eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUpierdliwa sasiadkaUpierdliwa sasiadka
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.icp.pl!not-for-mail
    From: "Butcher" <b...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Upierdliwa sasiadka
    Date: Wed, 13 Oct 2004 20:34:16 +0200
    Organization: ICP News Server
    Lines: 38
    Message-ID: <ckjset$6gu$1@opal.icpnet.pl>
    NNTP-Posting-Host: c58-46.icpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: opal.icpnet.pl 1097692445 6686 62.21.58.46 (13 Oct 2004 18:34:05 GMT)
    X-Complaints-To: u...@o...icpnet.pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 13 Oct 2004 18:34:05 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:247876
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam! Mam maly problem. Wynajmujemy (we 3 studentow) mieszkanie w bloku.
    Mam lekkie sklonnosci audiofilskie, wiec w zasadzie caly czas gra jakas muza
    (zreszta studenci...). I teraz tak: zaraz nastepnego dnia po wprowadzeniu
    byl telefon o 23, ze jest glosno i wtedy zgodzilem sie wylaczyc muze wiem
    bowiem, ze po 22 faktycznie i nie wolno i nie wypada. Od tej pory NIGDY po
    22 nie bylo u nas zadnych halasow. Jednak pare dni pozniej (jakis tydzien
    temu) sasiadka z mezem wbija do chaty i mowi, ze nie zyczy sobie itd. itp. a
    na to qmpela powiedziala jej, ze jest godzina 13. (bo byla) i chyba przegina
    sobie (muza wcale nie leciala glosno). Dzien pozniej wlascicielka mieszkania
    dzwoni i O.P.R. ale miejsza o to... Mowie - przeprowadze testy. Odpalilem
    muze na glosnosc taka jak byla wtedy, gdy przyszla sasiadka i podkrecilem
    jeszcze troche subwoofer, zeby lepiej slyszec basy. Oblalem 2 sasiadujace
    pietra i dotykalem scian w celu stwierdzenia czy moze trzesie troche. Na
    klatce jak sie zatrzymac to sluchac, ze cos gra, ale juz odglos zwyklego
    chodzenia po schodach zaglusza to. Wszystko wiec ok i mowimy, ze mamy gdzies
    sasiadke. Muza caly czas gra w dzien (tzn. po zajecia do jakiejs 19,20,
    pozniej naprawde cichutko, a od 22 wcale). Dzis dzwonek do drzwi - policja
    (dzielnicowy). Gosc powiedzial, ze sa skargi. Ja mu mowie, ze do 22 to chyba
    moge robic co mi sie podoba. A on mi zaczal gadac, ze ma jednego skarzacego,
    a jak znajdzie sie drugi swiadek halasu to moga nas podac do sadu grodzkiego
    i wtedy wygraja. Sprawe nazwal: zaklocanie porzadku publicznego. Wg mnie
    zaden sad, bo to nie przestepstwo. Nie wiem nawet czy wykroczenie... Gosc
    zagadal spisal nas (3 bylo), poprosil o dowody itp. a nastepnie powiedzial,
    ze nastepne spotkanie bedzie w sadzie, a jesli sie uspokoi - to luzik i nie
    ma sprawy. Teraz pytanie: czy ktos (policja, prokuratora, kolegium?) moze mi
    cos zrobic za niby zaklocanie porzadku publicznego? Podkreslam, ze muza
    naprawde nie jest glosno... cicho tez nie, ale na pewno nie uciazliwie
    glosno. To po prostu jakiejs rencistce starej sie nie podoba i sapie do
    wszystkiego... Napiszcie wiec co mozna mi zrobic i ew. jesli jeszcze raz
    przyjdzie dzielnicowy to jakie gadki wkrecac mu, zeby nic nie mogl zrobic. Z
    gory dzieki za pomoc!

    P.S. Jeszcze przy okazji: zapytal nas o czasowe zameldowanie. My na to, ze
    nie mamy. Gosc powiedzial, ze jak ktos mieszka powyzej 3 dób to musi miec
    czasowy (ktory student ma czasowe heheheheh :D )... to chyba juz dla picu
    zagadal, ale czy o to tez moga byc jazdy, a jesli tak - to kto je moze miec.
    (nie chcialbym raczej wlascicielki mieszac w te problemy z policja)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1