Witam.
Otóż jest tak:
Po zakupie działki notariusz wysłał do sądu wniosek o wpis do KW.
Po kilku miesiącach przysłali wezwanie do dostarczenia wypisu z planu
zagospodarowania przestrzennego.
dali na to 7 (czy to są dni robocze czy w ogóle ?) dni od momentu
dostarczenia wezwania.
Z uwagi na niemożliwość dostrczenia w tym terminie - (W gminie tyle trwało,
żeby ten wypis dostać) - dostarczyłem im do sądu osobiście 2 dni po terminie
(jesli te 7 dni to dni robocze).

Po OŚMIU MIESIĄCACH zebrał się sąd na niejawnym posiedzeniu i postanowił
ODDALIĆ wniosek z uwagi na to, że "zachodzi przeszkoda do wpisu stosownie
do dyspozycji art. 626[9]"
a chodzi o to, że jak piszą:

"zarządzenie to zostało dostarczone w dniu XX , pomimo upływu terminu
wnioskodawca przeszkody nie usunął.."

I się pytam, jak nie usunął skoro osobiście zawiózł..
CZy Oni sieczepili o te dwa dni ?
Ale skoro sąd się zebrał OSIEM miesięcy od złożenia wniosku to przecież miał
te dokumenty u siebie?
Mam na kopii potwierdzenie przyjęcia przez sąd - czy to pomoże ?
Czy może baranki je zgubili ?

Oczywiście złożyłem skargę na decyzję, ale chciałem się spytać czy to coś
da, czy niestety trzeba będzie wniosek składać od nowa.
I jeśli nowy wniosek to czy do niego można podpiąć tamten wypis z Planu
zagosp. (on już teraz ma rok.)

Dziękuję i POzdrawiam.

Piotrek M.