Witam,

Pozwolcie, ze naszkicuje sytuacje:

1. dzisiaj zadzwonil do mnie moj Deweloper-Łaskawca i wrecz zazadal, abym jutro
stawil sie na odbior mieszkania;

2. odpowiedzialem, ze wedlug mojej wiedzy (dzwonilem do Inspekcji Budowlanej i
uchylili dla mnie rabka tajemnicy) budynek jest jeszcze nieodebrany przez IB i
w zwiazku z tym jestem zaskoczony zaproszeniem na odbior;

3. Deweloper na to, ze o IB niech mnie glowa nie boli i ze oni chca mi oddac
mieszkanie, a nie caly budynek, w zwiazku z czym prosze przyjsc szybko,
podpisac, co trzeba i nie robic problemow;

4. dla oszczednosci nerwow umowilem sie wstepnie na za tydzien z opcja
przelozenia i postanowilem zasiegnac jezyka.



Inne informacje, ktore moga okazac sie byc nie bez zwiazku:

1. oddanie mieszkania jest na dzien dzisiejszy opoznione o pol roku;

2. w umowie okreslona jest kara, jaka deweloper placi za kazdy miesiac
opoznienia;

3. w umowie nie ma sprecyzowanego sposobu poinformowania mnie o terminie
odbioru mieszkania (tzn. nie ma ustepu mowiacego, ze o terminie odbioru dowiem
sie np. poprzez list polecony);

4. faktem niezbitym jest, ze pierwsze zaproszenie na odbior (rowniez
telefoniczne) otrzymalem jakies 3 tygodnie temu, ale, primo, bylem wyjechany
sluzbowo, secundo, budynek byl wowczas jeszcze w rozsypce (np. byla wymieniana
hydraulika na dwoch pietrach) i wydalo mi sie oczywiste, ze o odbiorze nie moze
byc mowy;

5. innego niz telefoniczne zawiadomienia nigdy nie otrzymalem; ani o terminie
odbioru, ani o opoznieniu w oddaniu budynku, nic;



Pytania, na jakie bylbym niezwykle rad otrzymac odpowiedzi, brzmia:

1. czy w ogole deweloper moze wymagac ode mnie odbioru takiego (tzn.
znajdujacego sie w nieukonczonym budynku i nieodebranego przez Inspekcje
Budowlana) mieszkania?

3. czy z punktu widzenia prawa budowlanego moje mieszkanie - samemu bedac
ukonczonym, ale znajdujac sie w budynku w trakcie wykanczania - jest
gotowe/ukonczone?

3. czy podstawa odmowy odbioru mieszkania moze byc fakt nieodebrania budynku
przez Inspekcje Budowlana? o ile sie orientuje, bez pozytywnej weryfikacji
budynku przez IB nie moge uzytkowac lokalu, tzn. nie moge sie do niego
wprowadzic, ale odebrac pewnie moge - tylko czy musze? niefajnosc sytuacji, w
ktorej bylbym zobligowany do podpisania protokolu odbioru polega na tym, ze
stalbym sie tym samym wlascicielem mieszkania, a nie moglbym w nim zamieszkac;
ergo: ja dalej de facto nie mialbym mieszkania, ale o kary za opznienie
liczylyby sie tylko do dnia podpisania papieru...

4. czy powinienem w ogole odmowic spotkania z deweloperem w celu odbioru - czy
lepiej udac sie na odbior, ale pisemnie odmowic przyjecia mieszkania, motywujac
to brakiem dokumenentow z Inspekcji Budowlanej?

5. czy moge odmowic spotkania z deweloperem w celu odbioru, motywujac to
brakiem oficjalnego zawiadomienia o terminie odbioru?



Duzo tego, zdaje sobie sprawe, tym wieksza moja wdziecznosc z gory za
wyswietlenie watpliwosci. A wiec: z gory dziekuje za wszelkie
wyjasnienia.

Pozdrawiam,

t0mala

(Przepraszam za crossposta, ale sprawa jest dla mnie z oczywistycz wzgledow
wazna).

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl