-
81. Data: 2005-04-11 08:30:42
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: "Pawcio" <1...@n...spamowcow>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:d3buea$p2u$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Pawcio napisał(a):
>> Zadam tu pytanie którym jakiś czas temu zastrzelił mnie jeden znajomy.
>> Zaznaczam, że odpowiedzi nie znała również sędzina sądu okręgowego (karnego),
>> więc uważam, że nie jest takie znowu najgłupsze;)
>>
>
> Tragedia kto u ciebie w okręgu pracuje w sądzie okręgowym
>
>
> --
> @ Johnson
> --- za treść postu nie odpowiadam
No tak czekałem na jakiś komentarz bo już sie zacząłem zastanawiać czy to normalne
jest
że nie wiedziała:-)
-
82. Data: 2005-04-11 08:39:38
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: wytnij_to <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl>
http://fakty.interia.pl/news?inf=611001
przeczytaj i nie grzesz więcej.
pozdr. lisu
-
83. Data: 2005-04-11 10:28:18
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "wytnij_to" <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:d3dd4a$gbt$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> http://fakty.interia.pl/news?inf=611001
> przeczytaj i nie grzesz więcej.
> pozdr. lisu
A co ma to wspólnego z kominiarkami, o których dyskutujemy? W Poznaniu
żaden z policjantów kominiarki nie miał. Ustalono tożsamość każdego z
biorących udział w zdarzeniu.
-
84. Data: 2005-04-11 10:44:06
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: "Pawcio" <1...@n...spamowcow>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d3ciap$p34$2@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "tweede" <b...@m...com> napisał w wiadomości
> news:Efi6e.2125$4v3.307@trndny03...
> Błądzisz synu. Kominiarka nie ma tu nic do rzeczy. gdyby ustawodawca
> uznał, ze ma pąłcić każdy policjant, to kominiarka by temu na
> przeszkodzie nie stanęła w żadnej mierze.
>>
Gdyby chciał oskarżyć konkretnego policjanta o przekroczenie uprawnień
kominiarka by mu to bardzo utrudniła, gdyz ciezko przed sadem wskazac
palcem tego pana które mnie powiedzmy skopał, skoro było 15 takich
samych panów w takich samych kominiarkach.
A jakoś nie wierzę żeby koledzy tego policjanta przed sądem zeznali który
to z nich kopał leżącego.
Pawcio
-
85. Data: 2005-04-11 10:53:16
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d3djg7$7va$2@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "wytnij_to" <"(wytnij_to)k_s_lis_"@poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:d3dd4a$gbt$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
>> http://fakty.interia.pl/news?inf=611001
>> przeczytaj i nie grzesz więcej.
>> pozdr. lisu
>
> A co ma to wspólnego z kominiarkami, o których dyskutujemy? W Poznaniu
> żaden z policjantów kominiarki nie miał. Ustalono tożsamość każdego z
> biorących udział w zdarzeniu.
>
ale zniknela smiertelna kula i nagranie z kamery p[rzemyslowej. powinien vyc
obowiazek brania kamery a wprzypadku
braku wplywalo by to na niekorzysc policji - czyli z zalozenia
mniejwiarygodne.
P.
--
http://www.love-office.com/forum/
... miłość, seks, kłopoty małżeńskie, pamiętnik ...
-
86. Data: 2005-04-11 13:43:01
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Przemek R..."
<p...@t...gazeta
.pl> napisał w
wiadomości news:d3dkut$g24$1@inews.gazeta.pl...
> ale zniknela smiertelna kula i nagranie z kamery p[rzemyslowej.
powinien vyc
> obowiazek brania kamery a wprzypadku
Ale my o kominiarkach dyskutujemy, a nie gubieniu dowodów rzeczowych. To
chyba trochę inna klasa problemu.
> braku wplywalo by to na niekorzysc policji - czyli z zalozenia
> mniejwiarygodne.
Czyli chcesz przyjąć domniemanie, że Policjanci mordują ludzi i domagać
się od nich za każdym razem udowodnienia, że jednak nie było to
morderstwo? Ostatni raz takie założenia prawne były bodaj w Niemczech
Hitlerowskich i pozwalały na wysyłanie do obozów ludzi tylko dla tego,
że nie mogli udowodnić, że są niewinni. Chyba nawet Stalin formalnie
czegoś takiego nie miał, choć mniej więcej na tej zasadzie działał. Ale
od tych czasów, to raczej żadne państwo już nie próbowało wprowadzać w
życie takich zamysłów.
O winie / niewinności policjanta w razie konieczności orzeka sąd na
podstawie dostępnych dowodów. Nie można czynić założenia, ze jeśli nie
zabrali kamery, to są winni. Ba, brak kamery może być często wynikiem
przyczyn obiektywnych: niesprawność albo po prosu brak ich
wystarczającej liczby.
-
87. Data: 2005-04-11 14:02:51
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: "Pawcio" <1...@n...spamowcow>
> A co do pytania ubocznego, to policjanci noszą maski po to, by nie
> zostać rozpoznanym. O ile w wypadku pijaka prawdopodobieństwo, ze
> wymorduje rodzinę policjanta za odwiezienie na Izbę Wytrzeźwień jest
> znikome, o tyle w wypadku mafiosa zaczyna być to realnym zagrożeniem.
>
To ciekawe dlaczego np prokuratorzy nie noszą masek.Pewnie dlatego
że taki mafiozo prędzej będzie próbował wymordować rodzinę zwykłego
policjanta który go zatrzymał a nie prokuratora który mu stawia zarzuty
ciąga po sądach i ogolnie utrudnia życie.I pewnie wydaje tym policjantom
nakaz zaaresztownia tego mafioza.
-
88. Data: 2005-04-11 14:21:35
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Pawcio" <1...@n...spamowcow> napisał
w wiadomości news:d3e0jo$i3b$1@nemesis.news.tpi.pl...
Prokurator nie musi się spotykać z tajnymi współpracownikami i jak nawet
jego twarz będzie powszechnie znana, to przez taką nieostrożność nie
zamordują tego współpracownika. Poz a tym, to wbrew pozorom prokurator w
zasadzie jest tylko urzędnikiem, który z tym idzie do sądu. Prokurator
jest relatywnie o wiele mniej groźny dla mafiosa, niż policjant. Bo
policjant, to nie tylko czynności, która można udokumentować, ale
również całą wiedza operacyjna tak naprawdę do końca nigdzie nie
udokumentowana oraz przede wszystkim odpowiednie dojścia do informacji.
-
89. Data: 2005-04-11 14:31:54
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: Otto Falkenstein <f...@g...pl>
Pawcio napisał(a):
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d3ciap$p34$2@inews.gazeta.pl...
>
>>Użytkownik "tweede" <b...@m...com> napisał w wiadomości
>>news:Efi6e.2125$4v3.307@trndny03...
>>Błądzisz synu. Kominiarka nie ma tu nic do rzeczy. gdyby ustawodawca
>>uznał, ze ma pąłcić każdy policjant, to kominiarka by temu na
>>przeszkodzie nie stanęła w żadnej mierze.
>>
> Gdyby chciał oskarżyć konkretnego policjanta o przekroczenie uprawnień
> kominiarka by mu to bardzo utrudniła, gdyz ciezko przed sadem wskazac
> palcem tego pana które mnie powiedzmy skopał, skoro było 15 takich
> samych panów w takich samych kominiarkach.
> A jakoś nie wierzę żeby koledzy tego policjanta przed sądem zeznali który
> to z nich kopał leżącego.
Pomijasz jeden istotny fakt. Od oskarżania w tym kraju jest prokurator,
a nie pokrzywdzony. Pokrzywdzony może złozyć zawiadomienie o
przestępstwie, a do tego znajomość danych sprawdzy potrzebna mu nie jest.
--
Falkenstein
Ordo Luminis
-
90. Data: 2005-04-11 14:41:55
Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
Od: "Pawcio" <1...@n...spamowcow>
>
> Pomijasz jeden istotny fakt. Od oskarżania w tym kraju jest prokurator,
> a nie pokrzywdzony. Pokrzywdzony może złozyć zawiadomienie o
> przestępstwie, a do tego znajomość danych sprawdzy potrzebna mu nie jest.
>
> --
> Falkenstein
> Ordo Luminis
No nie pomijam tylko upraszczam.Bo tenże prokurator mógłby mnie zapytać
który to z tych policjantów mnie pobił.Ja mu na to że ten w czarnej masce:-)
Prokurator zdobywa liste osób uczestniczących w akcji, przepytuje wszystkich
oczywiscie nikt nic nie widział nikt nic nie słyszał, a ten pobity pewnie się
w przedpokoju o własne kapcie potknął;)I problem ma oczywiscie prokurator
a nie ja .Gdyby masek nie było, problem z udowodnieniem byłby mniejszy.