eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWyrok z 2004 roku a mozliwosc przedawnienia 415§5 kpk. › Wyrok z 2004 roku a mozliwosc przedawnienia 415§5 kpk.
  • Data: 2006-07-30 20:39:46
    Temat: Wyrok z 2004 roku a mozliwosc przedawnienia 415§5 kpk.
    Od: "Zdzislaw" <KrEnOzYl@WYTNIJ_TOPOLBOX.COM> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam!

    Prosze o ewentualna pomoc w rozjasnieniu moich watpliwosci dotyczacych
    mozliwosci egzekucji naleznosci po dosc dlugim okresie czasu od wyroku.
    Otoz sprawa przedstawia sie nastepujaco:
    w 2002 roku dwoje ludzi (reprezentujacych pewna firme - wlasciciel i
    pracownik) oszukalo kilkanascie osob pobierajac zaliczki za wykonanie
    pewnych uslug (ktore to pewnie mieli zamiar wykonac lecz rzeczywistosc ich
    przerosla i popadli w klopoty finansowe), ktorych nigdy nie wykonali. Sprawa
    trafila na policje, nastepnie do prokuratury i sadu.
    W styczniu 2004 roku odbyla sie rozprawa w sadzie grodzkim w postepowaniu
    nakazowym z oskarzenia Prokuratury, ktora skonczyla sie orzeczeniem uznania
    winy obu oskarzonych i skazaniem na kare grzywny oraz na zas art. 415 par.5
    kpk zasadzeniem od oskarzonych na rzecz pokrzywdzonych kwot odpowiadajacyh
    pobranym zaliczkom. Jeden z nich poddal sie karze a drugi sie odwolal, co
    skutkowalo przyslaniem w marcu 2004 do mojej wiadomosci odpisu wyroku z
    klauzula prawomocnosci dotyczacego tylko jednego z nich. (ten 2-gi odwolal
    sie prwdopodobnie dlatego, iz startowal w bardzo waznym przetargu na rzecz
    miasta a tam wymagali statusu niekaralnosci :-) ).
    W zwiazku z powyzszym w lipcu 2004 odbyla sie kolejna rozprawa dotyczaca juz
    tylko tego, ktory sie poprzednio odwolal, w sadzie grodzkim w postepowaniu
    nakazowym z oskarzenia Prokuratury, ktora skonczyla sie orzeczeniem uznania
    winy oskarzonego i skazaniem na kare grzywny oraz na zas art. 415 par.5 kpk
    zasadzeniem od oskarzonego na rzecz pokrzywdzonych kwot odpowiadajacyh
    pobranym zaliczkom, co skutkowalo przyslaniem w pazdzierniku 2004 do mojej
    wiadomosci odpisu wyroku z klauzula prawomocnosci.
    To tyle opowiadanie. Teraz pytania:
    czy po takim dlugim okresie czasu moge sie jeszcze domagac od skazanych
    zasadzonych na rzecz mojej osoby pieniedzy?
    jezeli tak to w jaki sposob nalezalo by do tego podejsc (jaka jest sciezka
    prawna)?
    co w sytuacji kiedy mam w rece dwa wyroki i w kazdym sad zasadzil na moja
    rzecz ta sama kwote - czy od kazdego ze skazanych mam zadac polowe kwoty -
    moge sobie wybrac od ktorego ze skazanych chce calosci?? - sad nie wskazal w
    wyrokach, ktory ze skazanych ma oddac ktoremu z pokrzywdzonych, napisal po
    prostu "zasadza od oskarzonych na rzecz pokrzywdzonych"... i tu wymienil
    pokrzywdzonych i kwoty (1. wyrok), "zasadzeniem od oskarzonego na rzecz
    pokrzywdzonych" ... i tu wymienil znowy wszystkich pokrzywdzonych i te same
    kwoty (2. wyrok).

    Z gory dziekuje za kazda podpowiedz.

    Z

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1