Jakiś czas temu podpisałem umowę o dostęp do internetu dragą radiową.
Po podpisaniu umowy i wpłaceniu pieniędzy, firma zamontowała antenkę za
kilkanaście złotych i kontakt się urwał. Ani pieniędzy ani internetu. Na
moje ponaglenia nie odpowiadali, po postraszeniu prokuratorem podpisana
została ugoda o zwrot pieniędzy ale bez efektu.

Zgłosiłem doniesienie do prokuratury o wyłudzenie pieniędzy, zostałem
przesłuchany jako świadek i dostałem pismo o odmowie wszczęcia
postępowania z artykułu 286 kk Napisali mi iż pozostała mi tylko droga
cywilna.

Nie mineły cztery miesiące a dowiedziałem się iż właściciel tej firmy
internetowej ma w sądzie sprawę karną o wyłudzenie pieniędzy za
podłączanie internetu. Takich osób jak ja jest więcej.

Co powinienem zrobić aby moja sprawa też była rozpatrzona przez sąd w
końcu to 600 zł a nie wezwano mnie na świadka ani nie jestem również
traktowany jako osoba poszkodowana. Dowiedziałem się o tym iż rozprawa
ma się odbyć tylko przez przypadek.