Witam wszystkich forumowiczow i prosze o odpowiedz/porade

Jest nastepujaca sytuacja:

Za miesiac sie zenie; bedziemy z przyszla zona mieszkac w wynajmowanym
mieszkaniu w jej miejscowosci - ja zostawiam wszystko i ide tam. Rodzice
narzeczonej zaczeli budowac jej dom (dom ten jest oczywiscie na narzeczona nie
na rodzicow) ale stwierdzili ze zdolaja z pracami jedynie do surowego stanu z
dachem (bez okien i drzwi) i tak to zostawia - reszte prac (czyli "zamkniecie"-
okna i drzwi, wykonczenie) mamy wykonac my po slubie i potem sie tam
wprowadzic. I w zwiazku z tym mam pytanie:

Jak bedzie wygladac wspolnota majatkowa po slubie - tzn. czy jako maz bede mial
jakiekolwiek prawo do jej domu wubudowanego do stanu surowego przed slubem??

Czy w razie jakichs nieprzewidzianych problemow/okolicznosci, ktore
rozdzielilyby nasze drogi - w razie rozwodu - czy zostaje "na lodzie" i nie mam
nic do jej domu (przypominam ze jest on na nia i przed slubem wzniesiony)??

Czy moze wyglada to tak, ze to co bylo zrobione przed slubem, czyli stan
surowy - nie podlega podzialowi, a to co po slubie czyli wykonczenie - podlega
wspolnocie majatkowej i jest dzielone??? A jesli jest wlasnie tak - to jak
potem mozna udowodnic co bylo robione razem, czy powinnismy przed slubem spisac
jakas nie wiem intercyze czy cos w tym rodzaju??....

Bede wdzieczny za wszelkie wskazowki, podpowiedzi - z gory dziekuje!!



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl