-
21. Data: 2010-07-19 22:10:49
Temat: Re: jeleniogórski wymiar sprawiedliwości
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
barabella wrote:
>
> przyjacielu czy przyjaciółko,
drogi przyjacielu czy przyjaciółko.
Ile jeszcze razy trzeba ci powtórzyć, że wszyscy mają w d.. co tobie się
wydaje.
-
22. Data: 2010-07-19 22:16:13
Temat: Re: jeleniogórski wymiar sprawiedliwości
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości
news:8e515096-c86f-4b15-9f2c-56f12b955b92@e5g2000yqn
.googlegroups.com
barabella <m...@g...pl> pisze:
>> Pomijam szczegóły i ocenę czy masz rację, ale - facet, czy ty masz rozum?
>> Kto takie rzeczy publikuje w kraju???
>> Było założyć bloga gdzieś np. w USA, choćby na blogspocie, tam to
>> opisać a na blogu onetu - skoro już musiałeś - napisać tak, aby się
>> nie szło czepić (bez nazw, nazwisk, czy co tam jeszcze nadałeś) i
>> jedynie link podrzucić.
> przyjacielu czy przyjaciółko,
> po pierwsze jakie rzeczy?
Takie, o jakie potem masz sprawy karne sądowe z oskarżenia prywatnego.
> nie publikuję zbrodni więc publikuję na onecie.
I to jest jeden z twoich błędów.
Nie chcesz - nie ucz się, co mi tam.
Nie podpiąłem się aby specjalnie tobie doradzać, bo i tak za późno.
Ale to czytają inni, niech chociaż oni skorzystają na przyszłość i takich
głupot nie robią.
> problem w tym, że jesli nawet bym opublikował coś trefnego, to onet
> archiwizuje to tylko do pół roku.
Byś się nie zdziwił. Tyle to muszą, a mogą ile chcą.
> Sąd nie otrzymał, a w zasadzie
> otrzymał odpowiedź z onetu, że nie maja takiego wpisu, czy watku czy
> postu.
A jednak cię skazali...
I to prawomocnie.
Teraz jesteś, wiesz, w takim jednym rejestrze - cieszysz się?
> Sąd skazał mnie za przedruk powoda bez niczyjego podpisu.
> Uznał, że pewnie taki wpis był na moim, a w zasadzie sto\warzyszenia
> blogu. Nie mam zamiaru tu nikogo przekonywać o niewinności, bo to i
> tak nie jedst droga własciwa...
Mnie sedno sprawy nie interesuje, zresztą go nie znam. Podajesz nazwę firmy,
coś tam o niej piszesz negatywnego i publikujesz to na terenie Polski.
Przecież to głupota.
> Ale jedno udowodniłem. Że tacy z nich
> darczyncy jak ze mnie złoczyńca
Udowodniłeś więcej niż jedno...
--
Jotte
-
23. Data: 2010-07-20 07:18:15
Temat: Re: jeleniogórski wymiar sprawiedliwości
Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2010-07-20 00:16, Jotte pisze:
> Mnie sedno sprawy nie interesuje, zresztą go nie znam. Podajesz nazwę
> firmy, coś tam o niej piszesz negatywnego i publikujesz to na terenie
> Polski.
> Przecież to głupota.
A jaka byłaby różnica gdyby opublikował to np. na wspomnianym googlowym
blogspocie? Skoro (wg niego) sąd i tak nie otrzymał potwierdzenia od
Onetu i skazał na podstawie jakiegoś wydruku, to różnicy nie widzę
(oczywiście zakładając może trochę naiwnie, że z tym wydrukiem to prawda)
--
MZ
-
24. Data: 2010-07-20 08:13:27
Temat: Re: jeleniogórski wymiar sprawiedliwości
Od: barabella <m...@g...pl>
SZANOWNA PANI ANNA LUBA,
+ koleżeństwo z ul. BARSKIEJ 39,
incydentalnie odpowiadając na korespondencję pani mgr MONIKI RYDZAK,
która w swoim piśmie , znak :: BM-III -R-051-716_10.07.08/38 była
UPRZEJMA nie zrozumieć mojej korespondencji wg dat 24.06, 28.06 oraz
6.07.2010, cytuję: "uprzejmie informuję, że załączono ją do akt
skargowych Pana, albowiem jej niezrozumiała treść nie pozwala na
zorientowanie się, w jakiej sprawie i jakiej konkretnie pomocy
oczekuje Pan ze strony MINISTERSTWA SPRAWIEDLIWOŚCI".
PROSZĘ więc i również dla mojej drobnej satysfakcji, o dołączenie do
tych pism znak :: BM-III -R-051-716_10.07.08/38 PANI mgr MONIKI
RYDZAK obecnie załączonej korespondencji ANNA LUBA=PG IV Ko1
372_10.07.15 + PIOTR WESOŁOWSKI. + PAN ANDRZEJ POGORZELSKI-Dyr.
POSTĘPOWAŃ SĄDOWYCH.
AD MERITUM::
Niesprzecznie z art. 7kpk POLSKICH PROKURATORÓW + art. 63 K. RP, można
zasadnie MNIEMAĆ , że zostałem upoważniony przez poszkodowanego
GRZEGORZA NIEDŹWIECKIEGO i kiedy przez moją skrzynkę majlową FRUWAJĄ
JEGO "płacze" , że został źle potraktowany przez polski wymiar
sprawiedliwości.
BO nagle niby NAIWNE nadepnięcie na odcisk JELENIOGÓRSKIEMU
możnowładcy-excouze le mot i krytyka, czy też RZEKOMA krytyka PRACY
PANA LIGĘZY-OPEL z ROTARY KLUB w tle i na forum internetowym pozwoliło
wygenerować przez 2/3 lata kwotę circa 21-26 tys. zł .
I biedny GRZEŚ zanosi żale , że nie chcą GO schować do WIĘZIENIA za
te QUASI długi wierzycielskie, tylko komornik i wydział wykonawczy SR /
SO w Jeleniej Górze chcą ograbić Jego dzieci-RODZINĘ .
PRZY całej mojej POkorze nieSKROMNEJ i minimalnej MIŁOŚCI własnej,
trudno mi akceptować stanowisko pani prok. mgr MONIKI RYDZAK, że nie
wiem jakiej pomocy oczekuję ws. pana GRZEGORZA NIEDŹWIECKIEGO;;; ale
również w sprawie pani JADWIGI BIERNACKIEJ.
I dzięki BOGU,
pardon , dzięki pracy przenikliwych urzędników z ul. BARSKIEJ mamy
oto jaskółkę w sprawie GRZEGORZA NIEDŹWIECKIEGO , w postaci
zaangażowania panów PIOTRA WESOŁOWSKIEGO i ANDRZEJA POGORZELSKIEGO.
WIĘC dziękuję już naZA "dzień DOBRY", jeszcze przed zachodem słońca.
POST SCRIPTUM::
OSOBNĄ kwestią jest forma słowna z moich listów i nawet HOLISTYCZNE
traktowanie pewnych spraw ZJAWISK, na bieżąco dopadających-
DOTYKAJĄCYCH nas w PO-lskim GRAJDOLE- pardon-MROWISKU.
ALE NAWET WTEDY,
jak na stronie 2 mojej korespondencji z dn. 24 czerwca 2010 o godz.
12:26 pojawiają się wredne sprawy sądowe , wymagające INTERWENCJI
[ wedle mojej subiektywnej OCENY+ ++ b. konkretne przesłanki prawne ].
OT,
w kazus WIKTOR ZDANOWICZ trwa mocna dyskusja/ i próba zmiany tego
stanu rzeczy/ w sprawie BOJKOTOWANIA przez SO w JELENIEJ GÓRZE
dostępu owego ZDANOWICZA do rzetelnej apelacji z art. 176.1 K. RP ++
"kanciarstwo"-excouze le mot pana prokuratora rejonowego ze ZGORZELCA
mgr ANDRZEJA NESTOROWICZA i ws. rzetelnego wyjaśnienia ASPEKTÓW
przyznawania akcji pracowniczych ojcu pana ZADANOWICZA w ELEKTROWNI
TURÓW [ w tle z panią asesor MAJĄ ZIELIŃSKĄ ]. KANCIARSTWO polega na
tym, że nie mogę złożyć zażalenia na niechlujną pracę pani MAJI
ZIELIŃSKIEJ+ JEJ nauczycieli i w formule odwołania do PO-JELENIA
GÓRA , ul. MUZEALNA 9. ZE względu na brak dostępu do akt sprawy z art.
156 par.5 kpk.
KONKLUDUJĄC wątek ZDANOWICZA , PROKURATOR GENERALNY [ a rzecz ciągnie
się jeszcze przed 31 marca 2010 , kiedy PG był MS i vice versa].
W sprawie lex JADWIGA BIERNACKA ROWNIEŻ dochodziło do gorszących
orzeczeń, co przez lata polski MINISTER SPRAWIEDLIWOŚCI bagatelizował
ze zrozumiałych względów.
I nawet obecnie, JAK w piśmie znak: BM-III-R-052-5398/2010/2 ,
WARSZAWA Al. Ujazdowskie 11, 6 lipca 2010r. MINISTERSTWO
SPRAWIEDLIWOŚCI pan prok. MARCIN ROST, "POkelnersku" ZRZUCA temat na
ul. BARSKĄ 39.
PRZY OKAZJI pan prok. ROST wzywa mnie do udostępnienia zgody pani
BIERNACKIEJ , STOSOWNIE do art. 221 par 3 k.p.a - ja korzystam z
bardziej WAŻNIEJSZEGO paraw i art. 63 K. RP strażnika konstytucji mgr
BRONISŁAWA KOMOROWSKIEGO.
MÓJ Ty Boże
[ trochę nadużywam tego BOGA z roty przysięgi prokuratorsko-
sędziowskiej],
w aktach sprawy VI C 79/2002 SR w Zgorzelcu znajdują się moje
umocowania w sprawie pani BIERNACKIEJ- jeśli mnie zawodna NIEKIEDY
pamięć nad LUDZKA nie myli.
HONORE BALZAC , ten miał pamięć do słów i sytuacji.
Konkludując- i obecnie DLA sprawdzenia mojej WIARYGODNOŚCI może PG+MS
uruchomić miejscowego prokuratora w ZGORZELCU -DARIUSZA KOŃCZYKA/
ANDRZEJ NESTORowicz i w dostępie do akt VIC 79/2002 SR w ZGORZELCU
dopaśćMOŻNA ową "zgoda na takie działanie".
NO chyba ,
że nadal będziemy sprawę PO-dmiatać pod dywan, mnożąc inne NIE mniej
proceduralne PRZESZKODY. CO to się nie robi dla PROKURATORSKIEJ prawdy
MATERIALNEJ.
I w tej KWESTII ,
pan PR -ANDRZEJ NESTOROWICZ ze ZGORZELCA-LUBAŃ zostanie poproszony
oficjalnie o pomoc prawną dla MS= MARCIN ROST , chyba że pan sędzia
TOMASZ WIRZMAN ma lepsze relacje z panią prezes SO w Jeleniej GÓRZE i
zechcą oni= WIRZMAN+ pani SSO mgr EDYTA GAJGAŁ zrobić kolejną-
BARDZIEJ uczciwszą WIZYTACJĘ spraw VI Nc 388/01 SR w Zgorzelcu + sygn.
VI C 79/02 SR w Zgorzelcu.
TYLKO ostrzegam, BĘDZIE BOLAŁO, bo pani ASR mgr AGNIESZKA WIERCIŃSKA -
BAŁAGA , przez lata dochrapała się stanowiska V-ce prezes SR w
ZGORZELCU.
Taki OBCIACH PO latach! NO to MOŻE ZNOWU pod DYWAN , szanowny panie
prof. STANISŁAWIE DĄBROWSKI z KRS-u pan SSO ŻURKA.
RĄCZKA rączkę myje na szczytach polskiej SPRAWIEDLIWOŚCI. "WŁOSKI
strajk polskich sędziów "w WYKONANIU pana sędziego ŻURKA. Za MAŁO
ZARABIAMY i to podważa -obniża autorytet POLSKIEGO SĘDZIEGO .
Autorytet PO-lskiego sędziego , nie jedno ma IMIĘ. Również , lex
BIERNACKA, bez urazy , szanowne gremium z KRS.
A ESTIME
mgr inż. mechaNIC TADEUSZ PIECZONKA "60+2"-ZIELONY
11/13-cie years SANStravail/JOBless-jobLESS , non sans TRAVAIL
WHISTLEblower
ul. SZMARAGDOWA 31
59 900 ZGORZELC / 0048 75 649 30 44 / WWW.ROPOIWZK.COM
AD VOCEM:::
http://prawo.vagla.pl/node/8973 ++=
Propozycje współpracy rządu z obywatelami w zakresie praw podstawowych
w sferze nowych technologii
4 marca 2010 r.
Szanowny Panie Prezydencie ELEEKCIE
BRONISŁAWIE KOMOROWSKI.
DETONATOR PIECZONKA- obok GRUPY inicjatywnej pana PREZYDENTA
BRONISŁĄWA KOMOROWSKIEGO.
I tak to banalny kazus GRZEGORZA NIEDŹWIECKIEGO i napierdalanka-
excouze le mot sądowa z OPLEM pana LIGĘZY
[ patrz także = http://prawo.vagla.pl/node/9160 + Chodzi o wyrok Sądu
Apelacyjnego w Warszawie z 15 lipca 2010 r., sygn. I ACa 1402/09 -
odpowiedzialność za "przedruki portalowe" +++ Pracę magisterską ,
napisaną pod kierunkiem prof. dr. hab. Marka Safjana, PIOTR WAGLOWSKI
poświęcił naruszeniu dóbr osobistych w internecie i ich cywilnoprawnej
ochronie na podstawie Kodeksu cywilnego. Ukończył studia doktoranckie
w Instytucie Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk.= http://prawo.vagla.pl/vagla.++
http://prawo.vagla.pl/node/128]
zaprowadziła nas na WERTEPY polskiego INTERNETU i pod strzechę pani
ANNY STEREŻYŃSKIEJ z UKE.
Jeżeli przydać praktycznym inicjatywom pana MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI
+ pan v-ce minister JACEK CZAJA w tworzeniu e-sądów w LUBLINIE i e-
pozwów , to zapytuję szanownych DLACZEGO środowisko sędziowsko-
prawnicze boi się INTERNETU w innych sprawach sądOWYCH.
O przepraszam ,
za PRZEkłamanie , art. 442 par 1 kpc + par 2
zezwala na korzystanie z INTERNETU;; co jejakby "wsadzeniem"
internetowej stopy w sędziowskie drzwi.
A w przypadku OWEGO KAZUSU Grzegorza Niedźwieckiego, pytanie do
PREZESÓW polskich sądów BRZMI.
CZY MOŻNA UZYSKAĆ z polskiego sądu orzeczenie w sprawie= sentencja +
uzasadnienie orzeczenia, SKORO każdy sędzia korzysta z zapisu
komputerowego przy realizacji tego dokumentu?
I wystarczy tylko kliknąć NA WŁAŚCIWY ADRES internetowy=IP.
A który adres INTERNETOWY jest właściwy, SKORO WaGla -Waglewski w
formularzu LISTU każe mi dodawać 1+3= 5 i kicha LIST nie dotrze do
WAGLEWSKIEGO.
A już szczególnie kiedy polska konstytucja i z art. 61.1 K. RP
stanowi , że obywatel NIEDŹWIECKI ma prawo do informacji-TUTAJ - do
pozwu z kancelarii adwokackiej KUBACKI i po skończonej sprawie, do
SENTENCJI ORZECZENIA i PISEMNEGO uzasadnienia.
GDYBY, będąc na okres czasowy w pracy w NIEMCZECH, mógł tylko przez
internet "wezwać"PROSIĆ polski sąd do przesłania potrzebnego
uzasadnienia, CELEM sporządzenia apelacji, do której maMIAŁ prawo
zgodnie z art. 176.1 K. RP.
ODBYWA się też w polskiej przestrzeni internetowej specyficzny CYRK
pod nazwą e-WOKANDA, na STRONACH internetowych polskich sądów.
KTO chciałby zaczerpnąć z tych e-WOKAND stosownych informacji, to się
srodze ZAWIEDZIE.
Każdy PREZES sądu sobie rzepkę skrobie i zamieszcza na e-WOKANDZIE
jakieś bzdety, które nie pozwalają zorientować się o sprawie.
I tak nadal trzeba przyjść do sądu i zrobić obchód drzwi sal
sądowych.
A przecież i również te informacje są zawarte w przepastnych TRZEWIACH
sądowych komputerów.
TYLKO jak w takiej E-wokandzie miałaby wyglądać komunikat , że w dniu
DNIU TAKIM a owakim BĘDZIE SĄDZONY z art. 148 kk policjant , który
zabił obywatela ZYGMUNTA WŁOCHA na Komendzie Powiatowej Policji w
ZGORZELCU- sygn. akt TAKA i OWAKA.
TO się nazywa BIAŁA księga red. PAWŁAsmoleńskiego z Warszawy. Uprasza
się drrrrrrrrrr PIOTRA WAGLEWSKIEGO o wywołanie hasła ROBERT
DZIEKAŃSKI-VANCOUVER i ZYGMUNT WŁOCH -ZGORZELEC. Niechaj żyje i
rozkwita społeczeństwo INFORMATYCZNE pana po GRZEGORZA SCHETYNY i
PREZYDENTA BRONISŁAWA KOMOROWSKIEGO.
NO i drrrrrrrrrrrrrrrr BONIEGOeM, co zrozumiałe w tej wyobraźni aż po
rok 2030 i dla wnukaMIKOŁAJA naszego pana PREMIERA.
A teraz będzie bajka na temat narzędzi komunikacji społecznej.
PANIE PREZYDENCIE pana prof. MARKA SAFJANA,
ponieważ od 13 LAT BEZROBOTNY, a od 7 lat nie mogę dopchać się do
SĄDU NAJWYŻSZEGO z moją kasacją o przywrócenie do pracy, ŚLEDZIŁEM
nieco orzecznictwo SN wydział PRACY i Ubezpieczeń Społecznych.
I wyśledziłem uchwałę pana SSN Józefa IWULSKIEGO, który zabraniał
przesyłania faxem zawiadomienia o zwolnieniu z pracy członka związku
zawodowego i wedle brzmienia zapisu art. 38 par 1 kp -do zakładowej
komisji zw. zawodowego.
OKAZAŁO się,
że fax , JAKO SPECYFICZNIE przetworzona informacja elektryczno-
elektroniczna NIE posiadał cechy "zawiadomienia na piśmie", a
szczególnie oryginalnego podpisu kierownika zakładu.
ALE już w art. 38 par 3 kp organizacja ogólnokrajowa nie musiała
być powiadamiana na piśmie, TYLKO expressis verbis "KIEROWNIK
przedstawia sprawę ogólnokrajowej organizacji związkowej".
A owo przedstawianie sprawy MOGŁO SIĘ już odbywać drogą fax-OWĄ , jak
mniemam do dzisiaj, panie prof. LECHU GARDOCKI.
CZY też nie mogło, szanowne ZGROMADZENIE WSZYSTKICH SĘDZIÓW SĄDU
NAJWYŻSZEGO??? NIECHAJ żyje i rozkwita GRAMATYCZNA wykładnia polskiego
prawa;;; w zderzeniu z NOWOCZESNOŚCIĄ
-
25. Data: 2010-07-20 15:08:14
Temat: Re: jeleniogórski wymiar sprawiedliwości
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i23ijl$p5n$1@news.onet.pl MZ" <"mcold0[wyt] <Użytkownik
"MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> pisze:
>> Mnie sedno sprawy nie interesuje, zresztą go nie znam. Podajesz nazwę
>> firmy, coś tam o niej piszesz negatywnego i publikujesz to na terenie
>> Polski.
>> Przecież to głupota.
> A jaka byłaby różnica gdyby opublikował to np. na wspomnianym googlowym
> blogspocie? Skoro (wg niego) sąd i tak nie otrzymał potwierdzenia od
> Onetu i skazał na podstawie jakiegoś wydruku, to różnicy nie widzę
> (oczywiście zakładając może trochę naiwnie, że z tym wydrukiem to prawda)
Ano właśnie - nie wierz we wszystko co różni piszą.
Zresztą w myśl takiej teorii nawet wydruku nie musiałoby być - przecież
skarżący mógłby przedstawić 15 świadków, którzy usunięty wpis widzieli, a
sąd - szczególnie polski - sam ocenia co dopuszcza jako dowód w sprawie.
W każdym razie napisałem, co napisałem nie dla jednej osoby i o jednej
konkretnej sprawie (której szczegółów i tak nie znamy i nie poznamy), a dla
wszystkich czytających teraz i w przyszłości.
Ku przestrodze.
--
Jotte
-
26. Data: 2010-07-20 18:42:36
Temat: Re: jeleniogórski wymiar sprawiedliwości
Od: barabella <m...@g...pl>
szanowni prawnicy,
a czy sąd miał prawo (pomijam, że zaocznie) wydać wyrok zobowiązujący
skazanego do włacenia nawiązki na organizację społeczną, w której
skarbnikiem jest jednocześnie prezes powoda? Skarbnikiem Rotary Club
Jelenia Góra jest Mieczysłam Ligęza i jednoczesnie ten pan jest
prezesem Firmy Motoryzacyjnej :Ligęza" Sp. z o.o. w JG...
-
27. Data: 2010-07-20 19:14:54
Temat: Re: jeleniogórski wymiar sprawiedliwości
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
barabella wrote:
> szanowni prawnicy,
> a czy sąd miał prawo
sąd zawsze ma prawo
-
28. Data: 2010-07-20 21:07:47
Temat: Re: jeleniogórski wymiar sprawiedliwości
Od: barabella <m...@g...pl>
A co wy na to?
Zamieszczenie informacji w sieci nie powoduje, że każdy o niej wie
Zamieszczenie w internecie informacji o fakcie nie oznacza, że jest on
powszechnie znany w rozumieniu art. 228 § 1 k.p.c. Takie stanowisko
zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 10 lutego 2010 r. Stanowisko Sądu
Najwyższego (V CSK 269/09, LEX Nr 578076) niewątpliwie może
rozstrzygać szereg wątpliwości, które pojawiają się w trakcie
postępowań przed sądami powszechnymi. Wydaje się jednak, że podobne
wnioski można wysnuć w oparciu o dotychczasowe poglądy Sądu
Najwyższego, wyrażane jednak w sposób bardziej ogólny. Po pierwsze,
należy podkreślić, że uznanie tzw. notoryczności określonego faktu
zawsze należy od oceny sądu orzekającego w danej sprawie (zob. m.in.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2010 r., V CKN 349/00, LEX Nr
52486). Po drugie, nie ma określonych sztywnych kryteriów, według
których określony fakt definitywnie będzie mógł być uznany za
powszechnie znany. Wszystko zależy od okoliczności danej sprawy. Do
faktów powszechnie znanych można zaliczyć okoliczności, zdarzenia,
czynności lub stany, które powinny być znane każdemu rozsądnemu i
posiadającemu doświadczenie życiowe mieszkańcowi miejscowości, w
której znajduje się siedziba sądu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
5 lutego 2002 r., II CKN 894/99, LEX Nr 54453). W konsekwencji, do
takich okoliczności można, co do zasady, zaliczyć wydarzenia
polityczne, zachodzące w przyrodzie zjawiska, wydarzenia o charakterze
ekonomicznym, czy wreszcie zdarzenia zazwyczaj występujące w
określonym miejscu i czasie. Istotny w kontekście oceny notoryjności
określonego faktu jest brak jakichkolwiek wątpliwości zaprzeczających
takowej ocenie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 maja 1977 r., IV
CR 150/77, LEX Nr 7934). Zasadnie podkreśla się, że skoro fakty
powszechnie znane mają w określonym procesie stanowić jedną z
okoliczności ustalonego stanu faktycznego, to stwierdzenie ich w
procesie powinno być podporządkowane ogólnym regułom postępowania
dowodowego. Fakty powszechnie znane wchodzą w skład materiału
procesowego sprawy na równi z faktami, które muszą być w procesie
udowodnione (zob. Komentarz do art. 228 kodeksu postępowania
cywilnego, [w:] Bodio J., Demendecki T., Jakubecki A., Marcewicz O.,
Telenga P., Wójcik M.P., Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz,
Oficyna, 2008, wyd. III, stan prawny: 2008.03.01. Komentarz jest
dostępny w wersji elektronicznej w Module "Komentarze" do SIP LEX).
Artykuł pochodzi z programu System Informacji Prawnej LEX on-line
Wojciech Kowalski 2010-06-21
-
29. Data: 2010-07-20 22:26:51
Temat: Re: jeleniogórski wymiar sprawiedliwości
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
barabella wrote:
> A co wy na to?
>
NIC.
-
30. Data: 2010-07-21 08:25:06
Temat: Re: jeleniogórski wymiar sprawiedliwości
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2010-07-20 23:07, Użytkownik barabella napisał:
> A co wy na to?
>
> Zamieszczenie informacji w sieci nie powoduje, że każdy o niej wie
> Zamieszczenie w internecie informacji o fakcie nie oznacza, że jest on
> powszechnie znany w rozumieniu art. 228 § 1 k.p.c. Takie stanowisko
> zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 10 lutego 2010 r. Stanowisko Sądu
Przeczytaj sobie sentencję wyroku w swojej sprawie i napisz
czy zostałeś ukarany za umieszczenie nieprawdziwych informacji
czy za to że zostały one przez wszystkich znane/poznane.
Jak to zrobisz będziesz miał jasność.
Pozdrawiam