eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZakup komputera przez internet z firmy KompuTronik Buczkowscy, droga przez mekeZakup komputera przez internet z firmy KompuTronik Buczkowscy, droga przez meke
  • Data: 2002-01-20 15:33:22
    Temat: Zakup komputera przez internet z firmy KompuTronik Buczkowscy, droga przez meke
    Od: o...@w...com.pl (Olek) szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam Szanownych Grupowiczow,

    O ile to mozliwe prosilbym o rade i przepraszam za dlugi post. Bede
    sie streszczal na ile mozliwe. W zeszlym roku przeczytalem w PC
    Kurierze wyniki testow komputerow domowych ktore wydajnosciowo wygral
    Power4U firmy KompuTronik. Byla tam podana rowniez strona internetowa
    firmy. Na stronie znalazlem sklep internetowy gdzie zlozylem
    zamowienie przez internet na sume prawie 8000zl 8 grudnia 2001.
    Zgodnie ze wskazowkami naszykowalem gotowke poprosilem o dostawe po 18
    zeby byc przy niej obecny i czekalem. Przez kilka dni nic sie nie
    kompletnie nie dzialo. Zdziwiony wyslalem list do kierownictwa firmy i
    po tej interwencji odezwal sie w koncu do mnie przez e-mail pracownik
    firmy ze 12 grudnia zaczeto montowac moj komputer i tlunaczac sie ze
    maile on rzadko czyta. Poinformowal rowniez mnie ze servisko nie
    przyjmuje gotowki i musze zrobic przelew podajac mi dane do przelewu.
    Bylo to bolesne i niezrozumiale ale zaplacilem z gory i dokonalem
    przelewu. Po zrobieniu przelewu znow czekalem. 17 grudnia dostalem
    informacje ze komputer zostal przekazany firmie wysylkowej i
    powinienem go miec w ciagu 1-3 dni. 22 grudnia brak komputera i
    kolejna odpowiedz email z Komputronik, ze wyslany. W Wigilie 24
    grudnia servisco dostarczylo podczas mojej nieobecnosci przed godzina
    14 podczas mojej nieobecnosci mala paczke w ktorej nie bylo komputera
    tylko myszka, klawiatura i troche papierow. Zona przygotowujaca
    Wigilie z dzieckiem na reku podpisala nawet nie wiadomo co, kurier byl
    rowniez calkowicie niekompetentny i to co zostawil tez sie nie zgadza
    bo zostawil nawet odcinek dla siebie. Po powrocie do domu ogarnela
    mnie groza bo mialem nic nir warta paczke z faktura na 7900zl. Po
    moich interwencjach w Servisco w koncu 27 grudnia w ich siedzibie
    zdekompletowana przesylka czyli druga paczka bo jak sie okazalo ku
    mojemu zaskoczeniu bylo ich dwie gdzies sie u nich znalazla i bylo to
    duze ciezkie pudlo z samym komputerem. Na straznicy Servisco gdzie
    straznik przyniosl mi paczke nie bylo mozliwoœci sprawdzenia sprzetu.
    Spisalismy kwit w dwoch kopiach typu oswiadczenie gdzie napisalem ze
    odebralem druga czesc przesylki i data. Zadnego protokolu odbioru.
    Sprawdzilem tylko, ?e w paczce rzeczywiscie znajduje sie komputer i
    pojechalem do domu. Tam po blizszych ogledzinach okazalo sie ku mojemu
    zaskoczeniu ze komputer jest plombowany. Gdybym mial taka informacje
    wczesniej nigdy nie zamowilbym w KompuTroniku sprzetu. Powinna to byc
    podstawowa informacja przy zakupie. Druga niespodzianka to to ze jedna
    nalepka byla uszkodzona tak jakby komputer otwierano. Trzecia
    najgorsza, ze po podlaczeniu do pradu komputer nie dzialal i byl
    calkowicie martwy. Nastepnie wyjasnialem z Komputronikiem zasady
    odeslania, uzyskalem od nich specjalny kod bez ktorego nie przyjmuja
    zadnych rzeczy ktore sa do nich przesylane nalepilem odpowiednie
    nalepki z tym kodem na paczke zamowilem servisco ktore zabralo
    ostatecznie komputer 4 stycznia do Komputronika w Poznaniu.
    Przepychanki troche trwaly poniewaz w Komputroniku jak zwykle nikt nic
    nie wie i musialem telefonicznie wszystkiego pilnowac, az dostalem
    znienacka polecony ( wszystko dotychczas bylo na telefon i email) z
    ekspertyza serwisu Komputronika, ze sprzet nie podlega naprawie bo sa
    wewnetrzne uszkodzenia mechaniczne procesora i plyty glownej.
    Dodatkowo zestaw podwojnie nie podlega naprawie bo zerwane sa plomby
    gwarancyjne. Poniewaz mam juz szczerze dosyc problemow to nie chce
    miec z firma Komputronik nic wiecej do czynienia. Obawiam sie rowniez
    ogromnej straty czasu na sprawe sadowa. Z tych dwoch powodow od kilku
    dni proponuje szefowi firmy moja propozycje rozwiazania. Jest ona
    krotka. Niech on odliczy tyle ile chce od sumy 7900zl i przeleje
    reszte na moje konto. Niestety nie mam zadnych informacji zwrotnych.
    Jedynym konkretem jest podany adres i telefon ( od szefa Komputronika
    ) do ich radcy prawnego w Poznaniu. Prosilbym o rade jak mam
    postepowac. Jest mi o tyle trudno, ze czuje sie oszukany. Nie wierze
    pomimo braku dowodow, ze procesor mogl sie uszkodzic mechanicznie w
    czasie transportu przy nienaruszonej obudowie i opakowaniu. Natomiast
    wierze, ze Komputronik moze taki manewr wykonac kiedy tylko bedzie
    mial na to ochote i nie widze mozliwosci obrony przed nastepnymi
    takimi wypadkami. Dlatego nie chce ryzykowac nastepnych pieniedzy.
    Propozycja Komputronika jest taka zebym kupil u nich nastepny procesor
    i nastepna plyte glowna komputere i czekal.

    Przepraszam jeszcze raz za dlugi post. Moj e-mail: o...@w...com.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1