eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 130

  • 71. Data: 2023-01-01 16:38:03
    Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 1 Jan 2023 14:58:17 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 01.01.2023 o 14:25, J.F pisze:
    >>> Tylko, że ów podatek płaci Spółdzielnia w tym wypadku, a składają
    >>> się na nią użytkownicy. Ale przykład był akurat celowy. I co, jak
    >>> im przestaną płacić, to wyślą mi pismo, by sobie wszedł na ten MOL
    >>> i zobaczył, co mi zrobią, jak nie zapłacę, czy nagle uznają, że
    >>> jestem godny odczytania emaila?
    >> A po co ci maja wysylac jakies pismo? Z dłużnikami sie postępuje
    >> zgodnie ze statutem :-) Nalicza odsetki, wyslą pismo potem ile im
    >> zalegasz :-) Albo i nie wyslą, bo skoro wszystko jest w MOL :-)
    >
    > Tylko czasem pewne skutki prawne wynikają z tego, czy do danej
    > informacji miała dana osoba dostęp - a nie od tego, czy mogła mieć,
    > gdyby zrobiła to, co ja sobie życzę.

    Ale o podwyzce czynszu pewnie byles informowany, w normalny sposob.
    I oplatę za smieci tam wymienili.

    Teraz sie musisz zastanowic jak to z tym kluczem do smietnika, czy on
    na cos wplywa? :-)

    Co wiecej powiem - i co ze smieciami robisz?
    Wyrzucic do innego smietnika ... poki w jednej gminie, to chyba ci
    wolno, wszak placisz za to, choc sie odgrazasz, ze nie.

    Wyrzucic poza smietnik nie wolno, składować w mieszkaniu nie wolno.
    Ale czy mozna zaniesc prezesowi? :-)

    >>> Ale jeśli to ma formę, że na pytanie co grozi za jazdę po pijanemu,
    >>> ktoś odpisze, żeby sobie poszukał w kodeksie karnym, no to niby
    >>> odpowiedź rzeczowa, ale pewnie niewiele pomaga.
    >> No ale kogo pytasz? Bo kto jest uprawniony do odpowiedzi na takie
    >> pytanie ? :-) A kto zobowiązany?
    >> Przezydent, premier, MS? :-) kazdy sędzia, prokurator, policjant?
    >
    > I to jest kluczowa konstatacja. Jeśli zapytany nie ma obowiązku udzielić
    > odpowiedzi, no to taka odpowiedź, że gdzieś to jest nie jest
    > odpowiedzią. Oczywiście, jeśli udzielający odpowiedzi nie ma obowiązku
    > jej udzielić, to nie spowoduje to żadnych negatywnych skutków. Ale jeśli
    > z nieudzielenia odpowiedzi wynikają jakieś skutki, no to one wyniknął.

    Np spytam policje czy jest zakaz jedzic po pijaku, oni nie odpowiedzą,
    bo nie maja obowiazku, wiec ja sie potem powołam, ze policja mnie nie
    poinformowala o zakazie :-)

    > Idąc tropem tej jazdy po alkoholu. Jak napisze do Prezydenta takie
    > zapytanie, to raczej nic mi nie odpisze.

    Prezydent nie, jego kancelaria byc moze.
    Wszak ma on jakies uprawnienia i obowiazki i jest waznym punktem w
    procesie stanowienia prawa :-)
    Ale przeciez jesli organ nie czuje sie odpowiedni do odpowiedzi, to
    ma ustalic organ odpowiedni i przeslac korespondencje.

    > Ale czy uważasz, że sąd może po
    > rozpatrzeniu oskarżenia napisać do kierowcy, że wyrok opublikowano w
    > "MOL". Czy coś takiego spowoduje rozpoczęcie biegu terminu wniesienia
    > apelacji?

    A czy nie ma czegos takiego z e-sądem?

    Sady i ich pisma to jest temat na osobną dyskusje,
    ale nie wyrok, tylko zapytam pisemnie Sąd, co grozi za jazde po
    pijaku.
    Sędzia niiby dobrze wie, ale patrzac na niektore zawiłe ekspertyzy
    prawne ... czy Sad nie powinien odpowiedziec, ze odpowiedz zawarta
    jest w Dzienniku Ustaw nr ..., pozycja ..., art nr .... itp ?

    Bo wiecej kompetencji to ma dopiero SN :-)

    A DU to teraz w internecie są :-)
    Papierowe jeszcze są ?


    Zreszta masz - przepisy DU Cie obowiazują, wszystkie, choc wiekszosc
    pewnie nie ma zastosowania, ale co cie obowiazuje, to poczytaj sobie w
    internecie. Nowoczesne panstwo.

    No nie - nowoczesne to oglasza na Twitterze :-(

    J.


  • 72. Data: 2023-01-01 16:44:18
    Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.01.2023 o 15:13, J.F pisze:
    > No to prawda jest taka, ze prezes ma swoją klikę, która obsadzila RN i
    > go wybrala. Wiekszosc mieszkancow na Walne Zgromadzenia nie chodzi,
    > wiec nieduza klika wystarcza.
    > W dodatku z braku quorum sie manipuluje terminami.
    > A mieszkancy g* wiedzą o swoich prawach.
    > I dopoki cos nimi nie wstrząsnie, to uklad leci.

    W mojej okolicy dość modne było takie działanie. Spółdzielnia miała w
    zasobach powiedzmy kilkadziesiąt bloków. Na walny zebraniu podejmowano
    decy7zje o kolejności termomodernizacji. Nie da się wszystkich bloków
    jednocześnie robić. Wybierano blok nr 1. Jak już wykonano prace na tym
    pierwszym, to aktywizowali się tam mieszkańcy. Postanawiali się
    wyodrębnić. Bo po co mają teraz płacić za termomodernizację pozostałych
    bloków?

    I tak to następuje. Czasem pojedyncze bloki, a czasem wiele. Na końcu
    zostaje kilka bloków, których mieszkańcy nei dość, ze zapłacili z
    funduszu remontowego za modernizację pozostałych, to jeszcze muszą w
    całości opłacić modernizację swojego.

    Teraz mieszkańcy tych bloków się aktywizują i zaczynają się wojny
    podjazdowe. A to przegradza się chodniki sąsiadom, bo skoro się
    oddzielili, to my możemy sobie płotek postawić. A to wpływa
    zawiadomienie o niegospodarności, bo czemu akurat blok 1 był tym
    pierwszym - a przecież któryś być musiał.

    Tak więc uznając prawo ludzi do łączenia się i dzielenia, warto zauważać
    szersze tego konsekwencje. W wypadku rzeczy robionych na jednym z
    budynków kosztem wszystkich członków wypadałoby wpisywać w hipotekę
    zobowiązania.
    --
    Robert Tomasik


  • 73. Data: 2023-01-01 16:48:09
    Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.01.2023 o 16:15, J.F pisze:
    > Ze zaleglosci to sprawy poufne, to sie pewie zgodzimy ... choc czy
    > wszycy spoldzielcy nie maja prawa wiedziec kto im zalega?
    > Ze czynsze sa poufne ... niby tak, ale juz zasady naliczania
    > chyba nie. To kazdy moze oszacowac ile sąsiad zaplaci, albo wrecz
    > wiedziec ile, bo mieszkania takie same ?

    Ja już wiele lat mieszkam w prywatnym domu, ale pamiętam, że na
    tablicach ogłoszeń umieszczali wykaz niepłacących mieszkańców. I bywały
    z tego tytułu różne problemy, bo różnie z tym bywało. Czasem się
    spółdzielni coś pokiełbasiło i się pomylili. Czasem ktoś się nie zgadzał
    z rozliczeniem, a że spółdzielnia nie miała dowodów na top, ze ma rację,
    to zamiast iść z tym do sądu - gdzie mogli przegrać - wywieszali
    opornego na tablicy. Idealnych rozwiązań generalnie nie ma.
    --
    Robert Tomasik


  • 74. Data: 2023-01-01 16:56:53
    Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.01.2023 o 16:01, J.F pisze:

    >> Odpisałem im, że ich kanału nie oglądam i proszę o dostarczane w
    >> normalny sposób informacji, o co im chodzi. Dostarczyli. Już przestali
    >> pajacować z koniecznością zapłaty za dwa lata wstecz z odsetkami,
    >> natomiast twardo sprawę postawili, że wypowiadają umowę i za trzy
    >> miesiące oczekują tej wyższej opłaty.
    > No ale tu szczesliwie prawo bylo za Tobą.
    >
    > Tylko czy to oswiadczenie woli? No moze i tak, w koncu zmiana cennika.
    >
    > A teraz sie np banki wycwanily i "klient ma obowiazek co najmniej raz
    > w miesiacu logowac sie na swoje konto internetowe".

    No i powiedzmy, ze tak jest. Sądzisz, że w razie problemu opublikowanie
    czegoś na tej stronie będzie równoznaczne z doręczeniem? A jeśli mi
    ukradną komputer i nie będę miał jak się zalogować?

    >> Chwilę z nimi jeszcze się podroczyłem, bo nadal przyjmowali tę niższą
    >> kwotę, bowiem trwały negocjacje co do ostatecznej kwoty, jaką miałbym
    >> płacić, aż w chwili, gdy się wyprowadzałem po prostu ich poinformowałem,
    >> że "nie i już".
    > No ale co - obowiązek im sie skonczyl czy co?
    > Sie wyprowadzales, to moze i sie skonczyl, ale jakbys sie nie
    > wyprowadzil?
    > Obowiazek swiadczenia maja, ale czy cena ustalona, czy moze ulec
    > zmianie? Np o inflacje ... albo z powodu powiekszenia ilosci kanałów
    > ?

    Było to ćwierć wieku temu, ale ogólnie wo wyglądało tak, ze pakiet
    podstawowy, czyli to, co było dostępne z przekaźników mieli obowiązek do
    każdego mieszkania dostarczać darmo. W zamian za to Spółdzielnia nie
    pobierała od nich opłaty za udostępnienie infrastruktury.

    Jak chciałeś coś więcej, to już zawierałeś umowę i płaciłeś. Teraz od
    lat mam platformy cyfrowe, ale jak się tym interesowałem, to technicznie
    bywały takie rozwiązania, że przykładowo były dwie sieci równolegle i
    jak zawarłeś umowę, to Cię przepinali na tę wypasioną. Albo była jedna
    sieć i dekoder, który wpinałeś w kabel antenowy.

    Tyle, ze mieszkańcy też kombinowali różnie. Jeden wykupywał abonament i
    potem ten sygnał dzielili pomiędzy mieszkaniami przykładowo. Albo jakiś
    magik włamywał się w infrastrukturę i wpinał kabelek w tę "wypasioną "
    sieć - zresztą przeważnie robi to za "dodatkową opłatą" pracownicy tej
    platformy.


    --
    Robert Tomasik


  • 75. Data: 2023-01-01 17:07:49
    Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 1 Jan 2023 16:44:18 +0100, Robert Tomasik wrote:

    > W dniu 01.01.2023 o 15:13, J.F pisze:
    >> No to prawda jest taka, ze prezes ma swoją klikę, która obsadzila RN i
    >> go wybrala. Wiekszosc mieszkancow na Walne Zgromadzenia nie chodzi,
    >> wiec nieduza klika wystarcza.
    >> W dodatku z braku quorum sie manipuluje terminami.
    >> A mieszkancy g* wiedzą o swoich prawach.
    >> I dopoki cos nimi nie wstrząsnie, to uklad leci.
    >
    > W mojej okolicy dość modne było takie działanie. Spółdzielnia miała w
    > zasobach powiedzmy kilkadziesiąt bloków. Na walny zebraniu podejmowano
    > decy7zje o kolejności termomodernizacji. Nie da się wszystkich bloków
    > jednocześnie robić. Wybierano blok nr 1. Jak już wykonano prace na tym
    > pierwszym, to aktywizowali się tam mieszkańcy. Postanawiali się
    > wyodrębnić. Bo po co mają teraz płacić za termomodernizację pozostałych
    > bloków?
    >
    > I tak to następuje. Czasem pojedyncze bloki, a czasem wiele. Na końcu
    > zostaje kilka bloków, których mieszkańcy nei dość, ze zapłacili z
    > funduszu remontowego za modernizację pozostałych, to jeszcze muszą w
    > całości opłacić modernizację swojego.

    Tylko teraz bywa rozliczanie poszczegolnych blokow, czasem wrecz
    przymusowo.

    > Teraz mieszkańcy tych bloków się aktywizują i zaczynają się wojny

    Moze dostali rachunki za modernizacje :-)

    Ale dzielenie bywalo i wczesniej.

    > podjazdowe. A to przegradza się chodniki sąsiadom, bo skoro się
    > oddzielili, to my możemy sobie płotek postawić. A to wpływa

    No - z jednej strony mozemy czy nawet powinnismy, z
    drugiej - on chodza po naszym chodniku, jezdzą po naszej drodze,
    a płacic za łatanie dziur nie chcą :-)

    > zawiadomienie o niegospodarności, bo czemu akurat blok 1 był tym
    > pierwszym - a przecież któryś być musiał.

    No ale czemu ten? Mieszka tam klika prezesa :-)

    > Tak więc uznając prawo ludzi do łączenia się i dzielenia, warto zauważać
    > szersze tego konsekwencje. W wypadku rzeczy robionych na jednym z
    > budynków kosztem wszystkich członków wypadałoby wpisywać w hipotekę
    > zobowiązania.

    A jest jak? Bo kto mialby wnioskowac i kto sie zgodzic lub
    protostować? Spółdzielnia i spółdzielnia?

    Poza tym to juz sugeruje odrębne rozliczanie blokow.

    A wczesniej nie bylo takich akcji?
    Budynek (zarządu) spoldzielni, jakis parking, plac zabaw, boisko,
    kanalizacja, cieplo.

    J.


  • 76. Data: 2023-01-01 17:10:10
    Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.01.2023 o 16:38, J.F pisze:
    > Np spytam policje czy jest zakaz jedzic po pijaku, oni nie odpowiedzą,
    > bo nie maja obowiazku, wiec ja sie potem powołam, ze policja mnie nie
    > poinformowala o zakazie ?

    Możesz próbować. Boję się, że sąd może tego nie uwzględnić. Ale to
    wiedza dość powszechna. Znam przypadki, że w bardziej zawiłych kwestiach
    takie numery przechodziły. Przykładowo przez Mistrzostwami w piłce
    właściciel lokalu pisał do Policji pismo z zapytaniem, jak ma legalnie
    je wyświetlać w lokalu i potem się tłumaczył, ze chciał, tylko Policja
    mu nie odpisała. A Policja nie bardzo co miała odpisać, bo sam
    właściciel praw miał tak niejasne unormowania, ze trudno było to ogarnąć.
    >
    >> Idąc tropem tej jazdy po alkoholu. Jak napisze do Prezydenta takie
    >> zapytanie, to raczej nic mi nie odpisze.
    > Prezydent nie, jego kancelaria byc moze.
    > Wszak ma on jakies uprawnienia i obowiazki i jest waznym punktem w
    > procesie stanowienia prawa ?
    > Ale przeciez jesli organ nie czuje sie odpowiedni do odpowiedzi, to
    > ma ustalic organ odpowiedni i przeslac korespondencje.

    Organ tak - co wynika z kpa. Ale spółdzielnia? Jak do mnie sąsiad
    napisze pismo wzywające mnie do wskazani mu ceny prądu, to czym
    obowiazek odesłać to pismo do TAURONu i powiadomić go o tym? Czy mogę mu
    napisać, żeby sobie wszedł an stronę TAURON i poszukał. Albo po prostu
    nic nie odpowiedzieć.

    > Sędzia niiby dobrze wie, ale patrzac na niektore zawiłe ekspertyzy
    > prawne ... czy Sad nie powinien odpowiedziec, ze odpowiedz zawarta
    > jest w Dzienniku Ustaw nr ..., pozycja ..., art nr .... itp ?

    No widzisz :-) Teraz trzeba rozbić na atomy. Co może odpowiedzieć, co
    powinien, a co musi.
    >
    > Bo wiecej kompetencji to ma dopiero SN ?
    > A DU to teraz w internecie są ?
    > Papierowe jeszcze są ?
    >
    Nie wiem.
    Ale tu mi przychodzi do głowy analogia z Polskimi Normami. W niektórych
    aktach prawnych są do nich odwołania. A Polskie Normy darmowe nie są. I
    nawet przedstawiciele Komitetu Normalizacji chcieli zarazić organa
    ścigania koniecznością ścigania nielegalnego powielania tych norm, ale
    nagle się okazało, że konstrukcja obowiązkowego stosowania płatnych i
    nie do końca dostępnych aktów prawnych jest troszkę wątpliwe. I teraz
    niby to nadal nielegalne, ale jakoś nikt masowo nie zamyka właścicieli
    kserokopii.
    >
    > Zreszta masz - przepisy DU Cie obowiazują, wszystkie, choc wiekszosc
    > pewnie nie ma zastosowania, ale co cie obowiazuje, to poczytaj sobie w
    > internecie. Nowoczesne panstwo.
    > No nie - nowoczesne to oglasza na Twitterze ?

    Ale co wolno wojewodzie ...

    --
    Robert Tomasik


  • 77. Data: 2023-01-02 00:36:39
    Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 1 Jan 2023 17:10:10 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 01.01.2023 o 16:38, J.F pisze:
    >> Np spytam policje czy jest zakaz jedzic po pijaku, oni nie odpowiedzą,
    >> bo nie maja obowiazku, wiec ja sie potem powołam, ze policja mnie nie
    >> poinformowala o zakazie 😄
    >
    > Możesz próbować. Boję się, że sąd może tego nie uwzględnić. Ale to
    > wiedza dość powszechna. Znam przypadki, że w bardziej zawiłych kwestiach
    > takie numery przechodziły. Przykładowo przez Mistrzostwami w piłce
    > właściciel lokalu pisał do Policji pismo z zapytaniem, jak ma legalnie
    > je wyświetlać w lokalu i potem się tłumaczył, ze chciał, tylko Policja
    > mu nie odpisała. A Policja nie bardzo co miała odpisać, bo sam
    > właściciel praw miał tak niejasne unormowania, ze trudno było to ogarnąć.

    Do Sejmu przekazac - on stanowi prawo :-)

    >>> Idąc tropem tej jazdy po alkoholu. Jak napisze do Prezydenta takie
    >>> zapytanie, to raczej nic mi nie odpisze.
    >> Prezydent nie, jego kancelaria byc moze.
    >> Wszak ma on jakies uprawnienia i obowiazki i jest waznym punktem w
    >> procesie stanowienia prawa 😄
    >> Ale przeciez jesli organ nie czuje sie odpowiedni do odpowiedzi, to
    >> ma ustalic organ odpowiedni i przeslac korespondencje.
    >
    > Organ tak - co wynika z kpa. Ale spółdzielnia? Jak do mnie sąsiad
    > napisze pismo wzywające mnie do wskazani mu ceny prądu, to czym
    > obowiazek odesłać to pismo do TAURONu i powiadomić go o tym? Czy mogę mu
    > napisać, żeby sobie wszedł an stronę TAURON i poszukał. Albo po prostu
    > nic nie odpowiedzieć.

    Owszem, ale Ty dales taki przyklad :-)

    >> Sędzia niiby dobrze wie, ale patrzac na niektore zawiłe ekspertyzy
    >> prawne ... czy Sad nie powinien odpowiedziec, ze odpowiedz zawarta
    >> jest w Dzienniku Ustaw nr ..., pozycja ..., art nr .... itp ?
    >
    > No widzisz :-) Teraz trzeba rozbić na atomy. Co może odpowiedzieć, co
    > powinien, a co musi.
    >>
    >> Bo wiecej kompetencji to ma dopiero SN 😄
    >> A DU to teraz w internecie są 😄
    >> Papierowe jeszcze są ?
    >>
    > Nie wiem.
    > Ale tu mi przychodzi do głowy analogia z Polskimi Normami. W niektórych
    > aktach prawnych są do nich odwołania. A Polskie Normy darmowe nie są. I
    > nawet przedstawiciele Komitetu Normalizacji chcieli zarazić organa
    > ścigania koniecznością ścigania nielegalnego powielania tych norm, ale
    > nagle się okazało, że konstrukcja obowiązkowego stosowania płatnych i
    > nie do końca dostępnych aktów prawnych jest troszkę wątpliwe. I teraz
    > niby to nadal nielegalne, ale jakoś nikt masowo nie zamyka właścicieli
    > kserokopii.

    pojedynczych kserokopii to moze nie, ale jakis hurtownik, to moze
    powinien was zainteresowac.

    Tylko ze ja mam odwrotne wrazenie - tak jakby podwazano te
    obowiazkowosc, przynajmniej przy CE. Np

    https://pkn.pl/polskie-normy/normy-prawo-ue/normy-zh
    armonizowane

    "Normy zharmonizowane są częścią prawa Unii Europejskiej (UE), jednak
    stosowanie ich jest dobrowolne. Nadrzędne natomiast jest spełnienie
    zasadniczych wymagań dla określonego wyrobu. Produkty wytworzone
    zgodnie z normami zharmonizowanymi korzystają z domniemania zgodności
    z odpowiednimi wymaganiami zasadniczymi dyrektyw, rozporządzeń lub
    innych aktów prawa UE. Za pomocą norm zharmonizowanych producent może
    skorzystać z uproszczonego procesu oceny zgodności wyrobu z właściwą
    dyrektywą/rozporządzeniem.

    Należy zaznaczyć, że producent ma wybór, może produkować wyrób i
    sprawdzać jego zgodność bezpośrednio z dyrektywą/rozporządzeniem lub
    może produkować wyrób zgodnie z wymaganiami zasadniczymi zawartymi w
    normach zharmonizowanych. Znajomość norm zharmonizowanych jest
    zalecana nawet w przypadku rezygnacji producenta z ich stosowania."

    No prosze - nikt ich nie prosil, a wyjasniaja :-)

    Albo
    https://wiedza.pkn.pl/web/wiedza-normalizacyjna/jak-
    powinny-byc-powolywane-normy-w-przepisach-
    poradnik dla prawodawcow :-)


    J.


  • 78. Data: 2023-01-02 00:55:07
    Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 1 Jan 2023 16:56:53 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 01.01.2023 o 16:01, J.F pisze:
    >>> Odpisałem im, że ich kanału nie oglądam i proszę o dostarczane w
    >>> normalny sposĂłb informacji, o co im chodzi. Dostarczyli. JuĹź przestali
    >>> pajacować z koniecznością zapłaty za dwa lata wstecz z odsetkami,
    >>> natomiast twardo sprawę postawili, że wypowiadają umowę i za trzy
    >>> miesiące oczekują tej wyższej opłaty.
    >> No ale tu szczesliwie prawo bylo za Tobą.
    >>
    >> Tylko czy to oswiadczenie woli? No moze i tak, w koncu zmiana cennika.
    >>
    >> A teraz sie np banki wycwanily i "klient ma obowiazek co najmniej raz
    >> w miesiacu logowac sie na swoje konto internetowe".
    >
    > No i powiedzmy, ze tak jest. Sądzisz, że w razie problemu opublikowanie
    > czegoś na tej stronie będzie równoznaczne z doręczeniem? A jeśli mi
    > ukradną komputer i nie będę miał jak się zalogować?

    oni chyba uważają, ze tak, bo niektore to by nie zarobily na listy
    papierowe zwykłe ze wszystkimi zmianami cennikow, regulaminow, wzorcow
    umownych.

    >>> Chwilę z nimi jeszcze się podroczyłem, bo nadal przyjmowali tę niższą
    >>> kwotę, bowiem trwały negocjacje co do ostatecznej kwoty, jaką miałbym
    >>> płacić, aż w chwili, gdy się wyprowadzałem po prostu ich poinformowałem,
    >>> Ĺźe "nie i juĹź".
    >> No ale co - obowiązek im sie skonczyl czy co?
    >> Sie wyprowadzales, to moze i sie skonczyl, ale jakbys sie nie
    >> wyprowadzil?
    >> Obowiazek swiadczenia maja, ale czy cena ustalona, czy moze ulec
    >> zmianie? Np o inflacje ... albo z powodu powiekszenia ilosci kanałów
    >> 😄
    >
    > Było to ćwierć wieku temu, ale ogólnie wo wyglądało tak, ze pakiet
    > podstawowy, czyli to, co było dostępne z przekaźników mieli obowiązek do
    > każdego mieszkania dostarczać darmo. W zamian za to Spółdzielnia nie
    > pobierała od nich opłaty za udostępnienie infrastruktury.

    Tzn budynku, czy jeszcze np prądu? Bo resztę to oni z reguły robili
    sobie sami. No chyba, ze jakies miejsce w "kanale kablowym".

    > Jak chciałeś coś więcej, to już zawierałeś umowę i płaciłeś. Teraz od
    > lat mam platformy cyfrowe, ale jak się tym interesowałem, to technicznie
    > bywały takie rozwiązania, że przykładowo były dwie sieci równolegle i
    > jak zawarłeś umowę, to Cię przepinali na tę wypasioną. Albo była jedna
    > sieć i dekoder, który wpinałeś w kabel antenowy.

    IMO to nadal podobnie wyglada, no moze niektorzy postawili bardziej na
    kanaly kodowane i bez dekodera nie obejrzysz.
    Dekoder teraz w kazdym TV.

    > Tyle, ze mieszkańcy też kombinowali różnie. Jeden wykupywał abonament i
    > potem ten sygnał dzielili pomiędzy mieszkaniami przykładowo. Albo jakiś
    > magik włamywał się w infrastrukturę i wpinał kabelek w tę "wypasioną "
    > sieć - zresztą przeważnie robi to za "dodatkową opłatą" pracownicy tej
    > platformy.

    Chyba nadal sie zdarza.

    No ale o co poszlo - ze oni wprowadzili opłatę za ten pakiet bazowy,
    czy usilnie chcieli od Ciebie pare zł ekstra zarobic ?
    Bo spoldzielnia ma chyba obowiazek zapewnic antene zbiorczą, ale nie
    za darmo. "Konserwacja AZART".
    To sie moze posługiwać zastępczo taką "telewizją kablową".

    Gdyby to bylo ostatnio, to bym sie zastanowil, czy to nie jakis nacisk
    odgorny - nie podpiszesz umowy, i bedziesz mogl przestac oplacac
    Abonament RTV. Bo nie masz mozliwosci odbioru.
    A tego wladza nie chce :-)

    Sa jakies przepisy o programach i cenach w tym "pakiecie minimalnym" ?

    J.


  • 79. Data: 2023-01-02 01:00:20
    Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 1 Jan 2023 16:48:09 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 01.01.2023 o 16:15, J.F pisze:
    >> Ze zaleglosci to sprawy poufne, to sie pewie zgodzimy ... choc czy
    >> wszycy spoldzielcy nie maja prawa wiedziec kto im zalega?
    >> Ze czynsze sa poufne ... niby tak, ale juz zasady naliczania
    >> chyba nie. To kazdy moze oszacowac ile sąsiad zaplaci, albo wrecz
    >> wiedziec ile, bo mieszkania takie same 😄
    >
    > Ja już wiele lat mieszkam w prywatnym domu, ale pamiętam, że na
    > tablicach ogłoszeń umieszczali wykaz niepłacących mieszkańców. I bywały
    > z tego tytułu różne problemy, bo różnie z tym bywało. Czasem się
    > spółdzielni coś pokiełbasiło i się pomylili. Czasem ktoś się nie zgadzał
    > z rozliczeniem, a że spółdzielnia nie miała dowodów na top, ze ma rację,
    > to zamiast iść z tym do sądu - gdzie mogli przegrać - wywieszali
    > opornego na tablicy. Idealnych rozwiązań generalnie nie ma.

    Ja tego nie pamietam, ale co do zasady - skoro to jest moja
    spoldzielnia, tzn jestem współwłascielem, to chyba mam prawo wiedziec
    kto mi zalega z należnymi mi wpłatami.

    Ogłoszenie na klatce to moze nie jest własciwe miejsce, ale miałby
    przepis zabronić spółdzielcom dostępu do informacji?

    J.


  • 80. Data: 2023-01-02 01:09:03
    Temat: Re: SM sobie pogrywa (tzw. system MOL)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 1 Jan 2023 15:13:02 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 01.01.2023 o 15:01, Akarm pisze:
    >>> Dyskutujemy tu, czy odesłanie do jakiegoś tajemniczego miejsca
    >>> osoby pytającej, zamiast odpisane jej na pytanie, powoduje ten sam
    >>> skutek, co udzielenie odpowiedzi. I ja stoję na stanowisku, że
    >>> nie.
    >> Zaś ja zabraniam udzielania wszelkich informacji dotyczących mojej
    >> spółdzielni osobom nieuprawnionym. Wszystkie niezbędne informacje,
    >> które powinien znać spółdzielca, w rodzaju wysokości i terminów
    >> opłat, terminów zebrań - po prostu wszystkie informacje, każdy
    >> otrzymuje na piśmie, dostarczanym do rąk własnych, za pokwitowaniem
    >> odbioru.
    >
    > Praktyka bardzo dobra. Tylko co ma wspólnego z omawianym tu p[rzez nas
    > problemem?

    Moze to jest spoldzielnia Akarma :-)

    Akarm zabronil, i pracownicy nie udzielaja zadnych informacji przez
    e-mail :-)

    >>> Co nadal nie powoduje, że taką emailową odpowiedź należy traktować
    >>> jako odpowiedź. To po prostu brak odpowiedzi.
    >> Powtórzę: ja zabraniam udzielania jakichkolwiek informacji
    >> dotyczących mojej spółdzielni osobom nieuprawnionym. I nie wyobrażam
    >> sobie, żeby gdzieś mogło być inaczej.
    >>
    > Ale to stanowisko ne ma nic wspólnego z naszym problemem. Dochodzimy do
    > tego samego miejsca, że z punktu widzenia prawa skutek jest taki, jakby
    > nie wysłali w ogóle odpowiedzi. To, jakie to będą skutki, to zależy od
    > tego, o co pyta inicjator, raz czy jest uprawniony do odpowiedzi, czy
    > nie jest.

    J.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1