-
161. Data: 2023-07-10 19:08:30
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 10.07.2023 o 09:04, Marcin Debowski pisze:
>> Wydaje ci się to mniej czy bardziej prawdopodobne, że stachowiak umar od
>> śladowych ilości amfy, którą wciągnął tydzień wcześniej i nie szkodziła
>> mu dopóki nie spotkał kulsonów?
>
> Przy rażeniu taserem Stachowiaka nie da się z wysokim
> prawdopodobieństwem ustalić żadnej przyczyny.
Z tym że oni mu dodatkowo grdykę połamali dusząc go, co uznaje się za
stan zagrożenia życia i wymaga natychmiastowej pomocy lekarskiej. BTW -
w pierwszej sekcji "przeoczyli".
> A przy tym wypadku z tramwajem, moga zajść okoliczności, gdzie da się z
> dużym prawdopodoboństwem stwierdzić, że motorniczy powinien był widzieć
> gdyby zachował się w odpowiedni sposób.
W przypadku stachowiaka możemy nawet z pewnością a nie dużym
prawdopodobieństwem stwierdzić, że policjanci powinni przeprowadzić
inaczej czynności niż zabijając go w kiblu. Sorry tam ich wina jest
zdecydowanie bardziej oczywita, niż w przypadku motorniczego, gdzie w
zasadzie jedyne co mu tak naprawdę udowodniono to że miał słuchawki na
uszach (co nie da się w żaden sposób powiązać jednoznacznie z
wypadkiem). Bo tego że mógł z całą pewnością zobaczyć dzieciaka mu nie
udowodnią. W lusterku drzwi nie widać, kontrolka zgasła. W zasadzie nie
zrobił nic nie tak. Czego nie można powiedzieć o kulsonach od stachowiaka.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
162. Data: 2023-07-10 19:14:03
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 10.07.2023 o 15:41, J.F pisze:
> P.S. Ciekawostke google znalazło
> https://yadda.icm.edu.pl/baztech/element/bwmeta1.ele
ment.baztech-article-BWA9-0046-0049/c/Gill.pdf
>
> -tego zagrozenia chyba nie wymyslili/zauważyli,
Też widziałem to wcześniej i zauważyłem, że nie zauważyli. A sprawa jest
przecież oczywista i znana. Skłania mnie to do wniosku, że w środowisku
"specjalistów od bezpieczeństwa drzwi w akwariach" był to temat na który
już się modrzejsi wypowiedzieli i ich wypowiedź brzmiała "mondrzejsze o
tym nie wspominać". Innego wytłumaczenia dlaczego pominięto najbardziej
oczywiste zagrożenie a rozpisywano się o możliwości przebicia
elektrycznego nie potrafię znaleźć.
> -jest tam przekładnia slimakowa - trudno będzie otworzyc zamknięte
> drzwi.
> -powinien byc mechanizm rewersujący, który otwiera drzwi po przycieciu
> osoby. No ale pewnie nie wykryło przyciecia, to nie zadziałał.
> albo to jeszcze nie ta wersja.
Wydaje mi się, że w Ng są inne mechanizmy bo i konstukcja drzwi jest
inna niż Na.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
163. Data: 2023-07-10 19:16:01
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 10.07.2023 o 15:56, J.F pisze:
> Na zewnątrz zamocować, zeby miała widok na drzwi?
I to jest pytanie którego wszyscy nie chcą uszłyszeć w tej sprawie. A
być może i biegły bo jak już pisałem wcale bym się nie zdziwił gdyby to
nie był pierwszy raz jak drzwi w akwariach opiniuje i być może na
postawie jego wcześniejszych opinii wynikło że skoro nic widoczności nie
utrudnia to na chuj kamera?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
164. Data: 2023-07-10 19:18:25
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 10.07.2023 o 18:36, J.F pisze:
>> Komiczne to jest wrzucanie takich rysunków i twierdzenie że konstrukcja
>> wagonu nie ogranicza widoczności. Ogranicza i to kurwa jak chuj:P
>>
>> https://ibb.co/r3LpTHq
>
> Robert az taki zdecydowany nie był, ale z jednej strony ... jak widac
> połowę, to ciągle widac. Mozna poczekac.
Jak nie widać połowy to dlatego że coś ją zasłania. Jak zasłania to
utrudnia.
> Aczkolwiek ... to juz coraz mniej przypomina pasazera, wiec coraz
> łatwiej przegapic.
Ale tu nawet nie chodzi czy coś widać (bo może być widać ale nie musi) a
po prostu o to czy utrudnia - no utrudnia - większości na tym rysunku
nie widać. Jak by nie utrudniało to z definicji byłoby widać całość
pasażera na zwewnątrz.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
165. Data: 2023-07-10 20:16:12
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2023-07-10 o 19:02, Shrek pisze:
> W dniu 10.07.2023 o 07:23, cef pisze:
>
>> Jak biegły napisze coś głupiego (co wg mnie jest normą),
>> to żeby to obalić wystarczy zwykła fizyka (tak miałem w swojej sprawie).
>> I tyle powinno wystarczyć tutaj. Widać tutaj coś innego,
>> o czym nie wiemy odgrywało rolę.
>
> Być może ale stwierdzenie że konstrukcja wagonu nie ogranicza
> widoczności jest po prostu z gruntu fałszywe i o tym piszę.
I wystarczy, że obrońca w procesie przedstawi ten fakt,
i w sposób oczywisty podważy opinię biegłego.
-
166. Data: 2023-07-10 20:24:22
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 10.07.2023 o 20:16, cef pisze:
> I wystarczy, że obrońca w procesie przedstawi ten fakt,
> i w sposób oczywisty podważy opinię biegłego.
Wcale nie jestem tego pewny po tym jak robert usilnie twierdzi, że jak
coś w sposób oczywisty zasłania to nie przeszkadza w widoczności bo
przecież wiadomo że zasłania więc nie przeszkadza w widoczności bo
wiadomo że zasłania, a tylnie drzwi to wręcz w niczym nie przeszkadzają
bo przecież ich wcale nie widać:P
I druga rzecz jest taka, że jak biegły myli się w tak oczywistych
sprawach to należy go zapytać jak do tego doszło i jeśli głupi to
pozbawić prawa wykonywania zawodu a jak dziwka za pieniądze to dodatkowo
posadzić w pasiak.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
167. Data: 2023-07-10 20:39:29
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2023-07-10 o 20:24, Shrek pisze:
> W dniu 10.07.2023 o 20:16, cef pisze:
>
>> I wystarczy, że obrońca w procesie przedstawi ten fakt,
>> i w sposób oczywisty podważy opinię biegłego.
>
> Wcale nie jestem tego pewny po tym jak robert usilnie twierdzi, że jak
> coś w sposób oczywisty zasłania to nie przeszkadza w widoczności bo
> przecież wiadomo że zasłania więc nie przeszkadza w widoczności bo
> wiadomo że zasłania, a tylnie drzwi to wręcz w niczym nie przeszkadzają
> bo przecież ich wcale nie widać:P
>
> I druga rzecz jest taka, że jak biegły myli się w tak oczywistych
> sprawach to należy go zapytać jak do tego doszło i jeśli głupi to
> pozbawić prawa wykonywania zawodu a jak dziwka za pieniądze to dodatkowo
> posadzić w pasiak.
Nie wiem jak to się dzieje w innych przypadkach.
Jak miałem z czymś takim do czynienia, to przedstawiłem
swoją wersję, która obalała ustalenia i założenia biegłego
i cała jego opinia straciła na znaczeniu choć była napisana mądrym
językiem. I tu obrońca wyłoży fakty i sąd przyjmie opinię biegłego
z dużą rezerwą. Czy są jakieś mechanizmy usuwające tych biegłych, to nie
wiem.
-
168. Data: 2023-07-10 20:41:58
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 10.07.2023 o 20:39, cef pisze:
> Nie wiem jak to się dzieje w innych przypadkach.
> Jak miałem z czymś takim do czynienia, to przedstawiłem
> swoją wersję, która obalała ustalenia i założenia biegłego
> i cała jego opinia straciła na znaczeniu choć była napisana mądrym
> językiem.
A powinien ponieść konsekwencje. Zwłaszcza jak chce zmieniać prawa fizyki.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
169. Data: 2023-07-10 21:56:29
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 10.07.2023 o 19:18, Shrek pisze:
> W dniu 10.07.2023 o 18:36, J.F pisze:
>
>>> Komiczne to jest wrzucanie takich rysunków i twierdzenie że konstrukcja
>>> wagonu nie ogranicza widoczności. Ogranicza i to kurwa jak chuj:P
>>>
>>> https://ibb.co/r3LpTHq
>>
>> Robert az taki zdecydowany nie był, ale z jednej strony ... jak widac
>> połowę, to ciągle widac. Mozna poczekac.
>
> Jak nie widać połowy to dlatego że coś ją zasłania. Jak zasłania to
> utrudnia.
>
>> Aczkolwiek ... to juz coraz mniej przypomina pasazera, wiec coraz
>> łatwiej przegapic.
>
> Ale tu nawet nie chodzi czy coś widać (bo może być widać ale nie musi) a
> po prostu o to czy utrudnia - no utrudnia - większości na tym rysunku
> nie widać. Jak by nie utrudniało to z definicji byłoby widać całość
> pasażera na zwewnątrz.
>
Czy motorniczy widząc połowę dziecka ma prawo ruszyć? Bo jak nie, to
jakie ma znaczenie, że drugiej połowy nie widzi? Rozsądnie rzecz ważąc
mona sądzić, że ona tam jest.
--
(~) Robert Tomasik
-
170. Data: 2023-07-10 21:58:25
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 10.07.2023 o 15:18, J.F pisze:
> On Mon, 10 Jul 2023 10:54:17 +0200, Robert Tomasik wrote:
>> W dniu 10.07.2023 o 03:21, Marcin Debowski pisze:
>>> To jest jakaś jednak umowna kwestia, bo wiadomo, że żadna
>>> konstrukcja nie gwarantuje 100% bezpieczeństwa. Sprawa więc
>>> dotyczy poziomu ryzyka i zarządzania tym ryzykiem. Komuś mogło
>>> wyjść, że przy zachowaniu określonych środków nawet z takim
>>> martwym polem ryzyko jest na tyle niskie, że można do przewozu
>>> dopuścić.
>> OK! Ale w takiej sytuacji nie dopatrujmy się winy motorniczego.
>> Przy czym konstatacja, ze dzieci są małe i możemy sobie pozwolić na
>> zabicie pojedynczych "sztuk" wydaje mi się dość wątpliwa etycznie.
> No ale widzisz - dziecko moze nagle z chodnika zejsc na jezdnie,
> powiedzmy, ze prosto pod radiowóz. I co - i nie budujemy płotów na
> krawęznikach. Tylko z rzadka słupki z łancuchami :-)
Łańcuch dziecka akurat nie zatrzyma. Bywają barierki.
--
(~) Robert Tomasik