A sprawa wyglada tak:

Od 14-go grudnia 2005r jestem zatrudniony w Zakładach Przetwórstwa
Mięsnego -Ryszard Hochel Micigózd (a co podam nazwę firmy moze innych
to ustrzeże) Pracuje normalnie 8 godzin dziennie, 5 dni w tygodniu +
jestem pod telefonem w razie naglych przypadkow, stanwisko pracy
"Informatyk". Okazało się ze za pierwszy tydzien pracy nie dostane
zapłaty bo: "to był okres próbny, Twoje i Nasze ryzyko" Dodam że na
rozmowie o prace ani pozniej nie bylo o czyms takim mowy. Od
dn02.01.2006r dopiero dostałem umowe na 1/2 etatu (wynagrodzenie
430zl) ale oczywiscie pracuje na caly etat. Jutro skladam
wypowiedzenie- taka "zabawa" mi nie odpowiada. Boje sie ze nieuczciwy
pracodawca moze mi nie zechciec wyplacic naleznej pensji (1100zl co
jest smieszna kwota). Co moge w takiej sytuacji zrobic?

Z gory dzieki za pomoc.
--
eth_0 | mirek[at]eth0.pl | GG:4500044 | ICQ:307540896
http://www.kieleckie.org - Ogłoszenia Kielce
http://www.dzienpo.tk - Dzień po imprezie
http://www.eth0.pl- Hosting, konta sponsorowane

do góry

wziasc pale i pizd... tego matkojeb..... pracodawce

szczerze to bym mu zaklad podpalil

:]

do góry

eth_0 [###mirek/ANTYSPAM/@eth0.pl.###] napisał:
> Co moge w takiej sytuacji zrobic?

Przespacerować się do właściwej miejscowo placówki Państwowej
Inspekcji Pracy. jeśli cokolwiek się z tym da zrobić, to oni będą
wiedzieć.

do góry

Użytkownik "eth_0" <mirek/ANTYSPAM/@eth0.pl> napisał w wiadomości
news:5d6dt11krm2b0sgvosjukcd1mcuu35o00a@4ax.com...
> 430zl) ale oczywiscie pracuje na caly etat. Jutro skladam
> wypowiedzenie- taka "zabawa" mi nie odpowiada. Boje sie ze nieuczciwy
> pracodawca moze mi nie zechciec wyplacic naleznej pensji (1100zl co
> jest smieszna kwota). Co moge w takiej sytuacji zrobic?

war. 1) zlożyć doniesienia do US, ZUS-u, inspekcji pracy. Dobrze by było
posiadać jakieś dowody, które by potwierdzały od kiedy pracujesz i w jakim
wymiarze. Jako dowód od kiedy, to wystarczy jakiś firmowy druk z datą i
twoim podpisem, podpisany także przez innego pracownika tej firmy, np. karta
szkoleń BHP, lub coś w tym guście. Jak już zrobią mu kipisz w firmie, to
później sąd pracy.

war. 2) czli "jak Kuba Bogu...." jako informatyk posiadasz dostęp do hasełek
itp. Pozmieniaj hasła, zwolnij się i czekaj na efekty.

do góry

Marcin Wasilewski wrote:
>
> war. 2) czli "jak Kuba Bogu...." jako informatyk posiadasz dostęp do
> hasełek itp. Pozmieniaj hasła, zwolnij się i czekaj na efekty.

Efekt może być taki, że myśliwy zamieni się w ofiarę. I przez ładnych
parę lat będzie spłacał straty firmy.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
news:dr6e83$d3f$1@inews.gazeta.pl...
> Marcin Wasilewski wrote:
>>
>> war. 2) czli "jak Kuba Bogu...." jako informatyk posiadasz dostęp do
>> hasełek itp. Pozmieniaj hasła, zwolnij się i czekaj na efekty.
>
> Efekt może być taki, że myśliwy zamieni się w ofiarę. I przez ładnych parę
> lat będzie spłacał straty firmy.

To będzie swoiste zabezpieczenie na mieniu, pracodawca zapłaci zaległe
pobory, to odzyska dostęp do danych.

do góry

>
> Od 14-go grudnia 2005r jestem zatrudniony w Zakładach Przetwórstwa
> Mięsnego -Ryszard Hochel Micigózd (a co podam nazwę firmy moze innych
> to ustrzeże) Pracuje normalnie 8 godzin dziennie, 5 dni w tygodniu +
> jestem pod telefonem w razie naglych przypadkow, stanwisko pracy
> "Informatyk". Okazało się ze za pierwszy tydzien pracy nie dostane
> zapłaty bo: "to był okres próbny, Twoje i Nasze ryzyko" Dodam że na
> rozmowie o prace ani pozniej nie bylo o czyms takim mowy. Od
> dn02.01.2006r dopiero dostałem umowe na 1/2 etatu (wynagrodzenie
> 430zl) ale oczywiscie pracuje na caly etat. Jutro skladam
> wypowiedzenie- taka "zabawa" mi nie odpowiada. Boje sie ze nieuczciwy
> pracodawca moze mi nie zechciec wyplacic naleznej pensji (1100zl co
> jest smieszna kwota). Co moge w takiej sytuacji zrobic?
tylko sad pracy... i jeszcze mozesz zadac odszkodowania...
w 75% przyznaja racje pracownikowi, a twoja sprawa z twojego opisu wyglada na latwa
do wygrania.


Łukasz Kuźma


---------------------
ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy.

----------------------------------------------------
Harry Potter i Książę Półkrwi
NIEZIEMSKI KONKURS i czarodziejskie gadżety!
http://klik.wp.pl/?adr=http%3A%2F%2Fwww.harrypotter.
wp.pl&sid=637


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

W wiadomości news:5d6dt11krm2b0sgvosjukcd1mcuu35o00a@4ax.com eth_0
<mirek/ANTYSPAM/@eth0.pl> pisze:

> Od 14-go grudnia 2005r jestem zatrudniony w Zakładach Przetwórstwa
> Mięsnego -Ryszard Hochel Micigózd (a co podam nazwę firmy moze innych
> to ustrzeże) Pracuje normalnie 8 godzin dziennie, 5 dni w tygodniu +
> jestem pod telefonem w razie naglych przypadkow, stanwisko pracy
> "Informatyk". Okazało się ze za pierwszy tydzien pracy nie dostane
> zapłaty bo: "to był okres próbny, Twoje i Nasze ryzyko" Dodam że na
> rozmowie o prace ani pozniej nie bylo o czyms takim mowy. Od
> dn02.01.2006r dopiero dostałem umowe na 1/2 etatu (wynagrodzenie
> 430zl) ale oczywiscie pracuje na caly etat. Jutro skladam
> wypowiedzenie- taka "zabawa" mi nie odpowiada. Boje sie ze nieuczciwy
> pracodawca moze mi nie zechciec wyplacic naleznej pensji (1100zl co
> jest smieszna kwota). Co moge w takiej sytuacji zrobic?
1. Nie pracuje się bez podpisanej umowy.
2. Nie robi się niczego, czego nie ma w umowie i/lub zakresie obowiązków
przedstawionych na piśmie, podpisanych i zgodnych z prawem.
3. Dba się o zapoznanie się ze sposobem ewidencjonowania czasu pracy
stosowanym u danego pracodawcy i pilnuje prawidłowego dokumentowanie jego.
4. Jeśli zaniedbałeś powyższego, a oszust Ci nie zapłaci to:
a) - oddaj sprawę do sądu pracy
a1) - zgromadź dowody (jeśli jakieś są) i spróbuj zapewnić sobie świadków
(ale to raczej marzenie ściętej głowy - niestety większość "ludzi" w takich
sytuacjach okazuje się bezwartościowymi, śmierdzącymi tchórzami)
b) - naślij PIP
c) - wypracuj w sobie pogląd, że nie zostałeś oszukany tylko zapłaciłeś za
szkolenie w zakresie postępowania z pracodawcą przy rozpoczynaniu pracy ;)
d) - usuń efekty swej pracy, za które Ci nie zapłacono.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Dnia 25 sty o godzinie 13:42, na pl.soc.prawo, Jotte napisał(a):


> 1. Nie pracuje się bez podpisanej umowy.


No z tym trochę się nie zgadzam. Czas na zawarcie umowy wynosi do siedmiu
dni - więc śmiało można pracować bez umowy np. 4 dni ......


> 3. Dba się o zapoznanie się ze sposobem ewidencjonowania czasu pracy
> stosowanym u danego pracodawcy i pilnuje prawidłowego dokumentowanie jego.


Prowadzenie szczegółowej ewidencji czasu pracy, listy obecności - to należy
do obowiązków pracodawcy - to po pierwsze. Po drugie - ciężar obalenia
przed SP np. ilości przepracowanych godzin przez pracownika spoczywa na
pracodawcy - to w jego dobrze pojętym interesie leży prowadzenie ewidencji
czasu pracy.


> d) - usuń efekty swej pracy, za które Ci nie zapłacono.


Jak to można zrobić ;) - pracując np. jako magazynier?
A jeżeli pracuje jako księgowy - ma 'zabrać' wpływy na rachunek firmowy w
okresie kiedy pracował? ;)))



--
Herbi
25-01-2006 14:22:29

do góry

W wiadomości news:10i4uw51w3ifz$.dlg@onet.pl Herbi <z...@o...pl>
pisze:

>> 1. Nie pracuje się bez podpisanej umowy.
> No z tym trochę się nie zgadzam. Czas na zawarcie umowy wynosi do siedmiu
> dni - więc śmiało można pracować bez umowy np. 4 dni ......
Data.

>> 3. Dba się o zapoznanie się ze sposobem ewidencjonowania czasu pracy
>> stosowanym u danego pracodawcy i pilnuje prawidłowego dokumentowanie
>> jego.
> Prowadzenie szczegółowej ewidencji czasu pracy, listy obecności - to
> należy do obowiązków pracodawcy - to po pierwsze.
Niezwykłe odkrycie, choć nie bardzo rozumiem w jakim celu przywołałeś ten
powszechnie znany fakt. ;)

> Po drugie - ciężar
> obalenia przed SP np. ilości przepracowanych godzin przez pracownika
> spoczywa na pracodawcy - to w jego dobrze pojętym interesie leży
> prowadzenie ewidencji czasu pracy.
Nie jest to takie proste jak myślisz.

>> d) - usuń efekty swej pracy, za które Ci nie zapłacono.
> Jak to można zrobić ;) - pracując np. jako magazynier?
Trudniej miałaby prostytutka.
Autor postu napisał wyraźnie, że stanowisko to informatyk. Najpierw czytaj
potem (ew.) pisz.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry