Witam,

Interpretacja paragrafow sprawia mi pewne trudnosi, a nie moge niegdzie
znalezc rozwiazania moich watpliwosci. Prosze o pomoc.
Dnia 1.06.2005 podpisalem umowe o prace- byla to umowa na okres probny, na 3
miesiace. dnia 16.06.2005 zostal mi wreczony REGULAMIN PRACY. W tymze
regulaminie jest miedzy innymi informacja, ze okres wypowiedzenia wynosi 3
miesiace! Wtedy to nie bylo istotne.
Po tej umowie podpisalem kolejna na 6 miesiecy a po niej kolejna na 12.
Wszystkie umowy zawieraja punkt: Umowa z mozliwoscia rozwiazania przez
Strony z zachowaniem ustawowego okresu wypowiedzenia.
Regulamin podpisywalem tylko raz- przy umowie na okres probny.
Dodam jeszcze, ze firma zatrudnia mniej niz 20 osob.

Moje pytanie: czy ten regulamin jest w ogole wazny? Gdybym sie chcial
zwolnic z zachowaniem okresu wypowiedzenia, ale nie bylo by szansy na
porozumienie stron, ile wynosilby okres wypowiedzenia?
Z jednej strony na umowie jest napisane, ze za ustawowym okresem
wypowiedzenia, czyli w przypadku umowy na czas okreslony dluzszej niz 6
mies., umowy, ktora dopuszcza mozliwosc zwolnienia sie, okres wypowiedzenia
wynosi 2 tygodnie.
Z drugiej strony jest podpisany regulamin- 3 miesiace.
Ale znalazlem tez rozne zapiski w prawie pracy. Np. firma zatrudniajaca
mniej niz 20 osob nie ma obowiazku ustalania regulaminu pracy (ale czy to
oznacza, ze jak ustali to jest on niewany??). Drugi- jezeli komunikowane sa
warunki pracy i wypowiedzenia to musza byc zakomunikowane na pismie w ciagu
7 dni (a tutaj bylo 16). Dodatkowo, ze warunki zapisane w regulaminie nie
moga byc mniej korzystne niz wynikajace z kodeksu.

Jaki wiec mam okres zachowania wypowiedzenia i czy regulamin jest wazny?

Z gory dziekuje za pomoc i pozdrawiam!
Piotr

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *Piotr* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

> Jaki wiec mam okres zachowania wypowiedzenia i czy regulamin jest wazny?

Zgodnie z orzecznictwem należy przyjąć, iż w ten sposób pracodawca
nałożył na siebie 3-miesięczny okres wypowiedzenia, natomiast
pracownika obowiązują warunki ustawowe.
Regulamin jest ważny, bo chociaż pracodawca nie musiał go ustalać,
ustalić go mógł.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||

do góry

> > Jaki wiec mam okres zachowania wypowiedzenia i czy regulamin jest wazny?
>
> Zgodnie z orzecznictwem należy przyjąć, iż w ten sposób pracodawca
> nałożył na siebie 3-miesięczny okres wypowiedzenia, natomiast
> pracownika obowiązują warunki ustawowe.

W Kodeksie Pracy znalaznem to:
" Art. 33. Przy zawieraniu umowy o pracę na czas określony, dłuższy niż 6
miesięcy, strony mogą przewidzieć dopuszczalność wcześniejszego rozwiązania
tej umowy za dwutygodniowym wypowiedzeniem."

No i rzeczywiscie strony dopuscily mozliwosc wypowiedzenia, ale ten punkt w
umowie sformuowany jest, ze "Dopuszcza sie mozliwosc wypowiedzenia umowy
przez strony za ustawowym terminem". Nie jest napisane: za 2 tygodniowym
terminem. Czy nadal to oznacza, ze termin wypowiedzenia jest 2 tyg.? Jest
napisane, ze termin jest ustawowy, ale w Ustawie jest napisane, ze mozna
przewidziec dopuszczalnosc wczesniejszego rozwiazania za 2tyg.
wypowiedzeniem, a nie, ze termin jest 2 tygodniowy ustawowo. Moze aby to
bylo wazne, to trzeba by w umowie napisac dopuszcza sie mozliwosc 2 tyg
wypowiedzenia? Moze tak jak teraz jest zformuowane, to nie jest poprawnie?

> Regulamin jest ważny, bo chociaż pracodawca nie musiał go ustalać,
> ustalić go mógł.

Wiec jesli jest wazny to dlaczego mnie obowiazuje, z tego co piszesz, 2
tygodnie wypowiedzenia a nie 3 miesiace? Jak mam to ugryzc? Czy dlatego, ze
regulamin jest z mojegu punktu widzenia gorszy niz ustawowe warunki?

Dziekuje za odpowiedz- mam nadzieje, ze pomozesz i tym razem.
pozdrawiam!
Piotr

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *Piotr* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

> wypowiedzeniem, a nie, ze termin jest 2 tygodniowy ustawowo. Moze aby to
> bylo wazne, to trzeba by w umowie napisac dopuszcza sie mozliwosc 2 tyg
> wypowiedzenia? Moze tak jak teraz jest zformuowane, to nie jest poprawnie?

Jest OK, strony ustaliły, że można wypowiedzieć i odesłały do ustawy.

> Wiec jesli jest wazny to dlaczego mnie obowiazuje, z tego co piszesz, 2
> tygodnie wypowiedzenia a nie 3 miesiace? Jak mam to ugryzc? Czy dlatego,
> ze regulamin jest z mojegu punktu widzenia gorszy niz ustawowe warunki?

Tak, dokładnie tak. Regulamin mówi o 3 miesiącach a ustawa o 2
tygodniach, dla Ciebie jest korzystne, że pracodawca może z zachowaniem
3-miesięcznego okresu, ale Ty za 2-tygodniowym wypowiedzeniem.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||

do góry

> Osoba przedstawiająca się jako *Piotr* stuknęła w klawisze i oto co
> powstało:
>
> > wypowiedzeniem, a nie, ze termin jest 2 tygodniowy ustawowo. Moze aby to
> > bylo wazne, to trzeba by w umowie napisac dopuszcza sie mozliwosc 2 tyg
> > wypowiedzenia? Moze tak jak teraz jest zformuowane, to nie jest
poprawnie?
>
> Jest OK, strony ustaliły, że można wypowiedzieć i odesłały do ustawy.
>
> > Wiec jesli jest wazny to dlaczego mnie obowiazuje, z tego co piszesz, 2
> > tygodnie wypowiedzenia a nie 3 miesiace? Jak mam to ugryzc? Czy dlatego,
> > ze regulamin jest z mojegu punktu widzenia gorszy niz ustawowe warunki?
>
> Tak, dokładnie tak. Regulamin mówi o 3 miesiącach a ustawa o 2
> tygodniach, dla Ciebie jest korzystne, że pracodawca może z zachowaniem
> 3-miesięcznego okresu, ale Ty za 2-tygodniowym wypowiedzeniem.

Dla mnie w takim razie sprawa wyglada calkiem korzystnie. Dziekuje za
odpowiedz i pomoc.
Jeszcze jedno- gdzie moge (ustawa czy moze artykuly) znalezc np. w necie
pisemne poparcie, ze jest tak jak piszesz? Pytam, bo boje sie, ze pracodawca
bedzie kreowal problemy przy moim poinformowaniu, ze chce odejsc po 2
tygodniach i chcialbym zaprezentowac cos, zeby go przekonac i nie straszyc
sie sadami.

A co by bylo, gdyby rzeczywiscie bylo 3 misiace, a ja pragne odejsc po 2-3
tygodniach? Dyscyplinarka? Nie ma innej mozliwosci poza porozumieniem?

pozdrawiam!
Piotr

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *Piotr* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

> Jeszcze jedno- gdzie moge (ustawa czy moze artykuly) znalezc np. w necie
> pisemne poparcie, ze jest tak jak piszesz?

Kodeks pracy.

> A co by bylo, gdyby rzeczywiscie bylo 3 misiace, a ja pragne odejsc po 2-3
> tygodniach? Dyscyplinarka? Nie ma innej mozliwosci poza porozumieniem?

Nie, to nie jest podstawa do dyscyplinarki, chyba że pracodawca dalej
chciałby błądzić.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||

do góry