eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZniszczenie drogi gruntowej › Zniszczenie drogi gruntowej
  • Data: 2008-01-21 07:35:09
    Temat: Zniszczenie drogi gruntowej
    Od: "moniq" <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam,
    Jestem załamana...
    W zeszłym tygodniu mojemu sąsiadowi zachciało się zakładać wodę, w związku z
    czym na GLINIASTY rozmoknięty grunt wjechała ok. 5t koparka. Nietrudno sobie
    wyobrazić jak to wygląda po 3dniowych opadach. To jedyny dojazd jaki mamy w
    związku z czym "oszczędzaliśmy go maksymalnie. Przy takiej jak dziś pogodzie
    stawialiśmy auto na początku drogi.
    Nadmieniam, że sąsiad mógł to "spokojnie" zrobić w wakacje lub jesienią -
    wolał się ogrodzić z 3 stron, ale to już jego sprawa.
    Niestety koparka "nawijając" zniszczyła totalnie również ten odcinek. Na płyty
    nie ma szans do kwietnia (o czym szanowny sąsiad doskonale wiedział).
    Jestetem załamana, bo muszę maszerować kilka razy dziennie z 1,5 rocznym
    dzieckiem po zamokniętym polu zapadjąc się po kostki w błocie.
    Nie mam bladego pojęcia jak odbiorą ode mnie śmieci czy nie daj Boziu dojedzie
    karetka (jak miało to miejsce w zeszłym tygodniu).

    Pytanie:
    Co w tej sprawie mogę zrobić. Nie zależy mi na zrobieniu problemu sąsiadowi, a
    jedynie na jak najszybszej naprawie drogi (ok. 50m) do stanu jaki był przed
    pracami.
    Właścicielem drogi jest miasto i to ono (z tego co pokazywał mi sąsiad) wydało
    decyzję o możliwości prowadzenia prac w tych dniach.
    Prace prowadzone były w związku z przyłączem wodociągowym (chyba nie do końca
    legalnie), ale wodociągi raczej drogi mi nie naprawią...
    Rozmawawiałam z nim 2 razy kiedy prace były prowadzone - obiecał, że naprawi.
    Sąsiad uważa, że zepchnięcie łyżką koparki świeżej gliny w niektóre miejsca po
    koleinach koparki załatwia sprawę. Poza tym ma dokumenty ...
    On dojeżdżać nie musi...

    Obecnie nie ma możliwości nawet przejścia po tym błocie. Są koleiny po koparce
    po 20-30cm. Nieosłonięte studzienki...

    Jestem załamana mieszkam w 50 tys mieście w takich warunkach...
    Proszę dajcie znać jakie kroki mogę podjąć, aby szybko załatwić tę sprawę...i
    może w jakiś sposób "nakłonić" sąsiada do naprawy tego co zniszczył.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1