eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 179

  • 61. Data: 2008-10-09 22:40:42
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gcm0l8$inn$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
    <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:

    >>> Pracownik biurowy - tak samo jak i sprzątaczka ma siedzieć 8 godzin -
    >>> nieważne czy robi czy nie. I taki pracownik nie ma fizycznie szans na
    >>> drugi etat.
    >> To niech zostanie nauczycielem.
    > Po co? Żeby się mu psychika skrzywiła jak prawie całemu temu gronu ?
    A widzisz, sam niechcący przyznajesz, ze to praca szkodliwa i stresująca
    jest.
    Łatwo popełnić błąd i potem tacy jak ty wychodzą.

    >>>> A nauczyciel pracuje na linii ognia + musi pracować w biurze poza
    >>>> tym na drugiej linii. A nie da się pracować 40h na linii ognia i
    >>>> 20h na 2 linii.
    >>> Nie opustoszeją. Czy kilka lat temu nie było zapisu w KN, że czas pracy
    >>> nauczyciela to 40 godz w tym zajęć dydaktycznych 18?
    >> Nie, chłopcze. Nie było i nie ma.
    > Ale jest spora szansa że będzie :)
    Może i jest.
    Naprodukują ci wtedy kumpli.

    >> Były próby podejmowane przez nieliczne organy prowadzące wprowadzenia
    >> czegoś takiego.
    >> Zrezygnowali bardzo szybko.
    >> Dlaczego? No - mądralo - dlaczego?
    > Kurcze - nie wszyscy wiedzą to co ty i do tej pory dyrektorzy szkół w
    > niektórych gminach po 8 godzin tyrają.
    Osiem??
    Chłopcze, oni (dyrektorzyny) robią znacznie więcej. OP trzyma ich za pyski,
    a oni pragną zachowac stanowiska. Zrobią znacznie więcej, to dziadostwo.
    Z nauczycielami to co innego.

    >> Ty też jakoś żyjesz. Sensu to nie ma, ale póki co żyjesz.
    > Po raz kolejny mnie oceniasz. Zbyt wysokie mniemanie masz o sobie.
    A mnie się podoba i uważam, że w sam raz.

    --
    Jotte


  • 62. Data: 2008-10-09 22:47:08
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gcm0q4$j23$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
    <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:

    >>> Nie uogulniajmy
    >> Pisze się "uogólniajmy", tępaku.
    > Ty masz taki sposób bycia zawsze że czepiasz się tak kolosalnych błędów
    > czy tylko teraz jesteś wzbudzony i nie panujesz nad słownictwem ?
    Starannie dobieram słownictwo.
    Przed znakiem zapytania nie stawia się spacji, tępaku.

    >> I ty masz coś do powiedzenia o nauczycielach?
    > Tak. Że miałem takich typków co to im wszystko jedno było czy nauczą czy
    > nie - zwłaszcza polskiego. Ważne żeby kasę wzięli.
    Na to zapewne złożyło się kilka przyczyn.
    Twoja oporność umysłowa, niska płaca nauczycieli powodująca świadczenie
    pracy minimalnej jakości, warunki pracy uniemożliwiające pomoc uczniom
    słabszym (jak choćby tobie).
    Jesteś ofiarą systemu, nie nauczycieli przeciw którym szczekasz.
    Tylko ten system takim cię zrobił, że nawet tego nie rozumiesz.

    --
    Jotte


  • 63. Data: 2008-10-09 22:50:40
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gcm124$jhj$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
    <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:

    >>>> A ja jestem informatykiem rzeczywistym.
    >>> No popatrz jakiego masz pecha.
    >> No tak.
    >> Wrąbałem się tragicznie.
    >> Jeszcze ktoś niedouczony mógłby pomyśleć, że mamy wspólny zawód.
    > Oj lepiej nie.
    Mnie tam wszystko jedno. Nie wierzę w zaraźliwość głupoty.

    >>> jednak podałem ci argumenty i jakoś się do nich nie ustosunkowałeś.
    >>> Jeżeli jesteś informatykiem a ja tylko pseudo wg ciebie to naprawdę
    >>> możesz sobie współczuć.
    >> Nigdzie nie nazwałem cię pseudoinformatykiem. Sam się określiłeś
    >> (zresztą słusznie) jako "tzw. informatyk".
    > Słusznie - i dalej to podtrzymuję.
    Proszę bardzo.
    Tylko nie łżyj bezczelnie.

    > A co jest do wygrania?
    Talon na balon.

    --
    Jotte



  • 64. Data: 2008-10-09 22:54:07
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gclvic$gis$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
    <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:

    >> Jesteś - wybacz bezpośredniość - po prostu głupi.
    > A tu wyjaśnienie dlaczego.
    A skąd ja mam to do cholery wiedzieć???

    >> Po cholerę piszesz na temat, o którym gów..., guzik wiesz?
    > Wiem sporo
    Taaa...
    W takim razie bardzo starannie i udatnie to ukrywasz.

    > tylko niektórzy dyskutanci na tej grupie są tak zapatrzeni w siebie i
    > swoją inteligencję że nie zauważają że inni mogą wiedzieć więcej.
    Inni tak, ale przecież nie ty.

    > Szkoda mi ciebie naprawdę.
    Gówniarska odzywka.

    --
    Jotte


  • 65. Data: 2008-10-09 22:55:52
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gcm15b$jo2$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
    <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:

    >>>>> Symbolicznym ochłapen nazywasz planowaną na 2009 rok ponad 20%
    >>>>> podwyżkę płac nauczycieli
    >>>> Proszę o źródło tych planowanych rewelacji.
    >>> Nie chce mi się szukać.
    >> To spadaj. Nie ma co odnosić sie do bezwartościowych konfabulacji.
    > "Nie podam ci, bo nie każdego uczę za darmo.
    > Erudycja to też towar - musi kosztować." - znasz to ?
    Pierwsze słyszę.
    Zepsułeś się do końca, czy co?

    --
    Jotte


  • 66. Data: 2008-10-10 05:25:45
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: Grazyna <m...@g...pl>

    pawelj pisze:
    >> Zdziwisz się jak dostaniesz emeryturę - nie będzie ona w tej wysokości
    >> w jakiej masz wynagrodzenie.
    >> Ale w sumie byłem przekonany o tym, że każdy o tym wie. Ale znów nie
    >> doceniłem ludzkiej głupoty.
    >
    > ja o tym wiem.
    > Tyle, ze nie chce mi się teraz przeliczać ile dostanie głodowej
    > emerytury nauczyciel z brutta 2500 a ile taka sprzątaczka co całe życie
    > miała połowe tego co nauczyciel.
    > Ale to nauczyciel ma głodową emeryturę.
    >
    Nie musisz przeliczac - ja ci powiem. Poniewaz nie kazdy nauczyciel
    pobiera dodatek za wychowawstwo i mieszkaniowy, pozostajac przy 2194
    brutto (biorac pod uwage spora czesc nieskladkowa, jaka kazdej
    kobiecie-nauczycielowi posiadajacej dzieci przypadnie w udziale )
    dostaniesz emeryture w wysokosci 1160 zl miesiecznie.
    A co do mitu o 18 godzinach pracy tygodniowo - zapraszam do sprobowania
    tej cudownej pracy. Szybko przekonasz sie jak jest w rzeczywistosci ;-)

    Grazyna


  • 67. Data: 2008-10-10 10:31:46
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z czwartek 09 październik 2008 23:41
    (autor pawelj
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <gclu9v$7jk$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

    >> Jotte? Nie jest. Jest tylko psychopatycznym członkiem ZNP, czasami
    >> udającym
    >> nauczyciela, z fobiami na punkcie nazwisk i bez cywilnej odwagi do
    >> wystąpienia z odkrytą twarzą, za to z dużą dawką ,,odwagi'' do kąsania
    >> zasłużonych pracowników oświaty (nie mówię o sobie).
    > To co z zamiłowania jest tym członkiem? Bo takiego skrzywienia jak u niego
    > to już dawno nie widziałem

    Nie wiem, od dawna siedzi u mnie w plonkownicy, tyle go widzę, co ty go
    teraz wyciągasz. W każdym razie jest ZNPowcem i jakąś formą uczyciela.

    >>> Oni nigdy nie znają
    >>> KN. A wystarczyłoby przeczytać Art 42 KN.
    >>> Art. 42. 1. Czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze
    >>> zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień.
    >> No... NIE MOŻE PRZEKRACZAĆ. Żebyś właśnie nie było, że ktoś się zatrudni
    >> na
    >> 3 etaty i będzie 50h trzaskał.
    > Czyli na dwa etaty nadal wystarczy.

    No niech se wystarcza. Ale mówię, że nie da się tak sensownie pracować i
    jest to tylko oszukiwanie.

    >>> ja to mam nadzieję że kiedyś tn nauczycielski badziew doczeka się czasów
    >>> że przestanie ich obowiązywać KN a zacznie kodeks pracy.
    >>> I wreszcie będzie normalnie
    >> Tylko wtedy szkoły opustoszeją. Bo realny czas efektywnej pracy
    >> informatyka,
    >> administratora itepe to około 20h tygodniowo. Pracownika biurowego --
    >> 10h.
    > A z tym się nie zgodzę.
    > Zresztą nie mówmy o realnym czasie pracy bo zacznę odliczaś od czasu pracy
    > nauczyciela wakacje, ferie, święta

    Tak. I to jest niewątpliwy bonus. Dlatego odmówiłem pracy w szpitalu, a
    pracuję w szkole. Tylko że nawet zachowując owe wakacje, nikt nie jest w
    stanie pracować 40h dydaktycznych. Po prostu nie. W pracy robisz przerwy,
    tu nie możesz. Musisz pracować na pełnych obrotach. Więc nawet jeśli
    założyć, że masz wszystko opracowanie na ostatni guzik, to i tak w czasie
    lekcji musisz zasuwać. A zasuwanie 40h jest niemożliwe. Więc musisz zacząć
    oszukiwać. Zacząć chować się w norce, zrzucać na uczniów robotę albo olewać
    ich. Widuję całe stada takich nauczycieli właśnie... Wchodzi na lekcje,
    rzuca temat i wychodzi albo śpi za stołem. A lekcja? Albo uczeń coś
    referuje albo uczeń coś czyta z książki albo uczniowie czegoś szukają w
    Sieci albo uczniowie se grają/naszoklasają.

    Utrzymanie uczniów w sprawnym działaniu przez całą lekcję jest po prostu
    niemożliwe przy 40h. A dołóż do tego przygotowywanie się, opracowywanie
    zadań, ćwiczeń... Dołóż sprawdzanie prac. Stąd 18h dydaktycznych + reszta
    czasu na pracę własną nauczyciela.

    > Pracownik biurowy jest związany umową na 8 godzin dziennie. Za to
    > nauczyciel nie. I to jest podstawowa różnica.

    No dobrze, ale te 8h dziennie nie pracuje pełną parą... Nauczyciele nieraz
    mówili, że OK, mogą pracować 8h dziennie. 4 lekcyjne + 4 na pracę własną.
    Niech każdy ma swój gabinet/zaplecze, swój komputer, dostęp do Sieci, do
    drukarki. I wyceńcie pracę wtedy na owe 3000zł na rękę i już. I każdy
    będzie siedział 8h w robocie. Tylko nie 8h przy tablicy. Tak się nie da.

    > Pracownik biurowy - tak samo jak i sprzątaczka ma siedzieć 8 godzin -
    > nieważne czy robi czy nie. I taki pracownik nie ma fizycznie szans na
    > drugi etat.
    > Za to nauczyciel ma spore szanse.

    Oczywiście. Czy ktoś mówi, że nie?

    >> A nauczyciel pracuje na linii ognia + musi pracować w biurze poza tym na
    >> drugiej linii. A nie da się pracować 40h na linii ognia i 20h na 2 linii.
    > Nie opustoszeją. Czy kilka lat temu nie było zapisu w KN, że czas pracy
    > nauczyciela to 40 godz w tym zajęć dydaktycznych 18?

    Nie wiem, nie wgryzam się w prawo oświatowe tak jak JT.

    > I takie postawienie sprawy było by ok. nauczyciel siedzi 8 godz dziennie -
    > ma czas na sprawdzenie prac domowych, na zrobienie wywiadówki.

    No i proszę bardzo. Tylko zapewnij warunki. Ja mam, bo mam pracownię z
    zapleczem, które zresztą chcą mi zabrać. Ale większość moich
    kolegów/koleżanek nie ma. Zapewnij stanowisko pracy, wyposażenie,
    odpowiednią do 40h tygodniowych pensję i już.


    --
    Tristan


  • 68. Data: 2008-10-10 11:17:19
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z czwartek 09 październik 2008 23:52
    (autor pawelj
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <gclusv$89h$1@nemesis.news.neostrada.pl>):

    > Akurat tego jak on to robi to nie wiem - wiem tylko że tak pracuje.

    A skąd wiesz, że pracuje, a nie pozoruje?

    > A
    > skoro dwa lata to teoretycznie powinna być już jakaś kontrola tego co uczy
    > i jeżeli było by to źle robione to powinny być wyciągnięte konsekwencje...

    Niestety kontroli w szkole nie ma. Stąd tak silna negatywna selekcja do
    zawodu i tak dużo tu nieudaczników i debili. Ba! Czasami są oni nagradzani.
    Znałem uczyciela, który dostawał regularne nagrody dyrektora za innowacyjne
    podejście (to ten, co rozdawał we wrześniu tematy referatów i na koniec
    oceniał za ich referowanie).

    >> No nie, szpitalny informatyk, bez wyższego wykształcenia ma np.
    >> 2000-2600zł
    >> na rękę. O kolegach ze studiów, którzy mają pensje 3500-4000 na rękę nie
    >> wspominam.
    > To chyba tez trochę kwestii szczęścia.
    > Niedawno znajoma księgowa odchodziła na emeryturę - brutto 2450 (po 30
    > latach pracy). Jej następczyni na wejście dostała 2900.

    No widzisz, a w szkole się nie da, bo jest tabelka i masz 800 i koniec.

    >>Nie wiem jak ty zaczynałeś, ale nie tak, że każdy zaczyna od 800
    >> i przez pierwsze 10 lat musi żyć z bogatej mamusi. A przez te pierwsze 10
    >> lat to właśnie chce mieć mieszkanie, dziecko, samochód....
    > Ja zaczynałem... na budowie za 2 zł na godz :)
    > a 10 lat temu zaczynałem jako informatyk za 25 zł netto za godzine.

    To mało? Instruktor PJ ma 7 do 15. Uczyciel szkolny też zdecydowanie mniej.

    > To
    > była marna pensja.

    No widzisz, a dla nauczycieli jest powalająco wysoka.

    > I to było siedzenie praktycznie dzień w dzień po 16-18
    > godz. przy kompie.

    Ano niestety.... To jest ból...


    --
    Tristan


  • 69. Data: 2008-10-10 12:17:53
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: Piotr <p...@a...net.pl>

    Z jednej strony nie da się ukryć, że nauczyciel nie pracuje 40h/tydzień.
    W etacie 18h dydaktycznych (bez czepiania się proszę, że to 45 minut,
    nie 60, na przerwach trzeba być na dyżurach), realnie rzecz biorąc dobre
    przygotowanie się do każdej lekcji to jakieś 30 minut, plus sprawdzenie
    sprawdzianów/kartkówek/referatów około 2-3 godziny na tydzień. Wychodzi
    realnie jakieś 3/4 zwykłego etatu.
    Nie, nie każdy ma nadgodziny, dodatki za wychowawstwo, mieszkaniowe itp itd.
    Obowiązkowych rad pedagogicznych, zebrań, konsultacji dla rodziców,
    społecznie/frajersko robionych 'godzin dla ucznia' a'la dyżury na
    studiach nie liczę.

    Z drugiej czy pensja stażysty w okolicach 1400 brutto za 3/4 'zwykłego'
    etatu+miesiąc więcej urlopu to dużo?
    Dla porównania (przytaczane tu liczby tudzież to, co widzę na słupach w
    drodze do pracy)
    sprzątaczka: 1100
    pakowacz kosmetyków: 1600 (brutto)
    informatyk: 2000 (netto, znajomi tuż po studiach).

    Nawet licząc te wakacje+nie 40h czas pracy, jeśli uznajemy wagę tego
    zawodu dla społeczeństwa właśnie gdzieś w okolicach pakowacza
    kosmetyków-luz, nie ma problemu, nauczyciele zarabiają odpowiednio.

    Wydaje mi się jednak, że każdemu, kto odpowiedzialnie podchodzi do
    edukacji swoich dzieci powinno zależeć, by ten poziom był ciut wyższy.


    A koniec końców-NTG;)


  • 70. Data: 2008-10-10 12:36:55
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gcnh86$4va$1@news.onet.pl Piotr <p...@a...net.pl>
    pisze:

    >Z jednej strony nie da się ukryć, że nauczyciel nie pracuje 40h/tydzień.
    Może inaczej - nie przebywa (najczęściej - są wyjątki) 40h/tydz. w miejscu
    pracy.
    Nie wiem, który już raz zapodam, że były próby pewnej ilości OP
    zorganizowania pracy nauczyciela na sposób "biurowo-fabryczny", czyli
    właśnie 40h/tydz. w szkole.
    I co?
    Czemu sie chyłkiem i szybciutko wycofały?
    Bo tak się nie da. Ogromny wzrost kosztów i niemozliwość pogodzenia z
    charakterem pracy szkoły/placówki.

    > W etacie 18h dydaktycznych (bez czepiania się proszę, że to 45 minut, nie
    > 60, na przerwach trzeba być na dyżurach),
    Nie dla każdego pensum wynosi 18h. Może wynosić i 30h (np. wychowawcy w
    internatach, bursach).
    Nie zawsze "godzina" wynosi 45 min. lecz normalne 60 min. (np. nauczyciele w
    przedszkolach).
    To właśnie operowanie stereotypami, brak znajomości materii przez
    zabierających głos tworzy fałszywe opinie wśród jeszcze mniej
    wiedzących.Staram się temu przeciwstawiać w granicach moich skromniutkich
    możliwości, ale to jak grochem o betonową ścianę.

    > realnie rzecz biorąc dobre przygotowanie się do każdej lekcji to jakieś 30
    > minut, plus sprawdzenie sprawdzianów/kartkówek/referatów około 2-3 godziny
    > na tydzień. Wychodzi realnie jakieś 3/4 zwykłego etatu.
    A nauczyciela jakiej szkoły i jakiej specjalności masz na myśli? Bo -
    abstrahując od kwestii poprawności założonych liczb - uogólniasz potężnie.

    --
    Jotte

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1