No wlasnie, jakies 6 lat temu zalozylem z 20 innymi osobami
sprawe babce o wyludzenie kasy ( nie duzej ale zawsze )
Sad po 4,5 roku doszedl do tego aby sprawe rozpoczac.
W efekcie co pewien czas wpadaja do mnie wezwania w charakterze swiadka
na rozprawe..... na ktorych to rozprawach i tak nic sie nie dzieje.
I wlasnie przyszlo do mnie kolejne wezwanie na ... 30.12.2003 !!!
Sek w tym ze mam zorganizowany wyjazd zagraniczny w tym okresie.

Prosze osoby znajace sie na tym o podpowiedz jak zglosic swoja
nieobecnosc i usprawiedliwic ja. Przeciez nie bede teraz zawalal innych
moich spraw z powodu kolejnej, durnej, nic nie znaczacej rozprawy.

Czy moge w jakis sposob zglosic prosbe o wykluczenie mnie ze sprawy?
Nie chce juz wiecej marnowac czasu na rozprawy ktore i tak nic nie
wnosza i nie widac aby daly jakikolwiek rezultat.

Pozdrawiam
Marcin