>> Jasne że co innego. Bo tylko jednemu nauczycielowi na szkołę chce się coś
>> robić i zostaje dyrektorem.
> Widziałeś na to własne oczy, czy tak sobie pieprzysz?
Na co dzien to widzę.
No może nie na co dzień bo zaraz mi coś znowu zarzucis.
3 dni na tydzień spędzam w różnych szkołach. I tam widzę pracę dyrektorów i
nauczycieli.
>
>> Reszta tego dziadostwa jak to określiłeś
>> patrzy tylko kiedy wypłata i kiedy wolne.
> A co ma robić? Robią tak jak im płacą.
Tak im będą płacić jak tak dalej będą robić.

--
PawełJ

do góry

W wiadomości news:gco34l$41r$1@nemesis.news.neostrada.pl pawelj
<pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:

>>> Jasne że co innego. Bo tylko jednemu nauczycielowi na szkołę chce
>>> się coś robić i zostaje dyrektorem.
>> Widziałeś na to własne oczy, czy tak sobie pieprzysz?
> Na co dzien to widzę.
> No może nie na co dzień bo zaraz mi coś znowu zarzucis.
> 3 dni na tydzień spędzam w różnych szkołach. I tam widzę pracę
> dyrektorów i nauczycieli.
To za mało. Usiądź w komisji konkursowej. Zobaczysz (w każdym razie będziesz
miał szansę zobaczyć) jak się sadza na dyrektorskim stolcu (stolcu -
dwuznaczność zamierzona) swojego sługusa i pachoła.
I jak się nieposłusznego, choć dobrego posuwa.

>>> Reszta tego dziadostwa jak to określiłeś
>>> patrzy tylko kiedy wypłata i kiedy wolne.
>> A co ma robić? Robią tak jak im płacą.
> Tak im będą płacić jak tak dalej będą robić.
Nie ta kolejność.
Na organach państwa spoczywa obowiązek organizowania oświaty i to one są
odpowiedzialne za jej poziom.

--
Jotte

do góry

>> Albowiem?
> Albowiem się mylisz.
Przekonałeś mnie. Piotr się myli. Po raz kolejny Mocny argument.
>> Pisałem, rzędu 5%.
> Owszem, pisałeś. Mylisz się jednak.
Przekonałeś mnie. Piotr się myli. Po raz kolejny Mocny argument.
>> Wszystko da się pomierzyć.
> Nieprawda.
Dobrze, że wyprostowałeś swoim stanowczym i nieomylnym zdaniem zdanie Piotra
> Oszacować z pewną skalą dokładności to jeszcze, ale wszystko pomierzyć?.
> Bzdura.
Przekonałeś mnie. Piotr się myli. Po raz kolejny Mocny argument.

> I tu właśnie popełniasz zasadniczy błąd -
O znowu ktoś się myli a ty masz rację. Niebywałe.

> Nauczyciel ma robić 8h/dzień i 40h/tydz. Od 8÷16. Zabrał dzieci do Zoo. W
> drodze powrotnej autobus się spóźnił i na przystanku minęła 16:00. I
> nauczyciel skończył pracę, kiwnął ręką na taksówkę, pojechał do domu - w
> końcu był po pracy, a dzieci zostawił na chodniku. Wśród nich twoje.
> Pasuje?
Nie pasuje. W każdym jednym zawodzie zdarza się takie coś jak godziny
ponadwymiarowe
bo np sprzedawcy właśnie przywieźli towar na sklep, bankier ma namolnego
klienta , informatyk musi system na jutro rano postawić.
I te grupy pracowników jakoś potrafią to zrozumieć - będą mieli zapłacone
albo odbiorą wolne w innym terminie.
Tylko nauczyciel nie może się przeciążyć bo on musiałby o 16 skończyć.

--
Pawełj

do góry

W wiadomości news:gco3tv$58h$1@nemesis.news.neostrada.pl pawelj
<pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:

[cut]
Wyciąłem głupoty.

>> Nauczyciel ma robić 8h/dzień i 40h/tydz. Od 8÷16. Zabrał dzieci do
>> Zoo. W drodze powrotnej autobus się spóźnił i na przystanku minęła
>> 16:00. I nauczyciel skończył pracę, kiwnął ręką na taksówkę, pojechał
>> do domu - w końcu był po pracy, a dzieci zostawił na chodniku. Wśród
>> nich twoje. Pasuje?
> Nie pasuje. W każdym jednym zawodzie zdarza się takie coś jak godziny
> ponadwymiarowe
> bo np sprzedawcy właśnie przywieźli towar na sklep, bankier ma namolnego
> klienta , informatyk musi system na jutro rano postawić.
> I te grupy pracowników jakoś potrafią to zrozumieć - będą mieli zapłacone
> albo odbiorą wolne w innym terminie.
> Tylko nauczyciel nie może się przeciążyć bo on musiałby o 16 skończyć.
Przeczytaj komu, jak i kiedy można przydzielić godziny nadliczbowe.

--
Jotte

do góry

> To za mało. Usiądź w komisji konkursowej. Zobaczysz (w każdym razie
> będziesz miał szansę zobaczyć) jak się sadza na dyrektorskim stolcu
> (stolcu - dwuznaczność zamierzona) swojego sługusa i pachoła.
> I jak się nieposłusznego, choć dobrego posuwa.
Pewnie będzie ci ciężko ale znam mechanizmy powoływania a czasem i
odwoływania dyrektorów.
Jeden na iluś tam to sługus, ale są też chętni do pracy.

--
PawełJ

do góry

> Przeczytaj komu, jak i kiedy można przydzielić godziny nadliczbowe.
A po co ?

--
Pawełj

do góry

W wiadomości news:gco6t0$9jb$1@nemesis.news.neostrada.pl pawelj
<pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:

>> To za mało. Usiądź w komisji konkursowej. Zobaczysz (w każdym razie
>> będziesz miał szansę zobaczyć) jak się sadza na dyrektorskim stolcu
>> (stolcu - dwuznaczność zamierzona) swojego sługusa i pachoła.
>> I jak się nieposłusznego, choć dobrego posuwa.
> Pewnie będzie ci ciężko ale znam mechanizmy powoływania a czasem i
> odwoływania dyrektorów.
Być może cos tam wiesz, być może...
Niewiele jednak na to wskazuje. Nic właściwie...

> Jeden na iluś tam to sługus, ale są też chętni do pracy.
Wysunę tezę, że niemal wszyscy sa sługusami. Jak któryś nie jest, to
przestaje być dyrektorem.
Najczęściej trzymają takiego na smyczy do końca kadencji a potem odbywa się
to w drodze konkursu, coby nie było afery i rozgłosu. W sytuacjach
podbramkowych i niewygodnych skłania się delikwenta do rezygnacji z powodów
zdrowotnych, osobistych itp. itd., a w razie czego montuje okoliczności.
Osoba ubiegająca się o stanowisko dyrektora szkoły z reguły wie co robi, co
będzie musiała robić i dlatego musi posiadać określone cechy osobowościowe.
Niestety nieciekawe.

--
Jotte

do góry

W wiadomości news:gco6ju$rra$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
<pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:

>> Przeczytaj komu, jak i kiedy można przydzielić godziny nadliczbowe.
> A po co ?
No to nie czytaj.
Zostań jaki jesteś.
Bo to trzeba być mądrym?

--
Jotte

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:gco74k$r6s$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:gco6ju$rra$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
> <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:
>
>>> Przeczytaj komu, jak i kiedy można przydzielić godziny nadliczbowe.
>> A po co ?
> No to nie czytaj.
> Zostań jaki jesteś.
> Bo to trzeba być mądrym?
Rozumiem, że ty czytałeś i po raz kolejny stwierdzisz że bredzę czy o co ci
tym razem idzie?

--
PawełJ

do góry

W wiadomości news:gco82n$1s3$1@atlantis.news.neostrada.pl pawelj
<pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:

>>>> Przeczytaj komu, jak i kiedy można przydzielić godziny nadliczbowe.
>>> A po co ?
>> No to nie czytaj.
>> Zostań jaki jesteś.
>> Bo to trzeba być mądrym?
> Rozumiem, że ty czytałeś
Dobrze rozumiesz.

> i po raz kolejny stwierdzisz że bredzę czy o co
> ci tym razem idzie?
O tryb zlecania pracownikowi pracy w godzinach nadliczbowych.
Słyszałeś gdzieś, żeby pracownik sam je sobie zlecał i kazał pracodawcy za
nie płacić?

--
Jotte

do góry