Kilka lat temu znajomy wystąpił do UM o dzierżawę lokalu na działalność gospodarczą.
Otrzymał paskudny lokalik do remontu i zaproponował mi, abym założył swoją
działalność a on w zamian za mój wkład finansowy w remont i adaptację, podnajmie
mi kilka metrów w tym pomieszczeniu. Zawarliśmy na tę okoliczność stosowną umowę
pisemną i tak sobie działaliśmy, jeden drugiemu nie wchodząc w paradę. Niestety,
niedawno znajomy miał tragiczny wypadek, którego nie przeżył. Obecnie jego
małżonka nosi się z zamiarem odpłatnego przepisania prawa do dzierżawy lokalu
osobie trzeciej i nie wyraża zainteresowania rozliczeniem się ze mną z tytułu
poniesionych kosztów. Nadmienię, że umowa precyzyjnie reguluje kwestie
wysokości poniesionych przez strony kosztów adaptacji lokalu, oraz mówi, że w
przypadku gdy jedna ze stron umowy ją zerwie lub wycofa się z interesu, druga
strona jest zobowiązana do wyrównania poniesionych kosztów.
Nie wiem jak ma się do tego prawo spadkowe, bo chyba ono ma tutaj zastosowanie.
Ale jeżeli małżonka ma prawo zbyć odpłatnie prawo dzierżawy, to chyba również
ponosi koszt wynikających z umowy zobowiązań?



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl