatku watki wktorych bierzesz udzial .

    P.


  • 213. Data: 2006-03-26 20:40:53
    Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
    Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>

    Przemek R. napisał/a:
    >we wszystkim sie zgadzam z pedofilia bym tylko doprecyzowal, jezeli
    >choroba jest stwierdzona przez 2 niezaleznych bieglych psychologow
    Psychiatrów lub seksuologów gwoli ścisłości - psycholog nie rozpoznaje
    chorób. :-)

    >LUB
    >mial miejsce gwalt na dziecku,
    Przy założeniu, że gwałt to nie tylko sam stosunek - co zresztą jest w
    prawie zawarte.

    > i to musialoby zostac udokumentowane.
    Zazwyczaj jest to możliwe - medycyna sądowa.
    Niestety jeszcze jedna wada praktyki w polskim systemie prawnym to to,
    że w sprawach przestępstw ofiary powinny być badane _tylko_ przez
    specjalistów medycyny sądowej, a zazwyczaj bierze się do sekcji i badań
    ofiar lekarzy różnych specjalności z łapanki, którzy robią elementarne
    błędy. :-(
    IMHO te popularne "obdukcje" to bezsens, bo wykonują je osoby, które
    często niewiele (lub zgoła nic) wiedzą o zasadach prawidłowego badania
    sądowo-lekarskiego.

    >Mozna by utowrzyc do tego dodatkowy rejestr z ktorego potwoerdzenia
    >mogly by zadac TYLKO te instytucje w ktorych sie pracuje z dziecmi (ale
    >przy bezposrednim kontakcie nie np w ksiegowosci)
    Oki.
    --
    Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
    W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.

    Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.


  • 214. Data: 2006-03-26 21:20:10
    Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
    Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>

    A odnośnie sprawy tej dziewczynki i gwałciciela.
    Tam doszło do "innej czynności seksualnej" i to wyglądało tak, że
    badania pozostawionych na miejscu zdarzenia przez sprawcę odcisków
    palców i włosa łonowego (DNA) wykluczyły podejrzanego, ale prokuratorka
    oparła się na dowodzie osobowym - zeznaniu ofiary, które zostało zebrane
    z elementarnymi błędami.

    Przy przesłuchiwaniu dzieci (ofiary i świadkowie) _nie wolno_ zadawać
    pytań sugerujących odpowiedź, ale pytania otwarte.
    Dzieci są lepszymi empatami od dorosłych i łatwo wyczują intencje
    przesłuchującego a następnie odpowiedzą tak, żeby sprawić mu
    przyjemność. :-)

    A w ogóle co do polskiej wiary w dowody osobowe a niewiary w materialne,
    to tekst ze strony
    http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/2005011
    4/REPORTAZ/50114013
    (warto zauważyć, jak ignorowano dowody materialne i wręcz je pomijano -
    badanie sądowo-lekarskie "ofiary" wykonano z opóźnieniem i na wniosek
    obrońcy):
    >REPORTAŻ, PUBLICYSTYKA:: TO PIERWSZY PRZYPADEK W POLSCE.
    >ZDEMORALIZOWANE NASTOLATKI Z OPOLA ZASTAWIŁY PUŁAPKĘ W SIECI
    >
    >Hej. Mam na imię Ania, mam 19 lat...
    >
    >Żądne wrażeń dziewczyny szukały na czacie partnera. Obiecywały "loda i ruletkę?.
    >Okazały się sprawiającymi kłopoty wychowawcze 13-latkami. Wsadziły za kratki
    niewinnego studenta.
    >
    >
    >Reklama akcji ?Dziecko w sieci? w tej historii powinna wyglądać tak:
    >
    >Takiego przypadku w Polsce jeszcze nie było - twierdzi Łukasz Wojtasik, koordynator
    kampanii
    >"Dziecko w sieci? prowadzonej przez Fundację "Dzieci Niczyje?. Sytuacja się
    odwróciła. To nie pedofil zastawił sidła
    >na niewinne dzieci, lecz dzieci - przy pomocy internetu - zwabiły dorosłego
    mężczyznę.
    >- Jestem tym naprawdę zszokowany, gdyż sąd na podstawie ich pomówień zastosował
    areszt - mówi doświadczony
    >prokurator Roman Wawrzynek, obecnie na emeryturze. - W swojej długoletniej karierze
    zawodowej nie przypominam sobie podobnej sprawy.
    >Najpierw była miła rozmowa w wirtualnym świecie. Potem całkiem realna propozycja.
    "Spotkajmy się? - nalegały dziewczyny,
    >19-letnia Patrycja i 16-letnia Kaja. "Czemu nie? - odpowiedział 24-letni Radek (imię
    zmienione). Umówili się w Opolu, o godzinie 21.15,
    >pod "Championem?. Dalej wszystko potoczyło się jak w kiepskim filmie sensacyjnym.
    Zamiast wyzwolonej 19-latki i żądnej wrażeń
    >16-latki czekały na niego... dwie trzynastoletnie dziewczynki wraz z mamą jednej z
    nich.
    >- Mam cię, ty gwałcicielu - oświadczyła matka Patrycji.
    >Wyjęła telefon komórkowy i zadzwoniła po policję. Radek mógł odwrócić się na pięcie
    i odejść, ale tego nie zrobił. Stał spokojnie.
    >- To jakaś pomyłka, przyjedzie policja i wszystko się wyjaśni - powtarzał sobie w
    myślach.
    >Niczego nie zdołał wyjaśnić. Prosto spod "Championa? trafił do policyjnej izby
    zatrzymań.
    >- Nic nie mów, bo wszystko obróci się przeciwko tobie - przykazał mu przysłany przez
    rodziców obrońca, opolski adwokat Jacek M.
    >- Najlepiej odmawiać wyjaśnień. Postąpił zgodnie z jego sugestią. Sąd aresztował go
    na trzy miesiące.
    >
    >"Pedofil w sieci?
    >- To było jak jakiś koszmarny sen - wspominają rodzice Radka, którzy ani przez
    moment nie wątpili w niewinność syna.
    >- Śledztwo dopiero ruszało, a tymczasem i gazety, i opolska telewizja poinformowały
    o tym zdarzeniu tak, jakby wina naszego syna była przesądzona.
    >Obok określeń "pedofil? i "gwałciciel? podano jego prawdziwe imię, inicjał nazwiska,
    wiek i że jest studentem.
    >Zdaniem prokuratury Radek, posługując się nickiem (internetowym pseudonimem) "piękny
    men?, poderwał dziewczynki na czacie i 10 kwietnia
    >umówił się z nimi na tradycyjną randkę. Przyjechał z kolegą, zabrał je spod kościoła
    na górce. Przewiózł samochodem do "Zajazdu Góralskiego?
    >w Dębskiej Kuźni, zaprowadził do pokoju i tam "doprowadził do obcowania płciowego?.
    Jedną zgwałcił, z drugą uprawiał seks oralny. Groziło mu za to 10 lat więzienia.
    >Choć nikt, kto dobrze znał Radka, nie wierzył w to, by mógł on wykorzystać dwie
    trzynastolatki, ci, którzy znali go mniej, bez trudu skojarzyli fakt jego zniknięcia

    >z informacjami o pedofilu w sieci, podanymi przez prokuraturę. Spotkało go wiele
    nieprzyjemności w pracy i na uczelni. Tak wiele, że do dziś, choć od zatrzymania,
    >które miało miejsce 21 kwietnia ubiegłego roku, minęło już 9 miesięcy, nie jest w
    stanie rozmawiać o tym, co go spotkało. Ten temat dla niego nie istnieje.
    >W psychologii nazywa się to mechanizmem wyparcia.
    >Gadu-gadu
    >- Ta sprawa pokazuje bardzo jaskrawo, jak łatwo człowieka oskarżyć i jak niewielkie
    uprawdopodobnienie popełnienia przestępstwa wystarczy,
    >aby życie drugiego człowieka runęło w gruzach - mówi opolski adwokat Marek Sawczuk,
    który doprowadził do uniewinnienia Radka.
    >- Poszedłem do tego chłopaka do aresztu, odbyłem z nim długą rozmowę i wtedy już
    intuicyjnie wiedziałem, że on tego nie zrobił - mówi obrońca.
    >- Przekonałem go, że powinien złożyć wyjaśnienia i sam dostarczyć dowodów
    niewinności.
    >Gdy opadły pierwsze emocje, rodzice Radka otarli łzy, zakasali rękawy i włączyli
    komputer syna (aż dziw bierze, że policja i prokuratura,
    >stawiając mu zarzut zwerbowania w sieci małoletnich ofiar gwałtu, nie zabezpieczyły
    od razu twardego dysku). W cyberprzestrzeni
    >nie znaleźli żadnego śladu połączeń, o których mówiły Patrycja i Kaja. Znaleźli za
    to niepodważalne alibi dla syna. Z archiwum internetowego
    >komunikatora "Gadu- Gadu? wynikało jednoznacznie, że 10 kwietnia, w czasie gdy miało
    dojść do gwałtu, prowadził rozmowy ze znajomymi.
    >Rychło okazało się także, że nie mógł zgwałcić trzynastolatek 10 kwietnia w
    "Zajeździe Góralskim? również z innego powodu.
    >Tego dnia, a była to Wielka Sobota, zajazd był nieczynny! Dlaczego organy ścigania
    nie sprawdziły tak podstawowego, zdawać by się mogło,
    >faktu, nim zawnioskowano o areszt? Można to było załatwić jednym telefonem.
    >- Przeciwko Radkowi przemawiał od początku tylko jeden dowód: dziewczynki pod
    "Championem?, mimo panujących ciemności,
    >bez trudu rozpoznały w nim gwałciciela, choć wcześniej opisywały go zupełnie inaczej
    i twierdziły, że miał 50 lat - opowiada obrońca.
    >- Jaka może być wartość takiego rozpoznania, skoro w tym samym czasie jako kolegę
    gwałciciela Kaja wskazała pod "Championem? jednego z policjantów?
    >Funkcjonariusz przyjechał na miejsce w cywilnym stroju i wysiadł z nieoznakowanego
    wozu...
    >Na podstawie tak wątłych dowodów Radek przez blisko trzy tygodnie siedział w
    areszcie z piętnem pedofila, a pedofil to, jak wiadomo,
    >dla innych więźniów człowiek gorszej kategorii, któremu należy jasno pokazać swoją
    odrazę. Taki, z którym się nie rozmawia, nie podaje mu ręki i nie zasiada do
    wspólnego posiłku.
    >- Na szczęście sąd okręgowy, do którego się zażaliłem, dostrzegł, że wszystko
    wskazuje na to, iż Radek padł ofiarą fałszywych pomówień, i uchylił areszt - dodaje
    adwokat.
    >
    >
    >Dziewczynki się pomyliły
    >Radość rodziców ze zdobycia dowodów niewinności syna była przedwczesna. Patrycja
    "przypomniała? sobie bowiem wówczas, że do gwałtu doszło nie 10,
    >lecz... 3 kwietnia. Na szczęście trzeciego kwietnia Radek również dysponował mocnym
    alibi. Tak się składa, że był to dzień jego urodzin.
    >O godzinie 18.00, kiedy - według dziewczyn - miał je zabierać spod kościoła,
    siedział jeszcze na uczelni, potwierdza to lista obecności.
    >W czasie, gdy miał gwałcić siedział już przy domowym komputerze i rozmawiał na
    "Gadu-Gadu?. Nie było także wątpliwości, że 3 kwietnia
    >nie wynajął w zajeździe pokoju. Billingi telefonów komórkowych również potwierdziły
    jego wersję zdarzeń.
    >- Zdumiewające dla mnie jest to, że choć od początku nic, co mówiły dziewczyny, nie
    trzymało się kupy, choć składały sprzeczne zeznania,
    >z opinii biegłej psycholog wynikało, że są one wiarygodne! - podkreśla Marek
    Sawczuk. - Śmiem twierdzić, że gdyby mój klient nie dysponował stuprocentowym alibi
    > i nie miał innych dowodów niewinności, mógłby nawet zostać skazany na podstawie
    pomówień dwóch dziewczynek.
    >Jedna twierdziła, że mężczyzna był jeden. Druga - że dwóch. Jedna - że gwałciciel
    leżał rozebrany w pokoju. Druga - że to on ich do tego pokoju wprowadzał
    >i przy nich się rozbierał. Jedna - że miał 50 lat. Druga - że najwyżej 34...
    >"Obie małoletnie nie mają zaburzeń w POSTRZEGANIU i ODTWARZANIU eksponowanego
    materiału? - stwierdza tymczasem biegła psycholog.
    >Dopiero na wniosek obrońcy jedna z dziewczyn, ta, która miała zostać zgwałcona,
    zostaje przebadana ginekologicznie. Błona dziewicza jest nienaruszona - orzekł
    lekarz.
    >Po trwającym 9 miesięcy śledztwie, prokurator Hanna Wieloch umorzyła śledztwo
    przeciwko Radkowi, nie stwierdzając przestępstwa. Radek i jego rodzice mają
    nadzieję,
    >że koszmar pomówień już się dla nich skończył, choć postanowienie o umorzeniu nie
    jest jeszcze prawomocne.
    >
    >Zdemoralizowane małolaty
    >Dlaczego trzynastolatki zafundowały Radkowi tak bolesne przeżycia? Patrycja podczas
    kłótni z matką, prawdopodobnie by ukryć swoje przewinienia,
    >być może późny powrót do domu, powiedziała, że została zgwałcona przez człowieka
    poznanego w sieci. Matka kazała jej się umówić z nim na randkę,
    >by oddać go w ręce policji. Ponieważ żadnego wirtualnego gwałciciela nie było,
    dziewczyny, ukrywając wiek, poderwały Radka i nalegały na spotkanie.
    >"Chcesz się umówić na loda i ruletkę?? - napisały w SMS-ie.
    >- Zastawiły na niego pułapkę, oddały go w ręce policji i bezczelnie kłamały podczas
    przesłuchania przed sądem, co świadczy o ich wysokim stopniu demoralizacji
    >- mówi Marek Sawczuk. - Wiedziały, że niewinny chłopak trafił przez nie do aresztu,
    a mimo to nie przyznały się do kłamstwa, tylko wymyślały nowe okoliczności.
    >Mam nadzieję, że za składanie fałszywych zeznań będą miały sprawę karną w sądzie dla
    nieletnich
    --
    Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
    W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.

    Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.


  • 215. Data: 2006-03-26 21:54:58
    Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
    Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>

    Sun, 26 Mar 2006 13:35:18 GMT, *fourtyniner* <news:qMwVf.280$tZ.72@trndny03>
    napisał(a):


    > o "szantazu" to mowi kryminalista Rutkowski. Ale to niczego nie dowodzi.
    > Chyba ze takim mondralom jak ty.

    Oglądałeś akcję na żywo (zaraz po Faktach) na TVN-ie?
    Szantażysta chciał od Edyty Górniak za tę kasetę 20000 zł.
    On ją kiedyś zgwałcił, jak miała 16 lat i nie miała żadnego wsparcia/opieki
    w domu, bo jej matka zajęta była kochankiem.

    --
    Kaja


  • 216. Data: 2006-03-26 22:22:05
    Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Kaja [###k...@n...ma.wp.pl.###] napisał:

    > Oglądałeś akcję na żywo (zaraz po Faktach) na TVN-ie?
    > Szantażysta chciał od Edyty Górniak za tę kasetę 20000 zł.
    > On ją kiedyś zgwałcił, jak miała 16 lat i nie miała żadnego
    > wsparcia/opieki w domu, bo jej matka zajęta była kochankiem.

    I nagrał ten gwałt? Jeśli tak, to największą karę dostanie za
    zgwałcenie. Reszta już jest nieistotna. Edyta urodziła się w 1972
    roku, więc zdarzenie miało by miejsce najprawdopodobniej w okolicach
    1988 roku. Przedawnienie wynosi 20 lat, więc facet przyniósł sam
    dowody przeciwko sobie.

    Co oczywiście nie zmienia mojej negatywnej oceny sposobu
    przeprowadzenia tej akcji.


  • 217. Data: 2006-03-26 22:28:00
    Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
    Od: news <color@#wytnij.to#gazeta.pl>

    Kaja napisał(a):

    > Oglądałeś akcję na żywo (zaraz po Faktach) na TVN-ie?
    > Szantażysta chciał od Edyty Górniak za tę kasetę 20000 zł.
    > On ją kiedyś zgwałcił, jak miała 16 lat i nie miała żadnego wsparcia/opieki
    > w domu, bo jej matka zajęta była kochankiem.

    niedalej jak miesiac temu u wojewodzkiego goscil piotrek gembarowski z
    ktorym edytka swego czasu krecila. co dziwne, juz wtedy gembarowski
    przedstawil zarys pewnej historyjki z jej "dziecinstwa" w ktorej
    wskazywal jej bezpodstawne oskarzenia o gwalt, pod adresem pewnego
    chloptasia ktory ja "odtracil" - czy to nie dziwny zbieg okolicznosci ?

    chyba nie sadzisz, ze wiarygodne sa sensacje o rzekomym gwalcie w
    zestawieniu z filmem na ktorym ochoczo pozuje do kamery - to sie po
    prostu kupy nie trzyma.


  • 218. Data: 2006-03-26 22:36:05
    Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
    Od: news <color@#wytnij.to#gazeta.pl>

    Robert Tomasik napisał(a):

    > Co oczywiście nie zmienia mojej negatywnej oceny sposobu
    > przeprowadzenia tej akcji.

    a mnie zastanawia jeszcze, jak facet ktory targnal sie z takim
    "przedsiewzieciem" mogl wykazac sie taka amatorszczyzna - zadnego
    zabezpieczenia, dal sie podpuszczac, zupelnie nie przemyslany sposob
    przekazania materialow... w dodatku po pieniadze przyszedl z "oryginalem"...

    no, chyba ze za jakis czas w sieci bedzie krazyc ten film (z kasety)...


  • 219. Data: 2006-03-26 23:33:41
    Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
    Od: chann <t...@m...net>

    Kaja wrote:


    > Sun, 26 Mar 2006 13:35:18 GMT, *fourtyniner* <news:qMwVf.280$tZ.72@trndny03>
    > napisa?(a):
    >
    >
    >> o "szantazu" to mowi kryminalista Rutkowski. Ale to niczego nie dowodzi.
    >> Chyba ze takim mondralom jak ty.
    >
    > Ogla;da?es' akcje; na z.ywo (zaraz po Faktach) na TVN-ie?
    > Szantaz.ysta chcia? od Edyty Górniak za te; kasete; 20000 z?.


    Negocjowal umowe cywilno prawna.
    Jego kaseta, jego cena.Co w tym zlego. Troche malo chcial.

    > On ja; kiedys' zgwa?ci?, jak mia?a 16 lat i nie mia?a z.adnego wsparcia/opieki
    > w domu, bo jej matka zaje;ta by?a kochankiem.

    pliz, nie wyglupiaj sie. Zgwalcil, i przyniosl dowod powaznego
    przestepstwa?


  • 220. Data: 2006-03-26 23:36:38
    Temat: Re: znowu ten rutkowski (detektyw)
    Od: chann <t...@m...net>

    Przemek R. wrote:


    >
    >>> pozowała, kurwic to sie mozna w gazecie CATS
    >>
    >> czyli jezeli kurwi sie w jednej gazecie to to kurestwem to nie jest,
    >> ale w innej, to juz jest?
    >
    > CATS to gazeta porno.

    I co z tego? Co to porno? I dlaczego wystepowanie w porno CATS jest
    ponizajace, a w Playboy nie?



    >
    >
    >>>>>
    >>>>> widziales zdjecia bo ja nie.
    >>
    >> Dlatego pisze ze mozna wnioskowac, a nie ze tak bylo.
    >
    > ale Ty zakladasz ze ktos jest albo zlodziejem, albo -tutaj- kurwa
    > brniesz w to dalej w kazdym poscie obrazajac te osobe.

    Kurwa jest, bo nie szanuje innych. Tak jak jej koles, Zomowiec.

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1