-
1. Data: 2005-03-21 14:53:41
Temat: dni wolne na poszukiwanie pracy
Od: "DOM. Wer" <w...@g...SKASUJ-TO.pl>
Witam,
Zona jest w trakcie 2 miesiecznego wypowiedzenia umowy o prace.
chce wziasc 1 dzien wolny na znalezienie pracy (przysluguja 3 dni jesli sie
nie myle) a pracodawca mowi ze nie, albo tak ale pod jakimis tam smiesznymi
warunkami...
Czy pracodawca moze odmowic zwolnienia na poszukiwanie pracy? Jesli tak to
moze to blokowac do konca... jak sie przed tym bronic? Czy ktos moze
przytoczyc odpowiedni paragraf w K. Pracy lub innym?
Dodam, ze od 1 kwietnia do konca maja jest zwolniona z obowiazku swiadczenia
pracy (udzielone na pismie wraz z wypowiedzeniem).
A i jeszce jedno: czy pracodawca moze cofnac takie zlozone na pismie
zwolnienie z obowiazku swiadczenia pracy? a jelsi tak to gdzie zona ma
pracowac kiedy zamykaja jedyne biuro ? czy to jest zgodne z prawem?
dziekuje
Dom.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2005-03-21 18:24:40
Temat: Re: dni wolne na poszukiwanie pracy
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Witam
DOM. Wer napisał(a) :
> Zona jest w trakcie 2 miesiecznego wypowiedzenia umowy o prace.
> chce wziasc 1 dzien wolny na znalezienie pracy (przysluguja 3 dni jesli sie
> nie myle) a pracodawca mowi ze nie, albo tak ale pod jakimis tam smiesznymi
> warunkami...
> Czy pracodawca moze odmowic zwolnienia na poszukiwanie pracy? Jesli tak to
> moze to blokowac do konca... jak sie przed tym bronic? Czy ktos moze
> przytoczyc odpowiedni paragraf w K. Pracy lub innym?
>
> Dodam, ze od 1 kwietnia do konca maja jest zwolniona z obowiazku swiadczenia
> pracy (udzielone na pismie wraz z wypowiedzeniem).
> A i jeszce jedno: czy pracodawca moze cofnac takie zlozone na pismie
> zwolnienie z obowiazku swiadczenia pracy? a jelsi tak to gdzie zona ma
> pracowac kiedy zamykaja jedyne biuro ? czy to jest zgodne z prawem?
Może jutro nie przyjść do pracy i 5 minut przed jej zakończeniem
poinformować pracodawcę, że właśnie dziś wzięła urlop na
żądanie;-) Przysługują 4 takie dni w roku. Może je zdążyć
wykorzystać do końca kwietnia. Dni te odliczają się od normalnego
urlopu. Poinformować musi w dniu w którym nie przyszła do pracy,
ale przepisy nie wyszczególniają czy to ma poinformować na
początku dnia pracy, czy pod koniec. Co jej zależy? I tak już tam
nie pracuje.
Co do dni na szukanie, to są chyba 2. Niech złoży na piśmie
prośbę, najlepiej w obecnośći świadka nie zatrudnionego w tej
firmie. Jak szef nie chce przyjąć, to poleconym za potwierdzeniem
odbioru. Będzie miała dowód, że chciała takie dni.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x58E0356F
-
3. Data: 2005-03-21 20:38:00
Temat: Re: dni wolne na poszukiwanie pracy
Od: " Dom." <w...@W...gazeta.pl>
Zbynek Ltd. <s...@p...onet.pl> napisał(a):
> Witam
>
> DOM. Wer napisał(a) :
>
> > Zona jest w trakcie 2 miesiecznego wypowiedzenia umowy o prace.
> > chce wziasc 1 dzien wolny na znalezienie pracy (przysluguja 3 dni jesli
sie
> > nie myle) a pracodawca mowi ze nie, albo tak ale pod jakimis tam
smiesznymi
> > warunkami...
> > Czy pracodawca moze odmowic zwolnienia na poszukiwanie pracy? Jesli tak
to
> > moze to blokowac do konca... jak sie przed tym bronic? Czy ktos moze
> > przytoczyc odpowiedni paragraf w K. Pracy lub innym?
> >
> > Dodam, ze od 1 kwietnia do konca maja jest zwolniona z obowiazku
swiadczenia
> > pracy (udzielone na pismie wraz z wypowiedzeniem).
> > A i jeszce jedno: czy pracodawca moze cofnac takie zlozone na pismie
> > zwolnienie z obowiazku swiadczenia pracy? a jelsi tak to gdzie zona ma
> > pracowac kiedy zamykaja jedyne biuro ? czy to jest zgodne z prawem?
>
> Może jutro nie przyjść do pracy i 5 minut przed jej zakończeniem
> poinformować pracodawcę, że właśnie dziś wzięła urlop na
> żądanie;-) Przysługują 4 takie dni w roku. Może je zdążyć
> wykorzystać do końca kwietnia. Dni te odliczają się od normalnego
> urlopu. Poinformować musi w dniu w którym nie przyszła do pracy,
> ale przepisy nie wyszczególniają czy to ma poinformować na
> początku dnia pracy, czy pod koniec. Co jej zależy? I tak już tam
> nie pracuje.
to jest OK, ale to rozwiazaanie ostateczne (zona nie chce na maksa zadzirac z
pracodawca).
> Co do dni na szukanie, to są chyba 2. Niech złoży na piśmie
> prośbę, najlepiej w obecnośći świadka nie zatrudnionego w tej
> firmie. Jak szef nie chce przyjąć, to poleconym za potwierdzeniem
> odbioru. Będzie miała dowód, że chciała takie dni.
No ale co jej po dowodzie??
ona by chciala bez przeszkod i zgodnie z prawem wziasc ten urlop: pytanie czy
powinna sie postawic? pokazac jakis paragraf pracodowacy i powiedziec, ze i
moze jej zabronic ani stawiac warunki pod ktorymi moze wziasc ten urlop?
Moze ktos jeszce pomoze w rozwiazaniu tej zagadki?
Dom.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2005-03-21 20:38:00
Temat: Re: dni wolne na poszukiwanie pracy
Od: " Dom." <w...@W...gazeta.pl>
Zbynek Ltd. <s...@p...onet.pl> napisał(a):
> Witam
>
> DOM. Wer napisał(a) :
>
> > Zona jest w trakcie 2 miesiecznego wypowiedzenia umowy o prace.
> > chce wziasc 1 dzien wolny na znalezienie pracy (przysluguja 3 dni jesli
sie
> > nie myle) a pracodawca mowi ze nie, albo tak ale pod jakimis tam
smiesznymi
> > warunkami...
> > Czy pracodawca moze odmowic zwolnienia na poszukiwanie pracy? Jesli tak
to
> > moze to blokowac do konca... jak sie przed tym bronic? Czy ktos moze
> > przytoczyc odpowiedni paragraf w K. Pracy lub innym?
> >
> > Dodam, ze od 1 kwietnia do konca maja jest zwolniona z obowiazku
swiadczenia
> > pracy (udzielone na pismie wraz z wypowiedzeniem).
> > A i jeszce jedno: czy pracodawca moze cofnac takie zlozone na pismie
> > zwolnienie z obowiazku swiadczenia pracy? a jelsi tak to gdzie zona ma
> > pracowac kiedy zamykaja jedyne biuro ? czy to jest zgodne z prawem?
>
> Może jutro nie przyjść do pracy i 5 minut przed jej zakończeniem
> poinformować pracodawcę, że właśnie dziś wzięła urlop na
> żądanie;-) Przysługują 4 takie dni w roku. Może je zdążyć
> wykorzystać do końca kwietnia. Dni te odliczają się od normalnego
> urlopu. Poinformować musi w dniu w którym nie przyszła do pracy,
> ale przepisy nie wyszczególniają czy to ma poinformować na
> początku dnia pracy, czy pod koniec. Co jej zależy? I tak już tam
> nie pracuje.
to jest OK, ale to rozwiazaanie ostateczne (zona nie chce na maksa zadzirac z
pracodawca).
> Co do dni na szukanie, to są chyba 2. Niech złoży na piśmie
> prośbę, najlepiej w obecnośći świadka nie zatrudnionego w tej
> firmie. Jak szef nie chce przyjąć, to poleconym za potwierdzeniem
> odbioru. Będzie miała dowód, że chciała takie dni.
No ale co jej po dowodzie??
ona by chciala bez przeszkod i zgodnie z prawem wziasc ten urlop: pytanie czy
powinna sie postawic? pokazac jakis paragraf pracodowacy i powiedziec, ze i
moze jej zabronic ani stawiac warunki pod ktorymi moze wziasc ten urlop?
Moze ktos jeszce pomoze w rozwiazaniu tej zagadki?
Dom.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2005-03-21 21:49:01
Temat: Re: dni wolne na poszukiwanie pracy
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Witam
Przy okazji - mógłbyś niepotrzebne fragmenty wycinać:-)
Dom. napisał(a) :
>> Może jutro nie przyjść do pracy i 5 minut przed jej zakończeniem
>> poinformować pracodawcę, że właśnie dziś wzięła urlop na
>> żądanie;-) Przysługują 4 takie dni w roku. Może je zdążyć
>> wykorzystać do końca kwietnia. Dni te odliczają się od normalnego
>> urlopu. Poinformować musi w dniu w którym nie przyszła do pracy,
>> ale przepisy nie wyszczególniają czy to ma poinformować na
>> początku dnia pracy, czy pod koniec. Co jej zależy? I tak już tam
>> nie pracuje.
>
> to jest OK, ale to rozwiazaanie ostateczne (zona nie chce na maksa zadzirac z
> pracodawca).
Przecież pracodawca to świnia. Nie chce jej dać dni na
poszukiwanie pracy. Danie dni na poszukiwanie pracy _nie_są_
dobrą wolą jaśnie wielmożnego pana prezesa, tylko jego zasr...
obowiązkiem. Jeśli żona nie będzie walczyć o swoje, tylko nadal
pielęgnować dobre (dla kogo??) układy z szefem, to nic z tego nie
będzie miała. Przecież to jest wyzysk feudalny. Szef mówi "nie
dam" a w myśli dodaje "i co mi zrobisz, he he?".
>> Co do dni na szukanie, to są chyba 2. Niech złoży na piśmie
>> prośbę, najlepiej w obecnośći świadka nie zatrudnionego w tej
>> firmie. Jak szef nie chce przyjąć, to poleconym za potwierdzeniem
>> odbioru. Będzie miała dowód, że chciała takie dni.
> No ale co jej po dowodzie??
> ona by chciala bez przeszkod i zgodnie z prawem wziasc ten urlop: pytanie czy
> powinna sie postawic? pokazac jakis paragraf pracodowacy i powiedziec, ze i
> moze jej zabronic ani stawiac warunki pod ktorymi moze wziasc ten urlop?
Zgodnie z prawem to ona już prosiła. No i co z tego ma? Jak nie
poprosi z pozostawieniem śladów po tym, to będzie to nawet trudne
do udowodnienia przed sądem pracy. Ale przecież nie pójdzie do
sądu, bo szef taki dobry, prawda?
W Kodeksie Pracy jest napisane o czasie na poszukiwanie pracy.
Może chociaż przytoczyć szefowi ten artykuł.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x58E0356F
-
6. Data: 2005-03-21 22:01:30
Temat: Re: dni wolne na poszukiwanie pracy
Od: "wektor" <w...@i...pl>
(...)
> Dodam, ze od 1 kwietnia do konca maja jest zwolniona z obowiazku
swiadczenia
> pracy (udzielone na pismie wraz z wypowiedzeniem).
Przecież pracodawca zwolnił pracownika na 2 miesiące ze świadczenia
pracy, to chyba jest więcej niż te 2-3 dni, które gwarantuje kodeks
pracy.
Dni wolne na poszukiwanie są udzielane przez pracodawcę w okresie
wypowiedzenia, a więc w terminie odpowiadającym również pracodawcy, a
nie tylko pracownikowi.
Pozdrawiam
--
wa
-
7. Data: 2005-03-21 22:35:31
Temat: Re: dni wolne na poszukiwanie pracy
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
Witam
wektor napisał(a) :
> (...)
>> Dodam, ze od 1 kwietnia do konca maja jest zwolniona z obowiazku
> swiadczenia
>> pracy (udzielone na pismie wraz z wypowiedzeniem).
>
> Przecież pracodawca zwolnił pracownika na 2 miesiące ze świadczenia
> pracy, to chyba jest więcej niż te 2-3 dni, które gwarantuje kodeks
> pracy.
> Dni wolne na poszukiwanie są udzielane przez pracodawcę w okresie
> wypowiedzenia, a więc w terminie odpowiadającym również pracodawcy, a
> nie tylko pracownikowi.
Jakoś pominąłem to, mając z góry negatywne założenie, że każdy
pracodawca to złodziej:-) Założyłem, że w tym czasie pracownik
wykorzystuje zaległy i obecny urlop. Jak jest naprawdę?
Jeśli to urlop, to 2 dni się nadal należą, jeśli to dobra wola
pracodawcy, to miło z jego strony i o te 2 dni chyba się nikt nie
będzie sprzeczał.
Aha i dodam jeszcze, że chyba nie może z powrotem kazać świadczyć
pracę, bo przecież pracownik już może pracować gdzie indziej.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x58E0356F