eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZeznania przed sadem › Zeznania przed sadem
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Bajkfan" <b...@W...gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Zeznania przed sadem
    Date: Tue, 8 May 2007 13:48:51 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 41
    Message-ID: <f1pv43$gok$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: host-ip150-84.crowley.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1178632131 17172 172.20.26.241 (8 May 2007 13:48:51 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 8 May 2007 13:48:51 +0000 (UTC)
    X-User: bajkfan
    X-Forwarded-For: 172.20.6.61
    X-Remote-IP: host-ip150-84.crowley.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:460393
    [ ukryj nagłówki ]

    Drodzy grupowicze,

    Mam pytanie w zwiazku z prowadzona sprawa przed sadem (dokladniej Sadem
    Rodzinnym), w ktorej bylem powodem (sprawa o alimenty).

    Prosze mi doradzic czy cos moge i czy powinienem zrobic w kwestii
    nastepujacej. W czasie sprawy, gdy bylem przesluchiwany sedzina mi notorycznie
    przerywala, nie dajac wypowiedziec mysli do konca. Dochodzilo do absurdow, gdy
    powiedzialem dwa slowa, sedzina juz swoja uwage (wygladalo to tak jakby
    zgadywala co ja chce powiedziec), ja probuje skonczyc, ale znow dwa slowa i
    znowu wtret... W ktoryms momencie po 10 minutach tlumaczenia jednej prostej
    sprawy, mowie, zeby dala mi w koncu skonczyc mysl, bo chce to uscislic, ona na
    to: "No to jak chce Pan uscislic to niech Pan uscisla", wysluchala w koncu
    moje zdanie do konca, a ona "to dlaczego Pan na poczatku probuje wymyslac
    jakies bajeczki dla sadu?" (to jest o tyle smieszne, ze ta "bajeczka" to jest
    cos co sobie sama musiala wymyslic na podstawie poczatku mojej nieskonczonej
    wypowiedzi).

    Najgorsze jest to, ze ona to wszystko wybiorczo protokolowala i juz w czasie
    sprawy widzialem, ze wychodzily z tego bzdury (ale proby doprecyzowania
    konczyly sie jak wczesniej). Zalezy mi jednak bardzo na tym, aby nie miec
    problemow zwiazanych ze skladaniem falszywych zeznan. W niektorych miejscach
    to co zostalo zaprotokolowane to jedynie moje polslowka, kompletnie
    nieoddajace sensu wypowiedzi :-(.

    Czy moge cos z tym zrobic?

    Do apelacji szykuje sie juz mentalnie tak czy siak, mimo ze nie znam wyroku to
    pod koniec rozprawy sedzina uzasadniala odrzucenie mojego wniosku o
    zabezpieczenie powodztwa (jak sadze jej argumenty do czasu wyroku sie nie
    zmienia).

    Teraz jednak zastanawiam sie czy w sprawie tych zeznan nie powinienem jakiejs
    skargi napisac juz teraz, nie chce miec pozniej problemow z odpowiedzialnoscia
    karna.

    Jeszcze jedno pytanie, czy nie udostepnienie mi mozliwosci zadawania pytan
    swiadkowi stanowi dodatkowa podstawe do wnoszenia apelacji?

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1