eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 179

  • 151. Data: 2008-10-11 17:16:53
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>

    > No i? A ile poświęca na pracę przeciętna księgowa, sekretarka itp? Też nie
    > pracują non stop 8h dziennie. Nawet jeśli nie są to dewiacje, to wiesz...
    > przyjdą do biura, jakieś śniadanko, pogaduszki, przerwy na papieroska...
    > Policz ile efektywnie pracują inni i nie przesadzaj, że 8h dziennie. Nawet
    > wspomniane przez pawła sprzątaczki w naszej szkole nie pracują tyle.
    > Pójdą,
    > coś posprzątają, przerwa, kawka, pogaduszki, coś posprzątają, przerwa,
    > kawka, pogaduszki, dużurek w szatni, chwilka na bramce... Mało jest
    > zawodów, gdzie się pracuje 8h pełną parą i się wytrzymuje dłużej niż
    > przejściowo.
    Oczywiście, że mało kto pracuje 8 godz. chociaż są okresy że pracują i po 12
    zamiast 8.
    Informacja dla Jotte: pracują bo mają robotę do zrobienia - za darmo nawet
    dziękuję od nikogo nie usłyszą.
    Tyle, że siedzą w pracy 8 godzin. Nauczyciele nie siedzą tyle. Pracownik
    biurowy ma nikłe szanse na znalezienie innego etatu.
    Za to nauczyciel ma dużo większe.

    >
    >>>>> sprawdzianów/kartkówek/referatów około 2-3 godziny na tydzień.
    >>>> Z tym się zgodzę.
    >>>> Wychodzi
    >>>>> realnie jakieś 3/4 zwykłego etatu.
    >>>>> Nie, nie każdy ma nadgodziny, dodatki za wychowawstwo, mieszkaniowe
    >>>>> itp
    >>>>> itd.
    >>>> Wiem że nie każdy, za to mało który ma gołe pensje.
    >>>
    >>> No ale wtedy też nie ma wspomnianych 18h tygodniowo.
    >> No i prawda jest chyba gdzieś po środku.
    >> Nauczyciel raczej nie pracuje 18h tygodniowo.
    >> Nauczyciel raczej nie pracuje 40h tygodniowo.
    >> Wydaje mi się, że to sytuuje się w okolicach 300h, 3/4 'zwykłego' etatu.
    >
    > Może z jedno zero mniej :D Ale ogólnie się zgadzam...
    >
    >> I to jest to, o czym pisałem.
    >> Przeliczając na godziny pensje są mimo wszystko relatywnie niskie.
    Wszystko zależy jak się przeliczy :)

    >> Określenie ich jako głodowe-to pewna skrajność, podobnie jak
    Nie pewna. Tylko bardzo denerwująca.

    >> twierdzenie, że zarabiamy świetnie, bo mamy 18h i bazylion wakacji.

    Zarabiacie jak przeciętni urzędnicy pracując mniej. Więc stawka za godzinę
    jest wyższa.

    --
    PawełJ


  • 152. Data: 2008-10-11 17:17:53
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gcqlqb$l96$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
    <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:

    >>> Normalne jest to, że w takiej sytuacji pracownik nie powie 'mam to w
    >>> dupie, radźcie sobie sami'.
    >> Bo co? Bo ty decydujesz co jest normalne, a co nie?
    > Nie. O normie decyduje ogół.
    Co to jest ogół? Rozumiesz to pojęcie i jego względność?

    > Ogół pracowników po prostu zrobiłby co do
    > nich należy.
    Nie sądzę. Ogół zrobi to, co mu strach przed pracodawcą nakaże.

    > Nauczyciel by tego nie zrobił. Nawet by nie pomyślał że może. Ale to nie
    > ogół a margines pracowników.
    Prorok, wróżbita, jasnowidz czy zwyczajnie pomylony?

    --
    Jotte


  • 153. Data: 2008-10-11 17:21:41
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z sobota 11 październik 2008 19:16
    (autor pawelj
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <gcqn4v$o3u$1@atlantis.news.neostrada.pl>):

    > Oczywiście, że mało kto pracuje 8 godz. chociaż są okresy że pracują i po
    > 12 zamiast 8.

    Podobnie jak nauczyciele.

    > Tyle, że siedzą w pracy 8 godzin. Nauczyciele nie siedzą tyle. Pracownik
    > biurowy ma nikłe szanse na znalezienie innego etatu.

    Za to sam sobie reguluje kiedy pracuje i jak wydajnie.

    > Za to nauczyciel ma dużo większe.

    Tylko, że wtedy będzie niewydajny i będzie oszukiwał.

    >>> twierdzenie, że zarabiamy świetnie, bo mamy 18h i bazylion wakacji.
    > Zarabiacie jak przeciętni urzędnicy pracując mniej.

    Tak? Widziałeś kiedyś jak pracuje urzędnik? 8h nad herbatą to faktycznie
    ciężka praca.



    --
    Tristan


  • 154. Data: 2008-10-11 17:22:43
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>


    Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
    news:gcq0cp$5c0$2@srv.cyf-kr.edu.pl...
    pawelj napisal:
    > Weźmy jeszcze pod uwagę że na te 2400 brutto nauczyciel musi się
    > wysilać przez 18 godzin w tygodniu.
    ^^^^^^^^^

    Ehm, zastanawiam sie, kiedy wreszcie ta brednia, pokutujaca
    jak Protokoly Medrcow Syjonu, przestanie wreszcie istniec.
    Może wtedy jak nauczyciele zaczną mówić ile faktycznie pracują?
    Bo jak na razie piotr w tym wątku jako jedyny wyliczył że praca zajmuje mu
    ok 30 godz.


    do dzis. Szczegolnie tych, ktorzy w szkolnictwie NIGDY nie pracowali.
    Bo nie pracowales w nim, nie myle sie chyba?
    Ciężko na to jednoznacznie odpowiedzieć. Pewne jest że nigdy nie byłem
    zatrudniony na podstawie KN.

    Jezeli masz problemy z percepcja powyzszego to moze przytocze
    ci sredni chronometraz robotnika w przedsiebiorstwie, z ktorym
    wspolpracuje: z 8 nominalnych godzin efektywnie jest konsumowane
    na prace 4..5. Czy to oznacza, ze robotnik pracuje w dniu tylko
    te 4..5 godzin? I tylko za tyle nalezy mu placic?
    Nie. To oznacza że on dostaje pensję za spędzenie 8 godzin w pracy
    Podczas gdy nauczyciel spędza tego czasu znacznie mniej i żaden nie potrafi
    dość sensownie udowodnić że jest inaczej.


    Radze powstrzymac sie od bezmyslnego powtarzania propagandowych
    sloganow wciskanych przez nieistniejacy juz dzial propagandy KC.
    Zabrzmiało to conajmniej jak groźba.


    równiez pozdrawiam
    --
    Pawełj


  • 155. Data: 2008-10-11 17:28:14
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: Piotr <p...@a...net.pl>

    Tristan pisze:
    > A zepsuło ci się to kiedyś w laptopie?
    Nie zapominaj, że jestem z poprzedniego stulecia i własnego laptopa nie mam.
    Z tych, które miałem pod opieką - tak, zepsuł się napęd optyczny, płyta
    główna, pękające zawiasy, zalana klawiatura i rozlana matryca.
    Dwie ostatnie awarie - zdecydowanie z winy użytkownika, ale i tak taniej
    byłoby takie usterki usunąć w komputerze stacjonarnym.
    Reszta-wina badziewia, ale takiego badziewia można się obecnie
    spodziewać po laptopie za 1386 pln.


  • 156. Data: 2008-10-11 17:30:21
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gcqnft$oqq$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
    <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:

    > Pewne jest że nigdy nie byłem zatrudniony na podstawie KN.
    Bo tak się zatrudnia nauczycieli.
    I dlatego powinieneś milczeć.

    --
    Jotte


  • 157. Data: 2008-10-11 17:33:32
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gcqn4v$o3u$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
    <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:

    > Oczywiście, że mało kto pracuje 8 godz. chociaż są okresy że pracują i
    > po 12 zamiast 8.
    > Informacja dla Jotte: pracują bo mają robotę do zrobienia - za darmo
    > nawet dziękuję od nikogo nie usłyszą.
    Nie rozumiem o co chodzi.
    Proszę mi tłumaczyć.

    > Tyle, że siedzą w pracy 8 godzin. Nauczyciele nie siedzą tyle.
    Odkrycie na antyNobla. :/
    Mało to zawodów w których siedzenie 8h na dupsku w miejscu pracy nie ma
    sensu i się go nie stosuje.
    Do myślenia - przystąp!!

    > Pracownik biurowy ma nikłe szanse na znalezienie innego etatu.
    Chyba żartujesz.

    > Za to nauczyciel ma dużo większe.
    Nauczyciel ma trudniej. Biurwa wie, że o tej czy o tej wychodzi z roboty i
    reszta ją gówno interesuje - jest po pracy.
    Nauczyciel niekoniecznie. Może być nagłe posiedzenie rady pedagogicznej,
    jakiś przełożone egzaminy, szkolenie, wycieczka itp. Najgłupsi i
    najtchórzliwsi podają nawet w szkole swoje prywatne numery telefonów i wtedy
    dopiero maja jazdę.
    Często trudno pogodzić pracę w szkole z pracą dodatkową, o wiele trudniej
    niż powstrzymać się od pisania bzdur.
    A dorabiać z oczywistych przyczyn trzeba.

    --
    Jotte


  • 158. Data: 2008-10-11 17:39:59
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z sobota 11 październik 2008 19:28
    (autor Piotr
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <gcqnq2$gt1$1@news.onet.pl>):

    >> A zepsuło ci się to kiedyś w laptopie?
    > Nie zapominaj, że jestem z poprzedniego stulecia i własnego laptopa nie
    > mam. Z tych, które miałem pod opieką - tak, zepsuł się napęd optyczny,
    > płyta główna, pękające zawiasy, zalana klawiatura i rozlana matryca.
    > Dwie ostatnie awarie - zdecydowanie z winy użytkownika, ale i tak taniej
    > byłoby takie usterki usunąć w komputerze stacjonarnym.
    > Reszta-wina badziewia, ale takiego badziewia można się obecnie
    > spodziewać po laptopie za 1386 pln.

    Niewykluczone, ale nadal nie widzę opcji zbudowania biur ze stanowiskami
    komputerowymi dla nauczycieli. Więc dyskusja laptop kontra stacjonarny jest
    poboczna, choć nadal uważam, że prościej zbudować dla nauczycieli zaplecze
    laptopowe.

    Ja od 4 lat używam wyłącznie laptopa i nie wyobrażam sobie kompa
    stacjonarnego. To strasznie niewygodne... Dane trzeba ciągle
    synchronizować, o tym, że czasami prowadzę zajęcia w salach ,,zastępczych''
    nie wspominam.

    --
    Tristan


  • 159. Data: 2008-10-11 17:49:43
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>



    >
    > No ale do czego dążysz?
    A do tego, że taki informatyk urzędowy albo jest noga totalna albo leń. jak
    się już załapie do roboty to raczej go nie zwolnią. Zarobki to drugorzędna
    sprawa. Ważne że robota jest.
    Podobnie jest z nauczycielami. Mało jest takich co to chce naprawdę uczyć i
    się wkurza na brak warunków.
    Zdecydowana większość to tacy co poszli bo słyszeli że lekko w szkole, że
    praca szczególnie dla kobiet dobra. No i potem rozszarowanie bo miało być
    tak różowo a tu płacą mniej niż potrzeba.
    Nie tylko w tym zawodzie.
    Pensja nauczycielska i urzednicza to podobny poziom choć raczej z przewagą
    dla nauczycieli.
    Za to głosów że nauczyciele mają pensje głodowe jest zdecydowanie więcej od
    tego że urzędnicy źle zarabiają.
    Że skoro gdzieśtam komuś jest gorzej, to nauczyciele
    > nie mają prawa do chcenia lepiej?
    Prawo mają. Tyle, że ktoś na górze powinien się dokładniej przyjżeć czy dać
    kolejny raz nauczycielom czy może raz na 3 lata chociaż administracji szkół.
    Pewnie że najlepiej byłoby dać i tym i tym no ale skoro ktoś wcześniej
    zajumał to trzeba dzielić co jest.

    --
    PawełJ



  • 160. Data: 2008-10-11 17:58:43
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>

    > Nie rozumiem o co chodzi.
    > Proszę mi tłumaczyć.
    Chciałbyś. Ale nie ma tak dobrze.
    >> Do myślenia - przystąp!!
    No dawaj. Nie krępuj się. Zobaczysz że to nie boli.
    Oj nie zobaczysz. Twój mózg żeby zaczął myśleć musiałby trochę spuchnąć a to
    mogłoby boleć
    >
    >> Pracownik biurowy ma nikłe szanse na znalezienie innego etatu.
    > Chyba żartujesz.
    Nie żartuję
    >
    >> Za to nauczyciel ma dużo większe.
    > Nauczyciel ma trudniej. Biurwa wie, że o tej czy o tej wychodzi z roboty i
    > reszta ją gówno interesuje - jest po pracy.
    No chyba że taka biurwa musi zrobić np sprawozdanie en3 bo sie szanownemu
    nauczycielowi do domu spieszyło to ona to zrobi nawet po godzinach byle
    terminu dotrzymać.
    > Nauczyciel niekoniecznie. Może być nagłe posiedzenie rady pedagogicznej,
    które zdarza się jak często?

    > jakiś przełożone egzaminy, szkolenie, wycieczka itp. Najgłupsi i
    Szkolenia ma też i biurwa urzędnicza. Przełożonych egzaminów to chyba więcej
    jak raz na rok nie ma.
    > najtchórzliwsi podają nawet w szkole swoje prywatne numery telefonów i
    > wtedy dopiero maja jazdę.
    > Często trudno pogodzić pracę w szkole z pracą dodatkową, o wiele trudniej
    Pewnie że trudno. Chciałbyś jeszcze żeby ci za dwa etaty płacili i ci lekko
    było ?
    > niż powstrzymać się od pisania bzdur.
    To jak bzdury to po cholerę piszesz?

    --
    Pawełj

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 . 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1