eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokradzież praw autorskich - tylko sprawa cywilna? › kradzież praw autorskich - tylko sprawa cywilna?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "azrael" <a...@D...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: kradzież praw autorskich - tylko sprawa cywilna?
    Date: Mon, 18 Jul 2005 01:26:37 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 39
    Message-ID: <dbepfj$85o$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: gw.rekin.net
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1121642804 8376 83.238.50.1 (17 Jul 2005 23:26:44 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 17 Jul 2005 23:26:44 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    X-Priority: 3
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
    X-User: azraeltomo1
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:313311
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam

    Jakieś 17 miesięcy temu współpracowałem z pewną kobietą przy tworzeniu
    albumu o rodzinnym mieście. Ona rysowała, ja miałem napisać część tekstów.
    Nie zawarliśmy żadnej umowy, mieliśmy ją podpisać po ukazaniu się albumu
    (wydano go 8 miesięcy temu) - nie miałem powodu jej nieufać, poza tym nie
    myślałem, że można oszukać kogoś kto zarabia na stażu 450 złoty. No ale są
    ludzie i... inne ludzie.

    Sprawa wygląda tak, że album się ukazał, ale żaden mój tekst nie został
    podpisany moim imieniem i nazwiskiem. Oczywiście szanowna "artystka" nie
    skontaktowała się już ze mną. Wysyłałem maile, wezwanie do ugody
    przedsądowej (poleconym) i nic.

    Dowody jakie mam:

    Maile otrzymywanie od niej ze zleceniami kolejnych tekstów i ich oceną. Moje
    maile wysyłane do niej z moimi tekstami.
    W albumie część moich tekstów umieściła w całości, pozostałe skróciła, lub
    dodała jakieś zdanie.
    Pisanie przez nią odręcznie kartki z polecniami napisania tekstów.
    Do tego mam świadków z którymi rozmawiałem o tym albumie, bardzo się wtedy
    cieszyłem, że będę mógł zarobić parę złotych i przez to opowiedałem o tej
    "wspaniałej" współpracy wielu osobom.
    Materiały zostawiała mi u znajomych pań w bibliotece miejskiej - więc one
    też mogą być świadkami.

    Moje pytanie dotyczy tego, czy muszę zakładać jej sprawę cywilną, czy
    wystarczy, że zgłoszę w prokuraturze lub na policji doniesienie o
    popełnieniu przestępstwa?

    Czuję się przez nią wykorzystany, byłem praktycznie bezrobotny wtedy, świeżo
    po studiach, a ta kobieta bezczelnie wykorzystała moją naiwność.

    --
    pozdr
    azrael


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1